-
-
Operski kac
Gość > 19-03-2005, 12:12
Kuuuuuurcze nie pamietam poranka, kiedy nie bylabym na kacu... Dzisiaj jest jeszcze lepiej, bo po wczorajszym opijaniu urodzin chyba jeszcze do konca nawet nie wytrzezwialam, a niedlugo kolejna impreza. Porada na przyszlosc do operek - podstawowa zawartosc waszej walizki niech stanowi Alka Seltzer (a ja kurcze nie mam i nawet mojej aspiryny nie moge znalezc ehhhhh). Bycie operka to jest dopiero zycie nocne, ale rano zawsze przychodzi kryzysWiec pamietajcie, 2KC albo Alka to podstawa (to przestroga baaardzo doswiadczonej aup)!!!! -
Re: Operski kac
zofija > 19-03-2005, 14:10
łaaaaa qrde jak ja bylam Au-pair 3 miesiace w okresie letnim w Niemczech to ani razu nie bylam na zadnym balecie, na zadnej imprie, na zadnym kacu ... a w Polsce to czesto "kultywuje" .... qrde jak wy to dziewczyny robicie ??moze bylo cos nie tak ze mna albo z moja rodzinka ?? a wlasnie jak wy w swoich krajach znajdowaliscie nowych pszyjaciol ??bo ja chyba bylam za bardzo niesmiala i troche zaluje ze w tych Niemczech nie zaliczylam zadnego baleciorka czy melanzu ... teraz znowu chce jechac jako Au-pair ale tym razem do Anglii na rok ... ciekawe jak teraz bedzie ... -
Re: Operski kac
Gość > 19-03-2005, 14:23
ja jestem teraz co weekend wyjsciowa, dzisiaj wypoczywam - znaczy sie znalazloby sie towarzystwo na imprezke, ale nie chce, jutro sie z jedna Niemka polskiego pochodzenia spotykam tylko po poludniu tak na kawce.
Ja to wszystkich ludzi tutaj poznalam przez neta (na brytyjskim i niemieckim forum o Finlandii i na stronie Polonii Finskiej), no i ich sie tak namnozylo, ze nie mam czasu sie z kims spotkac dwa razy, bo ciagle nowi i nowi. Tzn, jestem umowiona z dziewczyna jedna Polka stad na drugi raz, ale to wlasciwie glownie dlatego, ze jest spotkanie Polakow z okolic w kosciele raz ma miesiac i mamy okazje najesc sie ciastek u ksiedza za darmo :lol:
Tzn nie to zeby ona jakas glupia byla, ostatnio u niej zabalowalam tydzien temu, a czeka mnie jeszcze randka z jej chlopaka przyjacielem, ktory powiedzial, ze jak pozna kiedys dziewczyne, ktora lubi tak muzyke jak on, to sie z nia ozeni, no i Aga stwierdzila, ze jestem kandydatka IDEALNA -
Re: Operski kac
Gość > 19-03-2005, 16:05
[quote name="zofija"]łaaaaa qrde jak ja bylam Au-pair 3 miesiace w okresie letnim w Niemczech to ani razu nie bylam na zadnym balecie, na zadnej imprie, na zadnym kacu ... a w Polsce to czesto "kultywuje" .... qrde jak wy to dziewczyny robicie ??moze bylo cos nie tak ze mna albo z moja rodzinka ?? a wlasnie jak wy w swoich krajach znajdowaliscie nowych pszyjaciol ??bo ja chyba bylam za bardzo niesmiala i troche zaluje ze w tych Niemczech nie zaliczylam zadnego baleciorka czy melanzu ... teraz znowu chce jechac jako Au-pair ale tym razem do Anglii na rok ... ciekawe jak teraz bedzie ...[/quote]
jeeeeej kobieto teraz to ci zazdroszcze wypilam juz caly karton soku zjadlam jajecznice na 4 jajkach w ogole spalam jeszcze od poprzedniego postu a glowa jak mnie bolala tak boli. przy czym wlasnie dzisiaj kontynuuje moja impreze urodzinowa (nie pamietam nawet juz ostatniego wieczoru, kiedy bym wrocila trzezwa do domu) ale moze nie bede pila, zreszta nie wiem bo moj facet ma mnie gdzies zabrac i to ma byc niespodzianka, wiec sie okaze.
Bylam 3 razy operka i zawsze bylo tak samo - totalna masakra) Ludzi znajduje nie wiem jak, wielu tez przez neta, ale teraz jest po prostu przesada, mam za duzo znajomych a za malo wieczorow!! Przy czym jako operka mam duzo czasu wolnego, sporo kasy, to co innego robic, niz imprezowac?? -
Re: Operski kac
zofija > 19-03-2005, 16:49
hmmm zajefajnie tak imprezowac ... ja uwielbiam imprezy, muzyke, taniec, baletytego mi w Niemczech brakowalo ... jedynie muzyka mi dawala sile ... wogole to ja nie mialam czasu na siedzenie w necie ... :/ i moze dlatego nie mialam jak latac na balety ?? hmm w sumie po niemeicku nie gadalam a z tymi malolatami niemkami sie dogadac nie moglam bo to jakies ciemne masy byly hehe mam nadzieje ze teraz bedzie inaczej ... a z kasa??? no ja niestety chomikowalam i teraz tesz bede musiala chomikowac :/ na studia :/ ale zonk :/ -
Re: Operski kac
Emm > 19-03-2005, 19:04
Mary An,nie wiem, czy juz ci przeszedl kac, ale na przyszlosc-wygrzebuj aspiryne chocby spod ziemi i jak wracasz narabana nad ranem, to od razu przed polozeniem sie spac lykaj minimum trzy, potem sie kladz.Wstaniesz jak nowo narodzona-gwarantuje.na mnie zawsze dziala
A mi dzis pol zeba odpadlo rano.Po zeba!!!Na szczescie to szostka, nie widac, ale czuje tego zeba!!!Korci mnie, zeby przejezdzac po nim co sekunde jezykiem.Pech! -
Re: Operski kac
Olga Anna > 20-03-2005, 17:02
cholera gdzie ja wyladowalam? nie dosc ze jestem na zadupiu totalnym to jeszcze jedynych znajomych mam z kursu norweskiego. same babki ktore powychodzily za norwegow, namlodsza ma 32 lata....
Ja sie chyba musze stad ewakuowac
nawet strony internetowej poloni norweskiej znalezc nie moge, o ile w ogole taka istnieje
chociaz i tak imprezuje .... -
Re: Operski kac
Gość > 20-03-2005, 20:55
wlasnie wrocilam z kolejnego imprezowania, wyszlam wczoraj o 19 i teraz wlasnie powrocilam heheh i moze jeszcze skocze na piwkozycie jest po prostu piekne, wczoraj zwiedzilam pol Brukseli by night i nie ma pubu, gdzie nie wypilabym sobie piwka Ale nawet juz nie mam kaca, wiec nie jest zle. A Aspiryn kupilam sobie 20 i biore dzielnie, fakt, tez pomaga -
Re: Operski kac
Olga Anna > 20-03-2005, 21:18
kurcze chyba sie musze wziac do roboty
jutro impreza u mnie, za miesiac imnpreza u babki z kursu bo sie wprowadza do nowego domu, potem odwiedziny u innej...
hmmm..... no niezle sie zapowiada, moze nie bede imprezowac z taka czestotliwoscia jak Mary An albo Emi ale...
trzeba wziac pod uwage fakt GDZIE jestem -
Re: Operski kac
martamaua > 21-03-2005, 1:06
Nic mi nie mowcie o kacu.Tutaj to ja w ogole umiaru nie mam...6 browarow duzych wyloilam,no kto by powiedzial.Ale co robic w pubie,a laski jeszcze maja post i tak siedze w sumie i tylko chleje...Szok...
Zofija oszczedzanie jest straszne,ja tez sobie obiecuje odkladac na studia itd,ale jak zobaczysz tu ciuchy,kosmetyki i inne jazdy to cieeeezko bedzie.Znajomi...Tak samo-net.Jeszcze nigdy w zyciu nie zaliczylam tylu spotkac z neta jak beda au pairAle jestem zmeczona na maxa...Nastepny week to jakis dla zdrowia bedzie-moze kogos w koncu wycuagne na ten cholerny basen?