-
-
Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
Gość > 20-02-2005, 11:03
przepraszam bardzo Monika, ale nie wiem czy sie zdarza na codzien ze hosci chca ci majtki prac!
a prasowanie - no ja sie zgodzilam, narzekac nie bede. -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
MONIKA > 20-02-2005, 22:49
Na co dzien i nie na co dzien mi sie nie zdarzylo, zeby mi hostka prala gacie, bo sama piore swoje, a oni swoje. I nie prasuje im, tylko sobie.
Zreszta, jak sama wspomnialas, z jej wspanialomyslnej oferty nie korzystasz, wiec jednak Ci nie pierze, a Ty prasujesz. -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
martamaua > 21-02-2005, 0:58
A ja prasuje tylko ich koszule nic wiecej i pierzemy wszystko razem -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
MONIKA > 21-02-2005, 1:16
Ja z moimi brudasami bym prac nie chciala. :wink:
Zreszta, ja piore czesciej, oni sie nie przejmuja, jak kupa prania sie po lazience wala. ohyda. -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
martamaua > 21-02-2005, 11:51
. -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
Magda W. > 21-02-2005, 13:55
Marmatua po przeczytaniu Twojego postu mam wrazenie,ze mamy tych samych hostow! Jak slowo daje!Czy to mozliwe???
Jesli chodzi o prasowanie i pranie to ja sie zgodzilam na to sama, bo mam wieksza kase, a korona mi z glowy nie spadnie jak raz w tyg wypiore i przejade zelazkiem pare szmatek. Zreszta moj host codziennie chodzi w gajerze do pracy, ktory oddaje do pralni chemicznej, wiec zostaja mi tylko koszule.Puszczam Capital radio na cala pare i jechana :lol: A jesli chodzi o sprzatanie, to mam niezle, bo moj host ma jazde na punkcie swoich drewnianych podlog, powiedzial mi ze mam odkurzac jak najrzadziej, bo wg niego od tego sie niszcza. AAA i w domu sa sladowe ilosci mebli, wiec scieranie kurzu zajmuje mi 10 min/tyg. Czasami narzekam na moja rodzine,ze mi nie gra to czy tamto,ale housework mam naprawde lajtowy. -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
ORZECHOWA_ANIA > 21-02-2005, 14:54
To ja dodam kilka slow o moich hostach.Oni sa bombowi. Jestem u nich 2miesiace (moze dopiero a moze juz dwa miesiace :wink: ).W pierwszym tygodniu dostalam rozpiske co do mnie nalezy i scisle sie jej trzymaja.Mam robic pranie swoje i dzieciakow raz w tygodniu.Potem prasowanko, ale nie ma tego duzo bo moje angielskie dzieciaczki chodza przez caly tydzien w szkolnych mundurkach wiec do prania tylko to i dodatkowo co pobrudza w weekend.Reasumujac-pralke nastawiam na dwa prania;kolorowe i biale.Co do prasowania to czasami uprasuje cos hostce,ale rzadko.Host chodzi w gajerkach wiec wszystko laduje w pralni.
Co do sprzatania to ja tego tu nie robie. Jedyne co do mnie nalezy do zascielenie lozek dzieciakow (5min.roboty).Raz w tygodniu przychodza sprzataczki i sprzataja cala chate lacznie z moim pokojemTroche to bylo dziwne na poczatku i glupio sie z tym czulam,ale hostka powiedziala,ze skoro sprzataja caly dom to moj pokoj nie robi im roznicy.
Ja mam naprawde bombowa rodzinke -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
MONIKA > 21-02-2005, 17:10
[quote name="martamaua"] Ogolnie to mega syfiarze nie sa chociaz czasem pierdza na glos buahah,daj spokoj...
Jezus Maria, marta, co robia????!!!!
To moi sie nieczesto myja, jak sie host rano prysznicuje, to znaczy, ze ma spotkanie, ze mam wolna chatke na pare godzin, bo on sie na darmo nie myje. :wink: Ale nikt nie pierdzi!!! Ona w tygodniu przed praca sie myje, ale weekend to wakacje.Lozko musza czesto zmieniac, bo niezle pewnie wali, bo sie przed snem nie praysznicuja, tylko rano. Mnie nic do ich sprzatania, to mnie tam ich smrody wala. Choc jednaz rzecz byla dyskasting, jej gacie w lazience czekajace na pranie. Nie jedne i nie czyste. A laziene dzielimy. BLE. Ja sie kiedys strasznie glupio czulam, bo stringi z typy "tzry sznureczki plus troche kornoneczki" w suszarce przez przypadek zpstawilam, ale cholera one byly czysciutkie, a ja to jej cholerstwo przez tydzien ogladalam. Az w koncu zirytowana, na ktoryms spotkaniu z LCC wspomnialam o tym. :lol: Zeby se nie myslala, ze "wydziwiam". -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
Gość > 21-02-2005, 17:36
u mnie jakby ktos pierdzial glosno to by zostal wykluczony z rodziny na czas nieokreslony pewnie -
Re: Jakie oblesne rzeczy robia wasze host rodziny?
Pati > 21-02-2005, 18:29
u mnie pierdzi tylko dzieciak, ale i tak czasem to nie wiem czy specjalnie, czy nie ale mi sie zebzdzi pod nosem!!!! no to go ochrzaniama co mam wychowywac ponoc
co do mycia....to tak samo, wieczorem sie nie myja i w weekendy jak nigdzie nie wylaza to tez raczej nie, bo widze jak przychodze wieczorem ze np laza w szlafroku, no ale coz mnie to obchodzi. Nie spraztam wiec nie musze przebierac poscieli itp. Tylko ze ja bym chyba nie usnela jakbym sie nie wyprysznicowala!!!!! no czasem sie zdarza, jak wracam pozno to sie nie chce juz tluc, bo wszytsko slychac, ale rano to pierwsze co robie lece pod prysznic. Pranie jak hostka byla w domu to robilismy wspolne, ale teraz to sobie sama robie kiedy mam potrzebe i sie wcale nie przejmuje ze malo rzeczy wkladalm do pralki :lol: