Pierwszy wyjazd- Londyn, jechać?

Hej! Jeszcze nigdy nie byłam au pair. Zawsze o tym marzyłam, ale kiedy otrzymałam ofertę zaczęłam się bać ;/

Czy sobie poradzę? Trochę nie podobają mi się te "drobne sprawunki", o których napisała mi hostka. Nigdy nie byłam w Londynie i nie wiem czy umiałabym się tam poruszać i załatwić to i owo. Któraś może mi pomoże w podjęciu decyzji?

wiesz Anglia strasznie różni się od Polski gdy tu idziesz coś załatwić wszyscy z fochem, nie pomagają nie doardzą nic! albo wcisną Ci kit. w UK nawet jak nie znasz za bardzo języka wszyscy staraja się aby CI pomóc! każdy jest otwarty, uśmiechnięty doradza, pomaga itp. Ja nie spotkałam się z żadnymi problemami nawet gdy mój angielski na początku był mega słaby. Raczej spotkałam się z życzliwością i zrozumieniem

Więc nie ma czego się obawiać!!!!

Już nawet na lotnisku widać nastawienie Anglików. Wszyscy się uśmiechają, 'hi, how are you' i te sprawy.

Ja też miałam obawy ale jest ok, dojazd do centrum opanowałam stąd gdzie jestem.

A jeden anglik spytał nawet skąd jestem, gdy dowiedział się że Poland to powiedział

"dzień dobry"

A czy na ulicach jest już spokojnie? Boję się trochę tej mieszanki kulturowej.

A poza tym nie wiem czy dam sobie radę z małym dzieckiem i czy hości będą sympatyczni. Jakby ktoś chciał popisać na privie to czekam

nie rozumiem, boisz sie czy dasz sobie rade z malym dzieckiem? wiec gdzie Twoje doswiadczenie, ktore powinnas miec jadac jako au pair?



poza tym kazda z nas ma taki sam problem. ja wyjezdzam w czwartek i tez mam obawy, bo to calkowicie zmieni moje zycie. mysle , ze juz tu nie wroce. jezeli zawsze tesknilas za domem , gdy gdzies jechalas lub nie lubisz podrozowac to moze lepieij jechac na summer au pair?



dziewczyny, ktore wyjechaly a byly "domownicami", raczej wracały do domow.



ja tymczasem kombinuje jak zmiescic swoje rzeczy w 23 kg .

ja spakowałam się w 15kg a miałam limit 32kg... także da się



A ja bardzo lubię podróżować, wiele km zrobiłam po Polsce na koncerty,

chociaż raczej chcę wrócić do Polski,

ale co będzie to się okaże, bo jestem tutaj dopiero 4 dzień..

A ja bym chętnie została. Jest typem domownika, ale mimo wszystko. Nie wiem czy wrócę do Polski na studia.

Mam to samo ale wiecznie au pair być nie można a z pracą w uk coraz ciężej, teraz mamy ten luksus, że nie obchodzą nas opłaty za rachunki, mieszkanie etc.

Trzeba korzystać jak najdłużej!