list do host family...

czesc!

pracuje wlasnie nad listem do rodzinki...mam juz pomysl na forme listu..ale gorzej z trescia..wg mojego biura powinnam sie zmiescic na jednej stronie A4 ( pisane na komputerze) ..kurcze..ja jakos nie moge..zawsze mialam duzo do powiedzenia :lol:

hmm... a moze macie gdzies jakies schematy takiego listu, np. co po kolei jakies punkty, na ktorych mozna sie oprzec?? moze wtedy sie jakos wyrobie..



z gory dzieki

ble, najgorsze co możesz zrobić to oprzeć się na schemacie. Naprawdę. Wtedy Twój list zginie pod setk? innych.

Ja też pisałam na komputerze (2str. A -4) a jak odniosłam to mi powiedzieli, że to fatalnie że na komputerze (że lepiej ręcznie-bo charakter pisma widać), i że w ogóle to mój list wygl?da jak podanie o pracę a nie spontaniczny, wesoły sympatyczny list do rodziny. Widziałam listy, w których dziewczyny malowały jakie? obrazki a nawet jeden list w formie jakby...komiksu. Niekiedy list był uzupełnieniem zdjęć. Do wyboru do koloru. My?lę, że liczy się przede wszystkim pomysł. Ja na pewno następnym razem wprowadzę do listu pewne modyfikacje i udziwnienia!!

W tym li?cie to o ile pamiętam powinno się znależć:

- kto ty jeste?, co robisz w życiu zawodowym czy edukacyjnym

- jakie masz do?wiadczenia w opiece nad dziećmi

- na jakim poziomie masz język (ale mi się napisało!!ale wiesz o co chodzi)

-czym sie interesujesz

- ze Cie interesuje kraj do ktorego jedziesz i co dokładniej

- jakie masz plany życiowe

- i na zakonczenie dlaczego to wła?nie Ciebie powinni wybrać.

Acha i o rodzinie, jakie masz relacje co robia Twoi rodzice itp.

Twórczych pomysłow!!

dzieki wielkie

ja wlasnie zamierzalam pisac recznie, ale w tym biurze mowili ze lepiej na kompie, bo bedzie przejrzyste i takie tam...

ale ja sie nie dam 8) mam ladny charakter pisma, wiec...pisze odrecznie...

poza tym masz racje, taki komputerowy list, to bedzie jak setki tysiace innych listow...a przeciez moj musi byc ten naj, naj, zeby to wlasnie mnie wybrali...

tak wiec...do dziela...

pa



ps. ale schemacik sie przydal, bo wiem, co mam tam umiescic...bo ja to bym sie rozpisala z pominieciem kilku istotnych szczegolow :wink:

A na to na jakim poziomie ma się język, to trzeba jakie? za?wiadczenie lekarskie, czy jak :?: E.K., wiesz co? o tym? :lol: :lol:

No Nilveczka nie wiedziała?!!! :o

Komisja ogl?da Twój język bo tam masz kubki, a w tych kubkach s? smaki. I oni ogl?daj? i od razu wiedz? czy smak masz czy też nie masz. I w ten sposób dowiaduj? się jaki poziom reprezentujesz!!!

Oczywi?cie badanie to przeznaczone jest tylko dla jednostek wybitnych, więc powinna? o nim wiedzieć, a może nie...? :wink: :lol: :lol: :lol:



No przepraszam tak mi się dziwacznie napisało, ale nie chciałam już poprawiać bo w gruncie rzeczy każdy wie o co biega. I ty Nilveczka też dobrze wiesz, moje dziewczę tylko tak się ze mn? droczysz!!!A fe nieładnie!! :twisted:

No ja tam nic nie wiem o tych badaniach, bo jak mnie zobaczyli to od razu wiedzieli że mam język na odpowiednim poziomie...;P No ale skoro tak mówisz... to pewnie masz rację... :lol:

ej e.k czy ty jestes w londynie? bo wiesz bysmy sie spotkaly- ja tez lubie palic krzewy zielone... ;D hehehehe

Dzania, powolutku, powolutku. Od 10 pażdziernika!!W prawdzie nie w Londynie, ale w sumie 25 minut drogi metrem do Stolicy!!!

Problem w tym, że ja tak mam od urodzenia :oops: . To taka odmiana angielskiego dowcipu - po polsku :wink: :!:

Moim zdaniem najlepiej pisac to co przychodzi na mysl, bynajmniej ja tak zrobilam, pisalam wszystko co mi przychodzilo w danej chwili na mysl, tak samo bledy, wiadomo ze nie znam perfekt gramatyki, ale pisalam tak jak mi sie wydawalo ze powinno byc niekoniecznie dobrze, napisalam ze mam tez problemy z gramatyka itd... po opowiedzeniu o sobie spytalam o ich rodzine, dzieci itd.. mysle ze najlepiej pisac swobodnie bez zadnych tam niewiadomo jakich wydziwow a oni tez napewno to docenia,pozdrawiam

kurcze nie zauwazylam daty tego postu.....hehe ale to nic moze komus sie jeszcze przydadza te informacje