-
-
Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
owieczka dolly > 13-08-2011, 20:17
Czesc dziewczyny,
Mam spory dylemat i malo czasu na decyzje..
Moze po krotcce przestawie wam moja sytuacje.
Mam 27, wielokrotnie myslam zeby byc au-pair i nawet 2 razy zrobilam maly krok ku temu, ale za kazdym razem rezygnowalam.
Po licencjacie wyjechalam na 5 miesiacy do USa, potem na 2 lata do Islandii. Wrocilam prawie 3 lata temu. Niestety trafilamw sam kryzys i bylo ciezko z ambitniejsza praca. Przez 2 lata wloczylam sie po darmowych praktykach i stazach z PUP. Pozniej zlecenie i od 4 mieisiecy mam normalna prace. Pracuje w kadrach. Niestety zarobki sa nieywsokie i zyje mi sie rownie kiepsko gdy bylam studentka zyjaca ze stypendiow. Mam taka dzialke w ktorej zajmuje sie takimi troche pierdulkami: rekrutacja, robieniem tablicy ogloszeniowej. Niby lekko - ale na dluzsza mete nie ma co liczyc na rozwoj zawodowy i zarobkowy. Meczy mnie tez ta praca. do tego firma mnie zaskoczyla..dala mi umowe tylko do konca roku...
Poltora tygodnia temu dalam ogloszenie na au pair word. Mialam o dziwo bardzo duzy odzew.
Po 2 dniach na stronce zadzwonila do mnie francuska rodzinka z Amsterdamu. I od razu sie zdzodzilam! Po godzinie rozmowy.
Maja 2 chlopcow 5-7 lat. Praca od rana wlasciwe to 19.30 gdy podobno ida spac. Chlopcy chodza do szkoly, ale w miedzyczasie pewnie trzeba bedzie robic male sprzatanka. Raz w tygodniu przychodzi ktos na wieksze sprzatanie. Weekendy wolne.
Mam miec wlasny pokoj, lazienke i KUCHNIE.
Ale musze sobie sama gotowac i sama placic za jedzenie!!!..troche mnie to zaskoczylo,bo nie bylo tej info w profilu i zgodzilam sie mimo ze nie znalam cen zywnosci.
Maja mi placic 450 Euro miesiecznie. (w holandi przewaznie placi sie 300-350)
Maja mi pomoc z kursem - ale nie okreslili w jakim stopniu.
Oplaca mi przylot/ przyjazd do holandii.
No i w czym problem - otoz, ja po operkowaniu chce w danym kraju zostac na stale. Dlatego wybralam taka droge by miec mozliwosc kontaktu z miejscowym jezykiem i ludzmi. Nie chce wracac do Polski - za granica mimo wielu trudnosci z czasem zye sie latwiej i spokojniej. Wiem bo sprawdzilam
Niestety rodzinka jest francuska i dzieci do prawda znaja troche angielski, ale to ja mam je jeszcze go uczyc (a prawde mowiac moj angielski wymaga sporo pracy)..wiec z holenderskim bede meic do czynienia ewentulanie na kursie ( o ile bede miec czas i mozliwosc znalezc jakis wieczorem)..angielskiego swojego tez w ten sposob nie podszkole..a francuskiego raczej odpada..
Boje sie ze spedze rok na sprzataniu i bawieniu dzieciaczkow i zbytnio jezykowo nie skorzystam a tym samym bedze problem z pozostaniem w danym kraju po...(niestety w holandii bez holenderskiego nie popracujesz)
To jedzenie tez mnie zniechecilo...bo jakos tak przykro..oni do stolu a ja na pietro po kanapke..
Co myslicie?
Wyjazd 1 wrzesnia.. -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
Nathalie > 14-08-2011, 0:02
Słuchaj! Pracowałam jako niania u holenderskiej rodziny przez 3 tygodnie i powiem Ci, że to jest normalne! Rodzina zaproponowała Ci niezłe warunki, więc... Dlaczego nie?
Z językiem będziesz na bieżąco - nauczysz się. Ja znam średnio niemiecki i za 3 dni jadę do Szwajcarii i przestałam się denerwować - co ma być to będzie! A Ty masz przedwyjazdowy kryzys - o tyle źle, że od razu się zgodziłaś, a nie przejrzałaś innych ofert. Zresztą - może to i lepiej! Nie masz rozterek
Słuchaj - jedź, nie przejmuj się! Jakby co, zawsze możesz zmienić rodzinę! Może być tylko dobrze! -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
Patty > 14-08-2011, 18:41
Jak nie jestes pewna to może lepiej znaleźć rodzine w innym kraju? -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
anusiakowska > 14-08-2011, 23:06
Byłam au pair w niemczech - dostawałam 350 euro +syte wyżywienie + pokój. Wiadomo chce się pojechać gdzieś dalej pozwiedzać itd. a eurosy lecą.. za podróż do centrum kolejką 3 euro w jedną stronę i w drugą 3 euro czyli 6 euro + w mieście chce się coś zjeść i kupić napój dochodzi jakieś 10 euro. Dziennie na drobnostki (żyjąc skromnie) idzie ok 20 euro. TY nie masz wyżywienia a uwierz za marne aupairskie pieniążki które dostaniesz będzie ci ledwo starczało na jedzenie a gdzie dochodzi rozrywka ? wypady do centrum? Jeżeli zgodzisz się to przypomnisz na miejscu moje słowaA uwierz na jednej wędlinie i bochenku chleba nie wyżyjesz długo. Trzeba zdjeść coś ciepłego czasami - a za tym idą koszta. Wejdź na au pair world i znajdź sobie rodzinkę która zaoferuje ci 350 euro + pełne wyżywienie - w niemczech , holandii czy też w francji jest dużo rodzinek poszukujących au pair i płacą ponad 300 euro. I nie jedź do polaków- ja u polaków przeżyłam koszmar. Myślę że weźmiesz do siebie to co napisałam... Powodzenia -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
anetaar > 15-08-2011, 10:29
Wiesz co, j bym ta decyzje jeszcze dokladnie przymyslala, bo warunkow nie proponuja Ci takichdobrych. Chcesz sie uczyc holenderskiego? Jedz do Holendrow, a nie Francuzow. No wlasnie oni do stolu a Ty po kanapke? Zylas za granica, wiec powinnas sobie zdawac sprawe, ze te dodatkowe 100 euro ktora Ci proponuja nie starczy na jedzenie. Chyba,ze umiesz jesc skromnie, ja do takich osob nie naleze, lubie dobrze zjesc a bez cieplego obiadu sie nie obejdzie. Wolalabym nawet zgodzic sie na troche mniejsze kieszonkowe, ale miec jedzenie zapewnione. Zreszta to dziwne jest, dla nich nakarmic jeszcze jedna osoba to mniejszy koszt, niz Ty sama masz sobie to zagospodarowac. -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
pryncypia > 15-08-2011, 12:05
Czy ja dobrze zrozumiałam, że praca od rana do 19:30? Powiedzieli Ci dokładnie ile godzin? Myślę, że powinnaś ustalić dokładnie od kiedy do kiedy.
A jeśli nawet byś miała pracować od rana do wieczora, to kiedy będziesz miała czas na przygotowanie posiłków samej sobie? 100 euro na miesiąc na żarcie to naprawdę bardzo mało. Wyjdzie na to, że co zarobisz, to przejesz i na nic więcej Cię nie będzie stać. -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
owieczka dolly > 15-08-2011, 15:42
Dzieki dziewczyny za zanteresowanie i odpowiedzi.
Godzin pracy faktycznie nie ustalilismy. Ale to ja mam przygotowac je do szkoly. Czyli musze wczesnie wstac, zrobic sobie jesc, pewnie im tez i pojechac z nimi na rowerze 15 min do szkoly, potem wrocic..pewnie w okolicach 10..a wiadomo, po powrocie pewnie bedzie trzeba troche ogarnac kuchnie, moze ich pokoje (a pewnie na miejscu wyjda jeszcze jakies prania badz prasowania)..zrobic sobie jakies zakupy i o 15 trzeba je odebrac..wiec wyjechac odpowiednio wczesniej..po pewnie sie nimi zajac..(pewnie czasem rodzice tez beda chciali spedzic z nimi popoludnie..ale czytajac liczne historie wole nastawic sie na to ze jednak wiekszosc czasu to ja sie bede nimi zajmowac).
Faktycznie nie dogadalismy sie troche..glownie dlatego ze przez ten ich akcent duzo rzeczy mi umknelo..a i moj angielski nie jest jakis tam perfekcyjny..do tego jakis tam stresik
Mysle ze sam fakt , iz chce wyjechac i cos zmienic w swoim zyciu (oby na lepsze) przyslonil mi poczatkowo obraz minusow (placenia samej za jedzenie, braku czasu na szkole - chyba ze weekendowo, czy tez tego ze kurs w zasadzie jezyka bede oplacac ja (a nie sa tanie)..do tego ze jedenk z nimi nie pocwicze ani anielskiego ani holenderskiego) a plusy sa takie ze zamieszkam w ladnym, duzym, atrakcyjnym miescie i moze cos pozwiedzam..;/a to malo..
Macie racje ze za 100 euro to sie czlowiek nie naje..w polsce gdzie jedzonko jest tansze a ja jem jak wrobel to i tak wydaje wiecej pieniedzy. Do tego to tak niemilo..oni beda wcinac a ja patrzec..dziwnie tak..zeby komus jedzenia zalowac..mysle ze to niebyt dobrze wrozy..
Choc ich profil na au pair word byl naprawde sympatyczny i oni w sumie tez..
Zazdroszcze tego wyjazdu do SF;-) Sama niedawno tez zglosilam sie na wyjazd do USA...ale agencja sie nie odezwala..zbyt malo czasu do 27 urodzin..
Pozdrawiam i dzieki! -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
anusiakowska > 15-08-2011, 20:13
także póki czas szukaj inneji głowa do góry ;D -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
Yoanna > 17-08-2011, 2:16
czasem lepiej miec te 100euro na jedzenie i samej kupowac bo u niektorych rodzin to w lodowce pustawo.. no i wspolne obiady to tez nie norma.. -
Re: Co zrobic? Dylemat 27 letniej swiezynki:P
marika299 > 17-08-2011, 23:06
owieczka dolly ale ten świat mały.chyba znam ich poprzednia au pair :mrgreen: