-
-
Jak zachęcić do zabawy?
Saiisuke > 12-08-2011, 14:14
Jak może niektóre z Was już kojarzą jestem teraz aupair w Hiszpanii gdzie zajmują się dwoma chłopcami (3 i 4 latka).
Mam ostatnio coraz większy problem z młodszym. Chłopcy mają bardzo dużo zabawek, gier, rowerki, książeczki itd, w pobliżu jest plaża, plac zabaw, w ogrodzie basen - czyli krótko mówiąc jest wiele rzeczy do wyboru. Ze starszym nigdy nie mam problemu co z nim robić. Sam przychodzi i proponuje, albo dosyć chętnie odpowiada na moje propozycje. A młodszy NIC! Ze starszym gram w golfa, piłkę nożną, kosza, kręgle, pływam, wygłupiam się na basenie etc. Młodszy na wszystkie propozycje zabawy jest na nie! Jeszcze czasem do mnie powiedzmy rzuci piłkę kilka razy, ale jak tylko starszy chce dołączyć to on zaraz odchodzi. W ogóle nie chce brać udziału w żadnych zabawach w trójkę! A ja kompletnie nie wiem czemuStarszy dobrze się ze mną bawi, młodego nie bije ani mu nie dokucza, więc nie rozumiem, czemu ten w ogóle nie chce w niczym brać udziału. Coraz częściej wygląda to tak, że ja gram ze starszym, a młodszy chodzi gdzieś dookoła nas i nic nie robi, a na żadne zachęty, próby włączenia do zabawy nie reaguje.
Podobnie jak gdzieś wychodzimy, np. na plac zabaw, starszy zaraz angażuje się w zabawę z jakimiś innymi dziećmi a młody nic.
Macie jakiś pomysł jak zachęcić go do zabawy? Jak nauczyć go bawić się z bratem?
Żal mi dziecka, że nic nie chce robić i rośnie na odludka. No i nie będę ukrywać, strasznie mi ta sytuacja utrudnia pracę. -
Re: Jak zachęcić do zabawy?
Ash > 12-08-2011, 14:53
ja zawsze jak młoda nie chciala się bawić czy coś to robiłam tak:
np. brałam klocki coś tam zrobiłam i mówiłam 'założę się, że tak nie potrafisz' albo 'załoze się że mnie nie złapiesz' na nią to działało ^^ albo np. jak byłam z nią sama na cały dzień i przychodziła pora obiadowa podchodziłam do niej i mówiłam co pani by sobie życzyła na obiad? dawałam jakąś kartkę niby że to menu i już się w to wkręcała. Ja wiem, że to dość denne przykłady ale na moją podopieczną to działało ^^ -
Re: Jak zachęcić do zabawy?
Saiisuke > 12-08-2011, 15:18
Przykłady wcale nie denne!
Problem bardziej polega na tym, że on nic nie chce robić w trójkę, razem z bratem. Jakby miał spędzać czas tylko ze mną byłoby okay i raczej nie miałabym problemów z zachęceniem go do robienia czegokolwiek. -
Re: Jak zachęcić do zabawy?
LaSincera > 31-05-2012, 0:29
Hejpowiedz proszę czy znalazłaś na to jakiś sposób? Ja za kilka dni wyjeżdżam do Hiszpanii i też się zastanawiam jak to będzie -
Re: Jak zachęcić do zabawy?
Saiisuke > 31-05-2012, 19:37
Niby takUdawało mi się włączyć młodszego do zabawy, np. liczenie kolorowych klocków, budowanie wieży itp. Zabawa w stylu: teraz ty, teraz ty, teraz ja. Dobrze jeszcze wychodziły zabawy w rodzaju "policjanci i złodzieje", ta akurat była moja ulubiona, cały czas siedziałam w areszcie i tylko ich obserwowałam - cudowny święty spokój Fajnie było też z nimi bawić się w sklep albo restaurację, prześcigali się w przynoszeniu mi kamieni i liści na obiad
W wyjazdach na summer najgorsze jest, że jak już się dobrze zaaklimatyzuje, polubi dzieciaki, wszystko zaczyna grać i śpiewać, to trzeba wyjeżdżać.
A z tymi małymi szkodnikami największy sukces wychowawczy jaki osiągnęłam to nauczenie obu śpiewać "Wlazł kotek na płotek"
Za miesiąc jadę do Italii, tam też będę mieć dwoje dzieciaczków pod opiekę i mam nadzieję, że znów jakoś to ogarnę.