• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Proba czasu...?

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • O wszystkim związanym z programem Au Pair
       
    • Proba czasu...?
       
  • Proba czasu...?
  • Proba czasu...?

    poison_ivy > 22-08-2004, 21:38

    Kochani wy moi, jestem z moim mezczyzna juz 2,5 roku. Teraz wyjechalam do Norwegii na rok, albo dwa zeby pracowac jako au pair. Bardzo sie kochamy i zakladamy, ze bedzie ok. Czy mozecie sie ze mna podzielic swoimi doswiadczeniami w tej dziedzinie? Czy milosc przetrwa probe czasu?

    no to mi sie teraz zebralo :roll:

    czy jest ktos , z was kto wierzy w to ze milosc moze wytrzymac na odleglosc , i czy wogole ma swoja racje bytu ????

    czy to milosc wszystko wytrzyma , czy rozsadek ?

    a moze nie ma milosci , to tylko nasz charakter ... moze umysl plata figla ??

    co to jest milosc ????

    jezeli macie jakis pomysl na definicje tego jakze pieknego zjawiska moze mi podacie ??

    moze wtedy uwierze , ze warto czekac ...
  • Re: Proba czasu...?

    MONIKA > 22-08-2004, 21:50

    Ivy, ja mam to samo, tez zostawiam Kogo? Wyj?tkowego. Bardzo chcę, żeby się udało, choć nie jestem taka pewna. Rozł?ka jest czasem dobra dla zwi?zku, ale tak długa może zabić uczucie, nawet wówczas, gdy mamy dobre intencje. Pozostaje być optymist? i wierzyć, że się uda.

    Miło?ć za? ma tak wiele definicji, że nawert nie próbujmy jaj tu u?ci?lać.

    Miło?ć to patrzenie w gwiazdy o tej samej porze, co ukochany i duchowa jedno?ć w tej wspólnej chwili... Buźka.
  • Re: Proba czasu...?

    fenka > 23-08-2004, 15:23

    Heh

    Jak bylam aupairka pierwszy raz to musze powiedziec, ze na poczatku wogole nie tesknilam. Dopiero po paru tygodniach sie zaczelo.

    Teraz juz wiem, ze nie ma co sie meczyc i lepiej razem pojechac.

    Moje Kochanie postanowilo, ze poswieci nawet swoja dobra prace, zeby tylko byc ze mna

    Wiec mu szukam pracy, a jak bede na miejscu, to mam nadzieje cos mu szybko znalezc.

    Nie chce sie znowu rozstawac i koniec :!: :!: :!:
  • Re: Proba czasu...?

    MONIKA > 23-08-2004, 15:28

    Moje Kochanie ma 30lat i dobr? pracę tu, więc ze mn? nie pojedzie. Żeby było ?mieszniej, pracuje w amerykańskiej firmie i mógłby do Miami lecieć na dwa lata, ale Miami od Bostonu... :? A poza tym, ja na rok lece, a nie dwa. Wiec dupeczka. Już mnie chandry nachodz?, że co? się spierniczy, a co będzie potem :?:
  • Re: Proba czasu...?

    fenka > 23-08-2004, 16:23

    Wspolczuje

    No coz, nie kazdemu wszystko sie uklada po mysli

    Ale mysle ze, mi sie uda
  • Re: Proba czasu...?

    MONIKA > 23-08-2004, 17:57

    Co mnie nie zabije, to wzmocni... Zreszt? wróżka mi przepowiedziała męża obcokrajowca A w pi?teki idę drugi raz w życiu do Niej, jest mega babka. Zobaczymy, co mi powie w zwi?zku z wyjazdem. Nota bene ona mi o wyjeździe powiedziała już w marcu, kiedy sama nie wiedziałam, czego chcę Zreszt?, powiedziała, że wyjazdy będ? trzy Także się nazwiedzam troszku. Dam Wam znać, a kto chce mogę dać też numer telefonu do Pani Wróżki. Stacjonuj?cej w Poznaniu, rzecz jasna. Zboczyłam z tematu. Ups.
  • Re: Proba czasu...?

    fenka > 23-08-2004, 18:24

    Ja tez bym sie wybrala, ale do Poznania mam 200 kilosow :lol:

    Ale jesli jest naprawde dobra, to juz mozesz sie pozegnac na zawsze ze swoim kochanym :wink:
  • Re: Proba czasu...?

    MONIKA > 23-08-2004, 18:37

    Jest na tyle dobra że mi ukochanego przepowiedziała dwa miesi?ce przed tym, jak się poznali?my. Powiedziała o cechach szczególnych w stylu; ciemne włosy, starszy ode mnie, daleko ode mnie będzie mieszkał, będzie po kłopotah, ale nie zostanie moim mężem, bo ja będę chciała jeździc po ?wiecie, a on będzie się chciał ustatkować. I wierzcie lub nie, ale dwa miesi?ce poźniej się poznali?my. Mojej ingerencji w to było niewiele, bo to on do mnie zadzwonił, więc nie postępowałam sugeruj?c się jej gadanaiem. Jest niesamowita, siadasz a ona gada, "bo tu widze.." i gada ci o twoim życiu, jakby w twej głowie siedziała Ojojojoj temat legł w gruzach
  • Re: Proba czasu...?

    cioska > 25-08-2004, 1:16

    MONIKA: ja chyba specjalnie do tego pozania sie przejade do tej wrozki ciekawe co mi by powiedziala
  • Re: Proba czasu...?

    fenka > 25-08-2004, 1:58

    Cioska skad jestes? Ja tez urzeduje na Pomorzu (jeszcze trzy dni... :wink: )
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Następna
  • Ostatnia