Kieszonkowe w Hiszpanii

Hej dziewczyny;-)

Koresponduję ostatnio z pewną agencją hiszpańską, która szuka au-pairek z Europy. Podobno w Hiszpanii au-pair nie zarobi więcej jak 80 euro na tydzień. Czy któraś z was (będąca au-pair w tym cudownym kraju) mogła by mi napisać ile kosztuje życie tam - mam na myśli: bilet na komunikację miejską, kursy językowe itp. Czy z tych 320 euro na miesiąc idzie jakoś wyżyć?

Of course, że się da. Tam jest tzw. social service, wszyscy cię na wszystko zapraszają ja wydaję kasę głównie na podróżowanie.

Nie chce zakładać kolejnego wątku, więc tu się zapytam Czy uważacie ze 50 E na tydzień przy dzieciach 10 i 13 lat w Somo przy pracy 25-30 godzin tygodniowo i 3 pełne dni wole w tygodniu to dużo mało????

200 E miesięcznie to nie wydaje mi się zbyt dużo. Co o tym sądzicie??

to taki standard w hiszpanii, wiekszosc rodzin oferuje 50-60euro

przy max 30 godzinach w tygodniu to jest całkiem dobrze

[quote name="Yoanna"]to taki standard w hiszpanii, wiekszosc rodzin oferuje 50-60euro[/quote]





no nie wiem czy to taki standard....wedlug mnie minimum to 60-65e przy normlanej pracy caly tydzien...50e to jest malo....jesli wyjazd jest przez agencje rodzina musi dac minimum 65e...

[quote name="antoninatosia"]Nie chce zakładać kolejnego wątku, więc tu się zapytam Czy uważacie ze 50 E na tydzień przy dzieciach 10 i 13 lat w Somo przy pracy 25-30 godzin tygodniowo i 3 pełne dni wole w tygodniu to dużo mało????

200 E miesięcznie to nie wydaje mi się zbyt dużo. Co o tym sądzicie??[/quote]



wedlug mnie to jest malo...minimum powinno byc 60e...wiadomo ze teraz jest kryzys w Hiszpanii i moze dlatego rodziny bardzo obnizyly stawki...

[quote name="Glenda"]Hej dziewczyny;-)

Koresponduję ostatnio z pewną agencją hiszpańską, która szuka au-pairek z Europy. Podobno w Hiszpanii au-pair nie zarobi więcej jak 80 euro na tydzień. Czy któraś z was (będąca au-pair w tym cudownym kraju) mogła by mi napisać ile kosztuje życie tam - mam na myśli: bilet na komunikację miejską, kursy językowe itp. Czy z tych 320 euro na miesiąc idzie jakoś wyżyć?[/quote]





wedlug mnie wszystko zalezy......bilet na metro kosztuje 1,5e...ale jest tez na 10viajes- 9,60e ktory bardziej sie oplaca...tez zalezy gdzie bedziesz mieszkac...czym dalej od centrum madrytu (zone B1,B2 itd) tym oczywiscie bilet drozszy....kursy jezyka wedlug mnie sa drogie...najtanszy to 89e za miesiac...godzina codziennie..no chyba ze dostaniesz sie do szkoly publicznej wtedy to jest 120 e na 4 miesiace...jezeli bedziesz wiedziala co i gdzie...mozesz tanio kupic ciuchy - na wyprzedazach...i tanio zjesc. wedlug mnie 80e to jak na obecna chwile duzo...bo jak wiadomo jest kryzys i rodziny nie chca dawac duzo kasy...ja w poprzednim roku bylam u rodziny poprzez agencje i mialam 80e na week...ale poznalam wiele dziewczyn ktore rowniez przez agencje znalazly rodziny i dostawaly minium czyli 65e....wiecej jak 80e ja nie slyszalam...sa ale pojedyncze przypadki)ale za 320 spokojnie da sie przezyc tak mysle

Hm...A jestem ciekawa jak wygląda sytuacja finansoana w wakacje? Przecież wtedy dzieciaczki nie chodzą do szkoły więc spędzasz z nimi znacznie wiecej czasu niż w czasie trwania roku szkolnego.W tym momencie nasze kieszonkowe nie powinno isc w gore?

Nic nie idzie w góre. Jest jak zawsze 60-70 euro. A ile zajmujesz się dziecmi to już zalezy od rodzinki, aczkolwiek póki jeszcze mamy możliwość wybierać lepiej nie pchać się do rodzinki, gdzie będziesz zmuszona zajmować się dziecmi więcej niz 6 godzin. Zwłaszcza za takie pieniadze!



I też uważam, że przy 30 godzinach w tygodniu, minimum powinno wynosić 60 euro.