Kiedy bookuja bilet powrotny??

do polski wracam w sierpniu, wiec kiedy biuro rezerwuje bilet powrotny? slyszalam 2 wersje: na 3 miesiace przed lub tylko na 3 tygodnie przed?

dobra rada:

zapytaj w agencji... co tak trudno? lepiej wiedziec ze zrodla niz z jakiegos forum...

'co tak trudno?' aniolek nie musisz byc taka uszczypliwa! po to jest forum zeby pytac i dowiadywac sie o rzeczy, ktorych sie nie wie. a poza tym skoro nie wiesz, to wystarczylo ominac i zignorowac tego posta i nic nie odpisywac:/

aniolek chyba ma trudne dni...juz 2gi post od niej jest uszczypliwy i arogancki!

Aniolku jesli nie potrafisz panowac nad temperamentem i myslec logicznie moze lepiej nie pisz...

O! a myslalam, ze to tylko ja mam nieodparta ochote jej przywalic....

A co do biletow, ja przyjechalam z Au pair in america i informacje dostalam juz na 3 miesiace przed zakonczeniem programu, ale poniewaz zdecydwalam sie na przedluzenie pobytu nie musialam wybierac daty powrotu.

Haha jak milo ze ktos mnie poparl!!!

Pamietam jak sama miala problemy z rodzinka, zalila sie i narzekala a teraz jakby wszystkie rozumy pozjadala!!!

Ejjj no bez przesady!!! Trzeba miec szacunek do innych i pamietac ze kazdy ma prawo do wlasnego zdania i pogladow :mrgreen: !!

[quote name="aniolek"]dobra rada:

zapytaj w agencji... co tak trudno? lepiej wiedziec ze zrodla niz z jakiegos forum...[/quote]



Jesli to JAKIES forum Ci nie odpowiada to po co sie udzielasz? czytasz? komentujesz?

Nie zagladaj tutaj i bedzie po problemie

hmmm sadzac po waszych glupich wypowiedziach widze ze wa wkurwilam :mrgreen:

dobrze wam tak... jak ktos nie ma dystansu do siebie to zawsze cos go bedzie irytowalo... a poza tym uwazam ze na forum musi byc osoba ktora bedzie mowila prawde a nie pierd.olila o du.ie maryni...

pozdro

... ta twoja prawda nie jest specjalnie odkrywcza, chyba sobie bez ciebie kochanie poradzimy :wink:

niemniej jednak sugeruje, zebys dobrze przemyslala swoje dzialania, bo to, ze teraz jest dobrze nie oznacza, ze za jakis czas kontakty z twoja host rodzina sie nie pogorsza i nie bedziesz potrzebowala naszej pomocy, a jak sobie slonce nagrabisz to nikt ci nie pomoze. a gadaniem, ze jestes rada z tego ze nas "wkurwilas" sytuacji nie polepszasz.

dobra rada:

przestan sie szarogesic i stul buzke, jak temat niedotyczy ciebie lub nie masz nic madrego do powiedzenia.

nie chce mi sie tego komentowac...

a pisac i tak bede bo co zabronisz mi? (pytanie retoryczne)