Organizacja czasu wolnego

wybieram sie na ten rok do francji jako au pair ie ukrywam ze bardzo sie denerwuje ...chcialbym sie dowiedziec w jaki sposob organizowaliscie sobie czas wolny, po pracy...... naprawde zalezy mi na tym aby zapoznac sie z tym jak sobie radzilyscie....

Zapisalam sie na kurs jezykowy - 4 razy w tygodniu, cala moja energie wlozylam w poznawanie ludzi ))

Teraz mam duzo znajomych, imprezy, kino itp. - najwazniejsze to poznac fajne towarzystwo, wlasnie na kursach jezykowych, jakis klubach itp. a potem to juz nie ma problemu.



Ale na samym poczatku bylo kiespko - siedzialam przed TV, przed komputerem, czytalam ksiazke i okropnie sie nudzilam Dlatego serio postaraj sie jak najszybciej poznac jakis znajomych (np. Polakow z okolicy)

Zeszłe lato Oxford: już drugiego dnia pobytu moja host zawiozłamnie do znajomej u któraj była polska aupair. W następny dzień poszły?my sie zapisać do szkoły gdzie było kilka aupair( (głównie Czechy, Słowacja i Francja). od tego momentu nie pamiętam samotnego weekendu (albo w knajpie, na dicho lub wypad do Londynu). Najlepiej idź zapisać się do szkoły - czasem urywały?my się z niej z koleżankami do kaiwarni a to najlepsza metoda nauki języka - podczas rozmowy. grunt to znajomi powodzenia

Ja jestem trzeci tydzien w miasteczku w Szkocji i nadal nikogo nie znam heh.W czasie wolnym jezdze z rodzinka zwiedzac rozne miejsca,bylam juz w Edynburgu i Loch Ness.Czytam i chodze na internet a takze chodze sobie po miescie.Na kurs nie chodze bo zadnego tu nie ma teraz.

Grunt to znalezc sobie fajna ekipe!!! albo samemu ja zorganizowac nie wiem, jak to wyglada w innych krajach, ale w stanach doslalam liste operek, siadlam i jednego dnia obdzwonilam wszystkie polki i jeszcze czesc dziewczyn z innych krajow. na poczatku troszke trudno sie rozmawia, ale nie ma innej rady.



jestem w NYC juz ponad pol roku, nie nudzilam sie ani przez chwile, naprawde. plusem na pewno jest to, ze tu sie bardzo duzo fajnych rzeczy dzieje, a ja siedze w necie i je znajduje... potem tylko kilka telefonow do znajomych- i juz gdzies wychodzimy!



od samego poczatku mojego pobytu tu wyszlam z zalozenia, ze po pracy nie moge siedziec w domu. przeciez z ta rodzinka- glownie z dziecmi- spedzasz caly dzien, a czasami tak daja w kosc ze mozna sie wsciec.



bedac operka trzeba poznawac ludzi- przez to przeciez glownie poznajesz ta "inna kulture"



i grunt to sie nie nudzic





pozdrawiam serdecznie,

ivaa

Jezeli masz wokol innych au pair- to absolutnie nie ma problemu. Grunt to poznac jak najwiecej ludzi, wtedy nawet w zabitej dziurze mozna cos wymyslec, chociazby zalosne ogladanie filmu. Ja mieszkam w nienajciekawszym miejscu w Stanach, ale zawsze mozna do kogos wpasc, cos zjesc, pogadac. Inne wyjscie to kursy, ktorych, przyznam sie, unikam jak ognia albo zakupy, ktorych, niestety, nie umiem jakos "uniknac". Pozdrowienia!