• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

miłe wspomnienia z USA

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Program Au Pair w poszczególnych krajach
       
    • USA
       
    • miłe wspomnienia z USA
       
  • miłe wspomnienia z USA
  • miłe wspomnienia z USA

    Kasia_92 > 27-11-2010, 0:59

    Witam Wszystkich

    Jestem na tym forum dość długi czas i najczęściej czytam o tych mniej pozytywnych stronach wyjazdu do USA. Chciałam Was zapytać, czy jest coś, co Was miłego spotkało za oceanem, coś czego będzie Wam brakować po powrocie do Polski? Czy może żałujecie roku spędzonego w Ameryce? Jakie są pozytywne strony mieszkanie w USA i czy łatwo się tam odnaleźć?

    Jak wygląda sam wyjazd? Można liczyć na czyjąś pomoc, czy jest się skazanym tylko na siebie? I przede wszystkim czy według Was warto jest zdecydować się na wyjazd przed 21 urodzinami? Nie chodzi mi o picie alkoholu, ale raczej możliwość wejścia na jakąś imprezę



    Pozdrawiam!
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    zlosnica > 27-11-2010, 3:28

    Ja co prawda nie byłam w usa, ale byłam aupair w amerykańskiej rodzinie i mimo że musiałam z nich zrezygnować, to nie żałuję ani chwili tam spędzonej pomijając fakt, że moje dziecko było przeeeekochane i do dziś strasznie za nią tęsknię, to wyniosłam z tego doświadczenia bardzo wiele nauk, jestem pewniejsza siebie i wiem, że chcieć znaczy móc dużo pewniej patrzę w przyszłość i wiem, że nie ma sytuacji bez wyjścia Pewnie niewiele Ci pomogłam, ale jeśli chcesz jechać, to jedź, tylko przygotuj się, że łatwo nie będzie!
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    psc0 > 06-12-2010, 5:55

    Latwo na pewno nie bedzie.

    Przyjedziesz do miejsca gdzie nikogo nie znasz (nie lodz sie, au pair ktore juz tu sa maja swoje zycie i swoje interesy, wiec spotkaja sie z Toba, ale z grzecznosci ) jesli nie znasz jezyka perfekcyjnie przez pierwsze 2tyg (albo i dluzej, mi to 2tyg zajelo) bedziesz robila z siebie idiotke w kazdym miejscu publicznym ;d bedziesz mieszkala w domu w ktorym nie znasz zasad (chodzi tu o blache sprawy ktorych sie nie mowi glosno, bo sa przeciez tak oczywiste dla mieszkancow) a pracsa z dzieciakami jest najciezsza praca jaka sobie moglas tylko wybrac (a pracowalam w wielu miejscach) ale MIMO TO WARTO TU PRZYJECHAC!!! Niezapomniane przezycia !! NIezapomniane miejsca!!! co prawda jestem tu nie dlugo, ale jest dobrze!!! Ucze sie codziennie nowych rzeczy, o sobie i o innych.. Ja jednak bym sie wstrzymala z wyjazdem do 21roku zycia. Nie chodzi tu o alko. ale na prawde bedziesz potrzebowala jakiejs przesrzeni zeby poznac ludzi, nie zawsze da sie to zrobic w szkole (zwlaszcza jak przyjezdzasz w jakims takim czasie ze musisz czekac na rozpoczecie semestru) jest ciezko, ale bedzie lepiej Tak wiec.. ja polecam
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    dorotkaaa > 18-12-2010, 1:15

    moje wrażenia są 100% pozytywne - rodzina fantastyczna, dzieci (miałam 3) jak to dzieci, wiadomo raz gorzej raz lepiej, ale tęsknie za nimi.. znajomi, imprezy, wakacje - nigdy nie zapomnę, bo było wspaniale! mam straszną ochotę jechać jeszcze raz ;-))
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    ibiego > 19-12-2010, 3:58

    Tez nie zaluje,sa wzloty i upaki,ale jestem silniejsza z kazdym dniem,zdana tylko na siebie !
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    Kasia_92 > 27-12-2010, 15:13

    A jak spędziłyście święta?? Nie tęskno Wam było za rodziną?
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    girlonblack > 28-12-2010, 19:56

    pewnie ,że tesknilysmy (przynajmniej ja).w piątek rodzice podczas wigilijnej kolacji postawili komputer na stole,wiec bylam z nimi w momencie dzielenia sie oplatkiem i kolacji.ale kiedy mama powiedziala ze mnie kochaja ,juz łzy mi naplynely i musialam konczyc rozmowe bo bym sie rozryczala ale to byl moment.potem z minutę poryczalam ,pouzalalam sie nad sobą,ale to bylo chwilowe

    kiedy zeszlam na dol ,powiedzialam hostom ze mam lekki homesick,to moj host powiedzial ze mam nie miec homesick,nawet lekkiego,bo teraz tu jest moj dom,oni sa moją rodziną.od razu sie lepiej robi jak sie takie cos slyszy.dzieki temu ze mam tu taaak świetną rodzinę,oni mi to wynagrodzili ,ze jestem tak daleko od domu
  • Re: miłe wspomnienia z USA

    psc0 > 10-01-2011, 19:17

    Ja tesknilam przez 2h w piatek ;-) pozniej impreza z hostami, a nastepny dzien wylot na ponad tydzien na floryde gdzie nie mialam szans tesknic na plazy czy wieczorem w barze popijajac drinka z parasolka... AAAJJJJJTtttttt KOCHAM ORLANDO i Cocoa beach !!!!!
  • Starszy wątek Nowszy wątek