-
-
pomocy!!! mam dola
karola3002 > 21-10-2010, 23:42
hejka wszystkim. pisze zeby sie was poradzic. neiwiem co mam robic. jestem u rodzinki od ponad miesiaca, wszystko na poczatku bylo pieknie a teraz robi sie coraz gorzej. zaczynaja buczec pod nosem i obgadywac choc neiwiem czemu. rodzinka jest ogolnie sympatyczna i rodzinna i ciepla ale tyllko miedzy soba.dostalam na poczatku mojego pobytu grafik sprztania takze juz widzicie czemu pisze. czuje sie jak sprztaczka. na kazdy dzien mam rozpiske co robic....w kazdy dzien 1 pokoj na blank czysto, do tego odkurzanie calego miezskania a jest duze, pranie, prasowanie, kurze w pokoju od starszego chlopcazyka bo ma alergie, lazienki-moja i niestety od nich(obrzydliwe jak dla mnie) scielenie lozek ich no i UWAGA-ogarniecie sypialni rodzicow-mam na mysli odkurznie, poukladanie ich ubran a zawsze maja burdel i poscielenie pieknie lozka;/ matka jest mega pedantka, wymaga pieknej czystosci jak w zamku a sama to swinia za przeproszeniem, nie sprzata za soba i co chwile mnei wola, zrob to zrob tamto. jakby miala 2 lewe rece;/ co chwile tylko przyjdz, zrob, posprztaj. do tego kazdego dnia przygotowanie dla calej rodziny sniadanie, czesto ugotowanie obiadu i kolacji, do tego spzatanie po kazdym posilku bo oni sa tak wygodni ze dupy nie dzwigna ze stolu i nie posprztaja, nawet nie odniosa talerzy po sobie, nic nie pomoga a jak ja im nie posrzpatam to bucza ze nic nie robie, do tego musze im uslugiwac i robic co chca, przynies to bo mam na to ochote itd. mam DOSCbilet mam zarezerwowany na za 2 mies, co mam robic? pomozcie mi uciekac do domu czy pogadac pierw z nimi o tym? boje sie troszke bo sa falszywi -
Re: pomocy!!! mam dola
karola3002 > 21-10-2010, 23:47
zapomnialam dodac ze w piatek mam do zrobienia na czysto 2 lazienki, pralnie i moj pokoj. do tego te codzienne czynnosci to sie uzbiera. dziennie sprzatam ok 4 godz po czym jestem padnieta. w sobote mam do zrobienia tylko te codzinne czynnosci a neidziela wolna. pomocy((((((( mam dosc;((( -
Re: pomocy!!! mam dola
WhiteDove > 22-10-2010, 0:17
Tylko jedno stwierdzenie mi do glowy przychodzi... o ja pier... Jestes ich sluzaca! Nie tylko sprzataczka, kucharka i niania w jednym! A napisz cos wiecej o tym czy sama czy z agencji, co mowili przed przyjazdem, czy godziny sie zgadzaja...
Ja tez mam grafik rozpisany,ale dlatego, zeby nie bylo niedomowien co kiedy mam robic itp. wiec pomysl sam w sobie nie jest zly, zle jest to, ze masz tyle godzin sprzatania itp. Zreszta ktora aupair gotuje obiady dla rodziny i sprzata ubrania hostow?! Im sie chyba cos pomylilo...A dziecmi sie w ogole zajmujesz? Masz czas? -
Re: pomocy!!! mam dola
Katka > 22-10-2010, 0:20
serio? bylas na tyle odwazna ze zdecydowalas sie na wyjazd za granice, a teraz boisz sie z nimi pogadac?
co masz do stracenia? skoro i tak jestes gotowa na powrot do domu, to pogadaj z nimi. moze sie zmieni, jesli nie to zmien date biletu albo szukaj nowej rodziny.
Jestes au pair, nie sprzataczka. -
Re: pomocy!!! mam dola
mloda > 22-10-2010, 0:42
podpisuje sie pod Katka! -
Re: pomocy!!! mam dola
Agusska > 22-10-2010, 0:57
Zgadzam się z Katka! masz 2 wyjścia albo wytrwać do końca(nie polecam) albo po prostu porozmawiać z rodzina. Ja zawsze gdy mam duży kłopot tłumacze sobie samej ze to nie problem tylko wyzwanie i od razu jakoś tak lepiej mi się robiA tak swoja droga to jak czytam niektóre historie dziewczyn to aż mi się włos na głowie jeży 8O Sama byłam już au pair i nie wyobrażam sobie takiego traktowania. Musisz pogadać z nimi a jak nic do nich nie dotrze to zmieniaj rodzinę albo wracaj do domu Możesz tylko zyskać Trzymam kciuki :wink: -
Re: pomocy!!! mam dola
karola3002 > 22-10-2010, 10:50
hejka,dziekuje wam za opinie i pomoc. no ja szczerze nie wiedzilam wczesniej o tym graffiku calym i ze bede tyle sprzatac jak sprzataczka;/ z dziecmi sie widze rano jak ida do szkoly jak czasem ubiore malego bo starszy sam to robi, jak przygotowuje sniadanie no i po szkole. na poczatku bylo tak ze jka gdzies jechali to mnie brali, teraz juz prawie wogole, jedynie co to na zakupy-ale to tylko dlatego zeby niesc im torby i pomagac w pakowaniu;/ tak jak ost bylo, to przy kasie mi kazala szybciej pakowac a nawet mi nie pomogla tylko se gadala z kasjerka i widzialam ze mnie obgaduje ze jestem jak jej sluzaca;/ no i czesto matka jedzie gdzies, boojciec po obiedzie znowu do pracy, jak matka jedzie odwiezc starszego na zajecia pozalekcyjne to zazwczyczaj jej dlugo nie ma i zostaje sama z malym dlugo a potem kolacja, sprzatanie za nimi bo oni dupy nie rusza tylko ida lezec na kanape lub cos tam robic, czasem przygotowac malych do lozka, ubrac w pizame i przypilnowac zeby sie umyli. no ja mam dosc;/ ost starszy wylal na podloge przy kolacji wode i jeszcze na mnie, poszlam sie przebrac, przyszlam i dalej to bylo, ten starszy co wylal wzial szmaate i zaczal to wycierac to jak matka przyszla to gadala z ojcem(po wlosku zebym nie rozumiala) ze to ja to powinnam robic nie maly bo to nie praca dla dzieci. masakra. wspolczuje tym dzieciom. powinna ich uczyc czysstosci i sprztaania za soba a oni wzsyscy zostawiaja burdel po sobie;/ masakra;/ jestem tu na wlasna reke. w poniedz mam wylot wolny do domu, zastanawiam sie co robic. jutro moge najpozniej kupic bilet i chbya tak zrobie. ja juz sily nie mam;( do tego mam problemy z kregoslupem [po moim wypadku 2 lata temu, wczesniej nie mialam tych boli, teraz mam caly czas.mowilam jej o tym to nic nie zareagowala, tępi mnie widze i daje duzo roboty. teraz wyszla se gdzies, nie mowiac gdzie i tylko pedziala co mam dodatkowo zrobic oprocz moich mega piatkowych porzadkow. mam DOSC!!! co radzicie, powiedziec im ze jade do domu czy zapytac ich czemu mnei tak traktuja? bo naprawde mi tu jest ciezko i nie mysle o niczym innym jak o powrocie do domu -
Re: pomocy!!! mam dola
Klarasek > 22-10-2010, 11:01
Ja bym jechała do domu. Po pierwsze źle się tam czujesz. Czy będziesz miała już do nich zaufanie? Wątpię...Po drugie - oni nie mają za grosz szacunku do Ciebie. Zostaw ich bo nie są warci Twojego zdrowia i nerwów. Szkoda Twojego czasu. Niech sie teraz martwią jak nie potrafią traktować ludzi "po ludzku". -
Re: pomocy!!! mam dola
nikkoa24 > 22-10-2010, 13:34
Właśnie kompletuje dokumenty i zamierzam byc au pair, ale czytając takie posty głeboko sie zastanawiam!! Chociaz znając moj charakterek oddałabym im takie przykrosci dwukrotnie!
Kochana nie jesteś ich Murzynem z Afryki Śrokowej !!! A ich chata to nie plantacja bawełny!! Wracaj albo korzytaj z pobytu i szukaj na własną reke gdzies indziej ! nie zapminij tylko na pozegnanie wielkiego faka im poazac! Nie dawaj sie burakom!Badz silna i trzymaj sie! -
Re: pomocy!!! mam dola
Metallinka > 22-10-2010, 13:53
Nikkoa, bycie au pair samo w sobie nie jest złe. To, że niektórzy mają we łbach poprzewracane, to nie jest nasza wina...