Nie chce juz byc operka !!!!!

Od pieciu tygodni jestem we Francji jako operka. Przez pol roku planowalam ten wyjazd i wiazalam z nim duze nadzieje. Przede wszystkim chcialam nauczyc sie dobrze jezyka, a zobaczyc Paryz bylo marzeniem mojego zycia. Niestety, obawiam sie, ze zostac tutaj przez rok przekracza moje sily.

Zajmuje sie dwojka chlopcow 1.5 i 3.5 letni. Poniewaz ich matka jest stewardessa, kiedy leci, na 3-4 dni zostaje sama z dziecmi. Moj podstawowy cel pobytu tutaj jest nie do zrealizowania - nie mam czasu nawet odpoczac nie mowiac juz o nauce jezyka. Jestem tak zniechecona, ze nie chce nawet zmieniac rodziny. Zdaje sobie sprawe, ze wina jest takze po mojej stronie, bo tesknie za domem i chce wracac do Polski. Planuje zostac tu jeszcz 2 -3 m-ce, zeby zwrocily mi sie koszty wyjazdu, a potem wracac. W zwiazku z tym prosze o informacje :

czy rezygnacja z bycia au-pair grozi jakimis konsekwencjami? Czy rodzina moze robic problemy z tego powodu? I jak dlugo rodzina moze szukac mojej nastepczyni?

Naprawde podziwiam dziewczyny, ktore decyduja sie wytrzymac przez rok jako au-pair. Pozdrawiam je wszystkie

martynka - nie zazdroszcze Ci...

Wnioskuje, ze jestes w rodzinie niepelnej skoro jak mama wyjezdza (wylatuje) to jestes z dziecmi sama. Faktycznie ciezko musisz miec.

Ale czy nie wiedzialas wczesniej ze tak bedzie? :roll:

chociaz teraz to zreszta niewazne bo to jzu "musztarda po obiedzie". Mimo wszystko radzilabym Ci jeszcze raz przemyslec decyzje o powrocie. Jak jechalas z agencji, to mysle, ze mozesz zmienic rodzinke.

Nie poddawaj sie tak latwo - skoro faktycznie zawsze marzylas o pomieszkaniu w Paryzu, to uwazam ze nie powinnas sie zniechecac. Jak tylko znajdziesz rodzinke, ktora bardziej Ci odpowiada to zobaczysz, ze cala reszta bedzie latwiejsza.

Pozdrawiam

hej Martynka!

ja jestem od miesiaca tez operka w usa. i tez mam juz dosyc. ale nie dlatego,ze sie zapracowuje, czy rodzina jest nie do zniesienia. po prostu trafilam nie do wqymarzonego NYC ale na jakas "prowincje"... i z nudow umieram w wolnym czasie! zero polakow, zero mlodych ludzi, zero rozrywek!!! i chce sie przeniesc na wlasna reke do NYC za 2 miesiace najpierw musze pieniazki zaoszczedzic najgorzej bedzie poinformowac o tym rodzinke to bedzie dobiero fajnie! ale co tam to moje zycie! oni nie moga mi rozkazywac! chce spedzic ten czas tak jak marzylam a nie siedzac w wolnych chwilach przed tv albo kompem! niedlugo tu zwariuje!!!

i dzis stwierdzilam, ze ja wcale dzieci nie lubie hihih smieszne co? miesiac i juz koniec milosci do dzieci! i ty sie tez Martyna nie poddawaj! walcz o marzenia i je realizuj! a ze stanela ci jakas rodzinka na przeszkodzie powiedz do widzenia i juz!!! trzymkaj sie!

Hej ja rowniez jestem operka w Anglii. Zajecie straszne, tez chce uciekac. Mieszkam na takiej wsi, ze owce przed oknem mi chodza, mimo ze na formularzu wyraznie bylo zaznaczone, ze chce miasto!!! Poza tym jestem dla rodziny, a zwlaszcza tej kobiety tania sila robocza. Sprzatam, maluje pokoje dzieci, piore nawet bielizne rodzinki, bo oni sa zbyt leniwi zeby to robic sami!!! Musze w koncu uciec, ale tez mam problem jak o tym powiedziec rodzinie. Macie jakis pomysl???????????

Wymysl cos stosownie do sytuacji ,moze to ze ktos z rodziny mocno zachorowal i musisz wracac (a Ty wtedy czmychniesz w drugie miejsce) ,a moze poprostu powiedz prawde,ze zalezalo ci na pracy w miescie by chodzic do jakies szkoly np.



Pozdrawiam.

hej! u mnie na szczescie problem sam sie rozwiazal!!!! od trzech dni nic innego nie robilam tylko myslalam jaki im "kit" wcisnac ale wiecie co? oni sami mi powiedzieli, ze moge zaczac szukac juz innej rodziny ( bo ja wiedzialam, ze mam tu zostac jakies 3 miesiace, bo oni au pairke mieli zaproszona) ale co mnie glowa nabolala to nabolala! ale napisze wam jakie mialam warianty 1. wracam do domu ale najpierw chce jeszcze zobaczyc NYC wiec najpierw tam jade (no a oczywiscie zostaje hih) 2. zmieniam miejsce bo klimat mi nie pasuje i ciagle sie zle czuje ( bo tu jest strasznie goraco caly czas... ok 20-35C) no wiec tez cos wymyslcie mysle, ze ten pierwszy pomysl jest najlepszy i kazdy sie na to nabierze pozdrawiam :lol:

dziewczyny BADZCIE DOROSLE :!: :!: :!:

nie ma potrzeby wymyslania jakis historii :!: :!: :?: :?:

obowiazkiem au-pair jest powiedzenie, ze rezygnujecie na dwa tygodnie przed opuszczeniem rodziny;

a poczekanie, az zwroca sie koszty to chyba rozsadna sprawa, o ile jestescie w stanie wytrzymac))

nie poddawajcie sie tak latwo, jesli jestescie juz na miejscu to warto poszukac innej rodzinki i realizowac swoje CELE :!: :!: :!:

a co do miejsc do ktorych trafiacie APEL DO TYCH KTORE JESZCZE NIE WYJECHALY :!: :!: :!: grymscie przed wyjazdem, az poczujecie ze trafila sie rodzina ktora spelnia wiekszosc waszych pragnien!!!

jesli lubicie miasto pchajcie sie do miasta....itp



powodzenia od au-pair ktorej sie udalo trafic na swiertna rodzinke!

dziewczyny jezeli nie wyjechalyscie przez agencje to najpierw znajdzcie sobie nowa rodzinke ktora jest wstanie was przyjac od zaraz lub napewno poczeka na was te 2 tygodnie,

\ja nie wytrzymalam z pierwsza rodzinka ktora znalazlam przez internet!

i zaczelam sobie szukac nowej rodziny,powiedzialam starej ze za bardzo tesknie do kraju etc ,gdy znalazalm powiedzialm ze znalzalam nowa rodzine ktrora zapewnia mi dostep do kusow jezykowych

to moja host mother powiedziala ze moge juz jutro (musze)sie wyprowadzic i to przed 9 rano bo ona ne chce tracic dnia w pracy

najpierw nalezy znalezc rodzine nowa ktora jest was wstanie przyjac od zaraz lub napewno poczeka te dwa tygodnie

jezeli myslicie o zmaianie rodziny

ja zostalam wystawiona za drzwi nazajutrz jak powiedzialm ze znalazlam nowa rodzine, przyczym zostaly przeszukane moje rzeczy czy czegos nie ukradlam i zabrabno moj film z aparatu by chronic prywtanosc rodziny,nie zapytano mnie czy zrobilm jakies zdjecia w domu

nie nalezy podawac nowego adresu

Hej ! Ja tez chce zrezygnowac z rodzinki i nie wiem jak to zrobic.Wyjezdzalam do USA przez biuro i nie wiem jakie sa konsekwencje rezygnacji.Czy moge tak od sobie powiedziec rodzine ze rezygnuje ?.Co na to biuro.Co mam robic bo juz nie wytrzymuje psychicznie.Co najgorszze moja rodzina zapewnia mi dobre warunki ale to nie rekompensuje mi tego ze wyladowalm w dziurze i nie uzywam samochodu bo przez caly czas jest prawie zajety.Chcialabym znalezc sobie rodzine na wlasa reke.Jak rozwiazac moj problem?