Brazylia - czy ktoś coś wie?

Na www.aupair-world.net dostałam propozycje wyjazdu jako au pair do Brazylii - Rio de janeiro. Matka jest Polką, ojciec Amerykaninem. Miałabym się zajmować trzyletnim dzieckiem. Sprzątać nie muszę ( mają sprzątaczke), gotować też nie ( mama gotuje). Wszystko super Tylko czy nie babłybyście się wyjechać tak daleko bez pośrednictwa biura? Pomóżcie mi rozwiązać mój dylemat :?

ja bym w zyciu nie pojechala.

i tak mi tu smierdzi jakis przekretem.

Jako żadna przygód i ciekawa Brazylii (znalazłam Twojego posta szukając czegoś o Brazylii - samej mi to chodzi po głowie), rozpatrzyłabym propozycję. Baaardzo kusząca... Oczywiście Sunkiss ściągnęła mnie trochę na ziemię. Dołożyłabym wszelkich starań, żeby sprawdzić wiarygodność informacji - nie zrezygnowałabym tak łatwo ; )



Co Ty postanowiłaś? Zastanawiałaś się w ogóle kiedykolwiek nad Brazylią, czy nad jakimkolwiek zakątkiem świata i rodzina z Brazylii się po prostu sama znalazła?

Hej,



może to brzmieć jak głupie pytanie, ale kim jesteś aupair-word.net ? Zajmujesz się tym serwisem, pracujesz w nim/dla niego? I co znaczy "sprawdziłam"?



Z góry dzięki za informacje (nigdy z niego nie korzystałam, a jedynie właśnie czytałam w postach dziewczyn).



Pozdrawiam

Dzieki dziewczyny za odpowiedz. O Brazylii nigdy nie myślałam, byłam nastawiona na USA, ale jak tworzyłam profil na au-pair in world to pozaznaczałam kraje gdzie bym chciała pojechać i tak oto mnie znaleźli . Napisałam do nich maila i czekam co dalej Wsumie teraz się juz bardzo nakręciłam na wyjazd do tego kraju wczesniej poprostu nie myślałam ze coś takiego może sie przytrafić (au pair w Brazyli nie jest dość popularne) Teraz tylko siedzę i czytam o wszystkim co jest związane z Brazylią

Przyznam, że mnie także to tylko "przeleciało przez myśl", bo jak piszesz - nie jest popularne. Dopiero po przeczytaniu Twojego postu, taka opcja zrobiła się całkiem możliwa : )



Z ciekawości - ile oferują kieszonkowego? (dla Europy i US stawka jest powszechnie znana)

jechac bez agencji do brazylii to kompletna glupota moim zdaniem. tam jest zupelnie inna kultura, jak bedziesz miala jakies problemy to gdzie pojdziesz? kogo sie poradzisz? bo raczej w sasiedztwie au pair mieszkac nie bedziesz.

oczywiscie tez bym chciala poleciec sobie do brazylii, kto by nie chcial? ale nie w taki sposob, ze jedziesz nie znajac tam nikogo. juz nie mowiac jak bardzo tam jest popularny handel ludzmi, a ty jako biala dziewczyna (= zdrowa dziewczyna) mozesz stac sie bardzo latwym lupem. wiem, ze takie cos moze niby zdarzyc sie w kazdym kraju, ale oprocz przewodnika turystycznego polecam przeczytac tez inne ksiazki / strony na temat brazylii.

ja tez bym sie bala. nawet tutaj na forum widac, ze z rodzinami bywa roznie. z ta roznica, ze np w uk jesli masz problem to znajdujesz nowa, to kwestia dni. a w brazylii nowej rodziny raczej na pewno nie znajdziesz. w dodatku bilety lotnicze bardzo drogie.. a tak poza tym to znasz portugalski?

No pewnie, że jedź ;-)

Najchętniej to pojechałabym z Tobą.

Ludzie, a myślicie że jak agencje szukają rodzin? Myślicie że je jakoś sprawdzają?? Rodzina potrzebuje auperki i im płaci po prostu. Wielka mi rzecz.

Ja byłam za pomocą agencji a Anglii, było mi bardzo źle a oni nie do końca byli pomocni. W tym roku szukam czegoś sama i nie mam zamiaru płacić komuś, kto nie robi nic czego sama nie jestem w stanie zrobić.

Również jestem zalogowana na world aupair i są dam dostępne wszelkie informacje o rodzinie. Szczerze? To nawet za pomocą "Agencji" tyle się nie dowiedziałam o mojej przyszłej rodzinie. Mało tego, mogę z nimi porozmawiać i zadać konkretne pytania.



Nie masz się więc czego obawiać :-))

Tym bardziej, że kobieta jest polką.

Na pewno miło spędzisz czas :-))



Czego oczywiście od serducha życzę.

Buziammmmmmm



i życz mi powodzenia bo ja nadal poszukuję

hehe

Jasne, ze czasem sie oplaca jechac bez agencjii, ale Brazylia jest bardziej egzotyczna niz Anglia, i tam nie dasz rady znalesc innej rodziny jak ta sie okaze zla, tu juz nawet nie chodzi o agencje, bo owszem w europie i bez niej dasz rade ale w Brazylii? Ja chetnie bym sie skusila, i pewnie bym to zrobila, ale zdajac sobie sprawe, ze to wcale nie musi byc super sielankowy wyjazd, bo moze skonczyc sie conajmniej malo przyjemnie...