Wątpliwości w sprawie przyszłej rodziny - Poradźcie

Drogie operki

Mam swego rodzaju problem. Od jakiegoś czasu szukam rodziny na dość nietypowy okres sierpień - grudzień, najchętniej w Londynie i szczerze powiedziawszy jest ciężko. Zgłosiła się do mnie rodzina, która jest zdecydowana żebym przyjechała ale... No właśnie jest ale. Rodzina mieszka na obrzeżach Londynu (Ruislip) mają trojkę dzieci, dwa roczna bliźniaki i jedno 2,5l. Proponują 85Ł, telefon itp itd oraz pracę w godzinach 7-18 z przerwa 2-3 godzinną kiedy bliźniaki będą spać, bo to one mają być głównie pod moją opieką. Jednak w tym momencie będę pomagać matce, która opiekuje się starszym dzieckiem. Weekendy oczywiście wolne. Pieniądze nawet nie najgorsze reszta też, ale czy 11 godzin pracy to nie jest lekka przesada?

Do Londynu chcę jechać głównie po to, żeby poprawić język i co nieco zobaczyć, ale zastanawiam się czy będę mieć siłę po całym dniu gdziekolwiek wychodzić. Poza tym z rocznymi dziećmi to zbyt wiele nie porozmawiam :wink:



A jeszcze jedno rodzina miała już 7 au pair. Dostałam kontakt do dwóch ale póki co się nie odzywają. Czy to nie jest zbyt dużo jak na 2,5 roku?



Poradźcie mi coś bo już nie mam koncepcji.

lepiej poczekaj na odpowiedź od au pair, które tam już były. Wydaje mi się, że 7 au pair przez 2,5 roku to nie świadczy nic dobrego o tej rodzinie. Z drugiej strony 11 godzin na dzień to koszmar :twisted: za 85 funtów, bo tyle to trzeba liczyć bo jak będziesz mieć wolne 2-3 godzinki to tak jakbyś miała "lunch time". Więc moja opinie... nie! Za tyle godzin to przynajmniej 120 lub więcej...

No właśnie też mam takie odczucia jak Ty.

Ale z braku doświadczenie (i chyba też innych ofert) chciałam się skonsultować

Popieram przedmówczynię. Troszkę za mało płacą jak za tyle godzin. No i ta ilość au-pair, które przewinęły się u nich w przeciągu 2,5 roku. Poszukaj jeszcze, na pewno trafisz na rodzinkę idealną dla Ciebie!

Ooo Ruislip to niedaleko mnie bardzo fajna miejscowosc i zajefajne jeziorko z plaza tam maja;D!!!

Co do kasy to malo za tyle godzin pracy...mam znajoma ktora dostaje 100£ tygodniowo za 10h dziennie z 2-letnim dzieckiem...

Dostałam odpowiedź od jednej au pair, pisze że rodzina jest świetna, że bardzo dobrze jej się tam pracowało i dobrze się tam czuła. Wtedy gdy ona była zajmowała się tylko tym 2,5 letnim dzieckiem. Poza tym nic konkretnego ale w samych pozytywach.

No i mam teraz jeszcze większy problem :?

no w sumie to wiele zmienia :-) ale skoro jedziesz pozwiedzać i nauczyc się języka nie powinnaś wybierać rodziny która chce abys pracowała za 11 godzin! nie będziesz miała czasu na nic zupełnie... ale sama nie wiem :mrgreen:

hmm.. a ja bym powidziala ze ok, ale jesli zaplaca wiecej - bo ta stawka to srednia staka aupair ktora pracuje w normalnej ilosci godzin. jesli sie zgodzą, to na twoja korzysc. jesli nei to masz problem z glowy

dokladnie, za ta stawke nie powinnas az tyle pracowac. ponegocjuj. jak nie kase to moze chociaz bilet dorzuca?

Z własnego doświadczenia wiem, że jak pracujesz tyle godzin to wieczorem padasz do łóżka i nie masz sił na nic. Ja zdecydowałam się na taką harówkę bo dobrze płacili, ale gdyby mi dawali 80Ł to na pewno bym odmówiła...