-
-
Czemu rodziny mnie odrzucaja?
ewelina > 05-07-2002, 16:19
Kilka miesiecy temu zlozylam aplikacje w pewnym biurze w Warszawie. Zlozylam ja na pol roku przed planowana data wylotu, zeby miec pewnosc ze czas na dobranie rodziny bedzie wystarczajacy. Aplikacja moim zdaniem byla przygotowana naprawde dobrze. Biuro zaczelo poszukwania rodziny dopiero na 8 tygodni przed wylotem. Znaleziono mi dwie rodziny. Jedna nawet nie zdecydowala sie do mnie zadzwonic, druga co prawda zadzwonila ale odrzucili mnie:-( Jest mi troche przykro i trace nadzieje na to ze zostane w koncu zaakceptowana....Naprawde mam dosyc spore dowiadczenie w opiece nad dziecmi... Czy komus zdarzyla sie podobna historia i byl wielokrotnie odrzucany przez host family??? Zupelnie nie wiem dzie popelnilam blad.... Napiszcie mi prosze o swoich doswiadczeniach zwiazanych z rozmowa z przyszla host family. Pozdrawiam serdecznie -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Jola > 05-07-2002, 18:18
Cze?ć mam na imię Jola. Byłam Au Pair w USA, ja miałam trzy telefony od rodzin amerykańskich. Pierwszy z nich był z Clevleand, po paru telefonach zrezygnowano ze mnie, nie wiem dlaczego?? Drugi telefon też z tej samej miejscowo?ci, jednak 3 dzieci trochę mnie przeraziła i to ja tym razem zrezygnowałam, ja też podobnie jak Ty traciłam nadzieję , że kto? do mnie zadzwoni. Jednak po paru dniach dostałam telefon od rodziny z Nowego Jorku, nawet nie marzyłam o tym, że bede w NY. Wżne aby podczas rozmowy dowiedzieć sie możliwie jak najwięcej o dzieciach, rodzinie, twoich przyszłych obowiazkach, bardzo ważne abys mialasamochód, gdyz bez samochodu jest bardzo cięzko. Jestem pewna ze ktos do Ciebie zadzwoni, trzeba byc tylko cierpliwyn i czekac.
Zycze powodzenia!!!!!!!!!! Jola -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Moniaaaaa > 09-07-2002, 15:33
Cze?ć!!!
Chcę żeby? wiedziała że nie jeste? sama ze swoim problemem, ja czekam na rodzinę już jaki? czas i nic, widzisz moim problemem jest to że do mnie żadna rodzina nie dzwoni. Maj? moje dokumenty ale nie s? zainteresowani...Ale najważniejsze to być dobrej my?li , wy?lij maila do biura w Stanach, do tego które szuka Ci rodzinki, napewno Ci odpisz? , będziesz przynajmniej wiedzieć że co? sie dzieje. B?dź wytrwała w tym co robisz , cierpliwie czekaj a los obdarzy Cię szczę?liw? kart?, zobaczysz
Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko
Monika -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Carmen > 12-12-2002, 0:58
Hej Moniaaaaaaaa!
Czy moglabys podac mi maila biura w Stanach, bo chcialabym napisac do nich a mam tylko maila do Londynu.
Z gory dziekuje <a href="mailto:carmen78@interia.pl">carmen78@interia.pl</a> -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Kasica > 17-11-2010, 1:16
hej chcialam sie zapytac czemu mowicie że zadna dziewczyna nie wyjechalam z aupair in america -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Sake > 17-11-2010, 3:06
a czemu rodziny mnie odrzucają?
ok 30 rodzinek w profilu... odezwało sie może 5...
Gadka w stylu "you are nice, you are great, we wil call you tomorrow" i koniec... ślad po nich zaginął...
Wczoraj gadałam z milutką rodziną z Reno, mieli uroczego bobasa - wcześniaka i 6latke, 4latka... "Odezwiemy się, damy znać..." Pierwszy raz gadałam z rodziną przez skype... i pierwszy raz się przejęłam tym że mnie odrzucono. bez słowa. Zablokowali skype, zniknęli z profilu...
Czytałam na forum że amerykańce są fałszywi i właśnie tak to zazwyczaj wygląda, że mówią ci "jesteś fajna, bądź członkiem naszej rodziny" a potem znikają... Lepsze szczere: "Spier*alaj" niż takie fałszywe robienie nadzieji. Zdaję sobie sprawę, że tacy są. Byłam odrzucana już wielokrotnie ale akurat to mnie bardzo zabolało. Chyba mam jakiś kryzys czy coś...
Osoba, która trafi do tej rodziny będzie miała dużo pracy (3dzieci, w tym niemowlak) ale będzie miała bardzo dobrze. Naprawdę fajni ludzie...
Trochę chaotycznie... - jak moje obecne życie
-
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
martak > 17-11-2010, 3:19
Kurcze, rzeczywiście takie momenty mogą demotywować...
No cóż, ja jeszcze nie przechodziłam przez ten caly proces wyszukiwania rodzinki itp., bo to wszystko będzie dopiero przede mną w następnym roku... ale mogą w każdym bądź razie trzymać za Ciebie kciuki i mieć nadzieję, że jednak znajdzie się idealna rodzina.
A że odrzucaja bez słowa? Ehh, jak widac taka ich polityka i po prostu się tym nie zrażaj... poza tym, może teraz jest taki okres czasu, że jest dużo au-pair i Ci rodzice przegladają w setkach ofert i przez chwilą wydajesz się być idealna, a za parę godzin/dni znajdują kogoś "idealniejszego"...
A tak ogółem to jak długo masz aktywny room? -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
ibiego > 17-11-2010, 6:46
no niestety,tacy oni sa,mnie zanim wybrala riodzina,to odrzucilo 7 innych zawsze po 2-3 rozmowach res byl,ale udalo mi sie trafic na super rodzine,krotka rozmowa 15 min i wybrali,teraz sama bym nie pojechala do rodziny ktora chcialaby 3 razy gadac i zadawala durne pytania..,bo wiem,ze ta rodzina bylaby jakas przedrazliwona,cenie luzne podejscie ale i bezpieczenstwo,wszystko z umiarem.
dziwne,ze tak trudno imk napisac,dziekujemy wybralismy inna itp,sa po prostu leniwi i nie szanuja naszego czasu,bo maja juz inna to po co o nas sie martwic.;/ -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Sake > 17-11-2010, 12:35
Cytat:A tak ogółem to jak długo masz aktywny room?
Od maja -
Re: Czemu rodziny mnie odrzucaja?
Sake > 17-11-2010, 15:48
to nie jest room, to jest "ściana płaczu"
BTW
Napisałam do tej rodzinki. Stwierdziłam, że nic już nie mam do stracenia. Podziękowałam za poświęcony mi czas (2x40min rozmowy). Napisałam, że milo było ich poznać i że życzę im wszystkiego najlepszego (bo życzę) i Udanego ThanksGiving. Bez podtekstów, szczerze - prosto z serducha. (naprawdę fajna rodzinka)
Nie warto palić mostów, a nóż/widelec ich aupair wywinie im numer i sobie o mnie przypomną..?
Fragment maila od nich...
Cytat:Please know that we thought you were a WONDERFUL candidate - your skills, qualifications and educational background are fantastic and you will make a great au pair. We had a very tough time making a decision between you and the au pair we ended up selecting. Don't be discouraged! We really enjoyed meeting you and wish you the best of luck in your search.
Czyli standardzik "jesteś fajna ALE... są lepsze..." C'est la vie
Sorry za przynudzanie... Normalnie bym się nie przejmowała... Pogoda chyba robi swoje.
NIECH JUŻ SPADNIE ŚNIEG!!!