-
-
potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
lilly03 > 08-07-2009, 11:38
jestem w austrii dopiero dwa dni.
mam pod opieka tylko 10 latka i niewiele obowiazkow domowych, przy tym rodzina mila, nawet papierosy mi kupuja..
wczoraj wieczorem jak juz polozylam malego spac i ogladalam z ojciem telewizje to zaczal sie do mnie przystawiac i przytulac, szybko ucieklam do siebie. teraz nie wiem co robic, czy wrocic i stracic te cala kase za posrednictwo i dojazd czy wytrwac. potem rano jak nikt nie slyszal do zaczal mnie ten ojciec przepraszac itp..
prosze o pomoc, co byscie zrobily na moim miejscu...(( -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
cailet > 08-07-2009, 11:49
Ja bym mu najpierw dała w twarz, a zaraz potem wytłumaczyła bardzo dosadnie, że takie zachowanie ma się więcej nie powtórzyć (nadmieniam, że operką dopiero będę) A potem starałabym się przejść nad tym do porządku dziennego. Nie ma tematu i tyle.
Zawsze uważałam, że w takich sytuacjach trzeba stawiać sprawę jasno. A wracać do domu tak bez słowa to chyba nie ma sensu. Wiem, że w tej chwili atmosfera nie jest dla ciebie specjalnie miła. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
nowa123 > 08-07-2009, 12:00
Ja bym do agencji zadzwonila, albo do domu wrocila...
Balabym sie z nim zostac sama, jesli taka sytuacja nastapila moze sie powtorzyc.
jestes na ich łasce.
na twoim miejscu bym byla ostrozna... masz klucz do pokoju??
zobacz czy w okolicy sa znajomi polacy, polski kosciol..zeby ktos ci pomogl w razie w. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
shante > 08-07-2009, 12:08
Zgadzam się z cailet. Na Twoim miejscu powiedziałabym stanowczo, że nie zgadzam się na takie zachowanie i ma się nigdy więcej nie powtórzyć, bo przyjechałam tu do opieki nad dzieckiem, a nie nad jego ojcem, który chyba pomylił funkcję au pair. Byłam w nieco podobnej sytuacji - mężczyzna mojej cioci zaczął mnie podrywać i przytulać/dotykać zbyt śmiało. Powiedziałam mu, że nie podoba mi się jego zachowanie i niech nie zapomina, że jeśli to się powtórzy to nie omieszkam powiadomić o tym cioci. Nie wiem, czy bardziej przekonała go moja stanowczość, czy groźba, ale poskutkowało. Po jakimś czasie nasze kontakty stały się koleżeńskie i wyraźnie mnie szanuje. Więc Tobie również radzę wyjaśnić sytuację, ale też nie traktować tego, jak zbrodnię. Mimo wszystko - facet to facet. Trzeba przypominać, upominać i pokazać, co wolno, a czego nie. Dasz sobie radę :wink: -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
cailet > 08-07-2009, 12:13
Ja w ogóle uważam, że milczenie i unikanie tematu w takiej sytuacji jest najgorszym, co można zrobić. Bo albo stawia się sprawę jasno i wyraźnie mówi, że czegoś sobie nie życzy, albo milczy się, co może dawać mylące sygnały. W tak poważnej sytuacji półśrodki mogą dawać odwrotny efekt.
Ale to tylko moja opinia. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
nowa123 > 08-07-2009, 12:15
ok macie racje, ale ona musi sie jakos zabezpieczyc, tzn miec gdzie sie udac w razie czego.
bo do kazdego faceta nie wystarczy powiedziec...
ludzie sa rozni, jeden da spokoj a drugi bedzie glowe zawracal. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
kamildzianka > 08-07-2009, 16:01
Ja pierdziele, wspolczuje!
Ja bym stanowczo powiedziala, ze nie podoba mi sie, co robi i zeby nigdy tego nie robil, bo poniesie konsekwencje.
Zawiadomilabym biuro, proszac o dyskrecje, bo w sumie nie chcialabym, aby hostka sie o tym dowiedziala - moze nie uwierzylaby w moja historie, tylko by mnie wyrzucila z domu od razu, twierdzac, ze to pewnie ja sie do niego przystawialam? Wiecie, ze baby roznie reaguja. Chcialabym zmienic rodzinke od razu, dyskretnie, bez podawania powodu publicznie.
Jesli gosciu sprobuje jeszcze raz, krzycz i zagroz, ze zadzwonisz na policje.
Wtedy chyba bym sie spakowala i pojechala do opiekunki operek, niech mnie przenocuje. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
kamysia > 08-07-2009, 16:31
. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
kamildzianka > 08-07-2009, 16:36
Ja mysle tak:
jesli nie powiesz opiekunce operek, to oni, jesli od nich odejdziesz, beda szukac nastepnej dziewczyny, ktora moze spotkac to samo. Dlatego agencja powinna byc zawiadomiona.
Hostka nie musi wiedziec (chociaz i tak sie dowie po czasie od agencji). Sama nie chcialabym jej zlamac serca, ze ma faceta-idiote, ktory woli mlodsza dupencje.
Ja bym sie bala juz zostac w takim domu, bo skoro facet raz sie przystawial, to moze zrobic to jeszcze raz, tym razem sprytniej, moze w nocy, a moze bedzie tak krecil, zebyscie zostali sam na sam w domu. Juz bym mu w zyciu nie ufala. -
Re: potrzebuje szybkiej rady.!! ;( nowa au pair.
nowa123 > 08-07-2009, 18:40
czyli jakie mozliwosci:
- pogadac z agencja/ opiekunka agencji , trzeba brac rowniez pod uwage, ze taka opiekunka agencji moze mieszkac, bardzo daleko od dziewczyny
-poszukac znajomych, ktorzy w razie potrzeby przenocuja
- unikac ojca, hmm ale jesli mieszka sie z nim pod jednym dachem to trudno
-powiedziec hostce ale ta moze sie roznie zachowywac, moze nawet wyrzucic z domu
- zamykac sie na noc w pokoju
-gdyby sie przystawial kopa miedzy nogi i uciekac...