-
-
Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
89dzoana89 > 30-03-2009, 17:49
Listopad 2008
Moja historia z USA rozpoczyna się pewnie jak wiele innych…czysty przypadek sprawił ze trafiam na stronke poswiecona au pair…i z każdym przeczytanym tam slowem ogarnial mnie coraz wiekszy entuzjazm i zapal…Zamieszkac i zwiedzic USA było moim cichym marzeniem już od kilku lat, jednak nie mialam nadziej na jego spełnienie…
Już tego samego dnia wertowałam Internet w poszukiwaniu większej ilości informacji, aby przekonac się czy mam wogole szanse na wyjazdPierwsza agencja na która trafilam było CC, ich strona jest ciekawe zrobiona, przyciąga uwagę i kusi wszystkim procz cenami (które mnie akurat przerazily doslownie).
Jednak wyslalam zamowienie na bezpłatny katalog i czekałam…
Grudzień 2008
Zainteresowanie wyjazdem ukrywałam przed wszystkimi…sama nie wiedziałam co z tego wyjdzie a ze co jakis czas mam kolejny wystrzałowy pomysl wolalam oszczędzić rodzince takich wrażeń heheW koncu poczta dotarl katalog…brat od razu zaczal wypytywac, a ze słyszał o tego typu wyjazdach to moja tajemnica się wydala…Katalog jeszcze bardziej utwierdzil mnie w przekonaniu ze to cos dla mnie Nie zastanwiajac się zapisałam się na kurs prawa jazdy, wypełniłam papiery na paszport i oznajmilam rodzinie co planuje…Oczywiście nie obylo się bez wielu pytan ale o dziwo wszyscy dosc latwo i spokojnie zaakceptowali moja decyzje No wiec umówiłam się na spotkanie organizacyjne na styczeń. Zaczelam robic prawko, paszport tez był w trakcie robienia się :wink: No i zakupiłam kurs angielskiego żeby się podszkolic.
Styczeń 2009
Spotkanie było bardzo ciekaweProwadzila je dziewczyna która sama była operka 2 lata wczesniej;P Bardzo sympatyczna osoba, pokazywala pocztowki, zdjęcia , pamiątki, opowiadala o zyciu tam, obowiązkach, przyjemnościach, przeszkodach i miłości…hehe No wiec zdecydowałam ze jade!!!! W koncu moje motto brzmi : „ Lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż nie zrobić nic i tego żałować†. Zaczelam kompletowac dokumenty, wypełniać aplikacje choc martwily mnie koszty;/ Zaczelam szukac innego wyjscia…no i natknęłam się w necie na inne agencje, które były o wiele tansze…poczytałam opinie, wypowiedzi innych…i wyslalam ankiete zgloszeniowa do Gawo Agencja praktycznie z drugiego konca Polski ale w koncu jest telefon, e-mail, skype
Paszport już odebrałam, skończyłam czesc teoretyczna kursu na prawo jazdy i zaczelam praktycznąâ€¦
Luty 2009
Agencja miala promocje wiec z pelna determinacja wypelnienie aplikacji, zdobycie opinie, zaświadczeń i itp. zajęło mi 2 tygodnieWyslalam i czekałam…nooo i szalałam na dolnośląskich drogach gdzie już powystawiali gumowe chodniki i drzewa w obawie przede mna…nie mówiąc już o całkowitych pustkach na ulicach hehe
Marzec 2009
Skończyłam kurs prawa jazdy, zdalam egzamin teoretyczny i 31.03.2009r. mam praktyke;/!!! Stres ogromny, dzis na dodatek jeździłam 2 godzinki i instruktor już nie miał do mnie sily momentami heheale jak sam stwierdzil lepiej żebym dzisiaj się denerwowala i psuła wszystko niż jutro także badzmy dobrej mysli…Aaa no i najważniejsze…aplikacja zaakceptowana w USA i teraz każdego dnia mogę się spodziewac telefonu bo ponoc zainteresowanie jest…no wiec czekam…
cdn.... -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
dominikan@ > 30-03-2009, 19:49
Powodzenia jutro Dzoana! -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
PawelAuPair > 30-03-2009, 21:21
Świetniez niecierpliwością czekam na dalsze relacje.
Koniecznie zjedz jutro przed egzaminem batonika - podniesie poziom cukru i stres trochę odpuściJa za 1szym razem nie zjadłem i dupa, za drugim pochłonąłem całego marsa i wynik pozytywny 8) Powodzenia. -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
anngie > 30-03-2009, 21:53
no dzolana widzę ze ja się trochę za późno obudziłam ze wszystkim ale miejmy nadzieję ze uda mi sie wszystko załatwić i jeszcze w tym roku wyjechać , najgorzej właśnie z prawkiem... a no i jutro trzymamy kciuki w takim razie za panią... a co do tych batoników to ja osobiście sobie wezmę tez do serduchaheheh -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
julita883 > 31-03-2009, 0:08
PowodzeniaTrzymam kciuki!!!Napewno dasz rade... -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
89dzoana89 > 01-04-2009, 8:29
ZDALAM :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bez batonika dalam rade hehe
Ale to napewno przez to ze wszyscy za mnie kciuki trzymaliscie
Dzieki piekne
Anngie jaka znowu pani??
Przeciez ja to z rok od Ciebie starsza tylko 8)
Takze zeby mi sie to nie powtorzylo juz 8)
Bo sie taaaka stara poczulam
Jej ale normalnie w szkolu jestem!!! 20 osob przede mna nie zdalo... -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
dominikan@ > 01-04-2009, 10:40
Szczerze gratuluję Dzoana!! (jestem pierwsza -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
cailet > 01-04-2009, 10:53
dzoana ---> GRATULACJE 8) jesteś wielka :!: -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
julita883 > 01-04-2009, 15:01
hehe GRATULUJE -
Re: Bo to historia...bo to marzenia...;) Bo Dzoana chce do USA=]
PawelAuPair > 01-04-2009, 15:19
o kolejny krok bliżej do USA