• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Little Michael In Big World

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Little Michael In Big World
       
  • Little Michael In Big World
  • Little Michael In Big World

    Johnson > 28-03-2009, 0:47

    Ahoy!



    Nie wiem jak zacząć, więc zacznę banalnie



    Nazwano mnie Michał, mam 18cie lat. Pochodzę sobie z małej mieściny w małopolsce, gdzie życie toczy się swoim własnym torem i podlega innym prawom fizyki.

    Jak to w życiu bywa, przeżyłem wiele dobrego jak i złego. Ale to nie o tym czas pisać. Chociaż nazwa działu "Historie życiowe" nakłania do refleksji , no nic

    a więc

    natrafiłem na to forum w momencie gdy moje życiowe plany legły w gruzach a mianowicie dotarła do mnie myśl iż, nie dostane się na wymarzone studia. W tym samym czasie , moja dobra koleżanka wyleciała do UK jako aupair co skłoniło mnie do przegrzebania zasobów sieci w celu rozszerzenia swojej wiedzy. Wiele razy natrafiałem na stronki agencji, ale nigdy nie mogłem się zdecydować która będzie tą odpowiednią. Do wyboru CC przyczyniły się w sumie dwa czynniki, 1. Była z nimi moja koleżanka i baaardzo sobie chwaliła, i 2. Ta sama koleżanka została konsultantką w ich firmie. Pomijając szczegóły wypełniania aplikacji, było miło i sympatycznie, do pewnego momentu.

    Momentu w którym w mojej malutkiej główce zrodził się pomysł studiów zaocznych, zrezygnowania z USA, i wstyd się przyznać - ucieczki od czegoś nowego,nieznanego...z jednego powodu...strachu....

    po wielu wielu nieprzespanych nocach, podjąłem decyzje, strach i bojaźń nie może przeszkodzić mi w spełnianiu marzeń, i próby znalezienia miejsca na tym świecie. Może znajdę je za wielką wodą ? Tego nie wiem, ale wiem na pewno ,że warto próbować....dlatego Żegnaj Polsko....witajcie plastikowe USA...





    Coś o mnie:

    szalony, spontaniczny, nie znający pojęć "wstyd" "obciach", uwielbiający się bawić, ciągle szukający tego czegoś w życiu, cynik, introwertyk, ironiczny, obiektywnie patrzący na świat, dostrzegający swoje wady, śpioch, słodkościoholik, wiele wiele innych....ale to wyjdzie w praniu



    Moje aktualne motto życiowe?



    "F*ck the rules"







    WIELKI EDIT:



    Do strony 7mej, temat jest tematem gdzie przez 3 lata moje plany życiowe zmieniały się od A do Z, gdzie pomysł bycia aupair zawiesiłem w próżni.

    Od strony 7mej, zaczyna się historia aupair again



    Pozdrawiam
  • Re: Little Michael In Big World

    Yoanna > 28-03-2009, 1:08

    no to f*ck the rules :lol:

    i niedlugo sie przekonasz, ze ten swiat nie jest taki big jak masz w tytule :wink:
  • Re: Little Michael In Big World

    magd_ka > 28-03-2009, 1:33

    "Śpioch i słodkościoholik".. skąd ja to znam;D



    Co do Twojego "kryzysu" to fajnie, że został pokonany, strach odłożony na bok a na pierwsze miejsce wysunęło się spełnianie marzeń...



    P.S. Nigdy nie mów " Żegnaj";P
  • Re: Little Michael In Big World

    Johnson > 28-03-2009, 11:50

    taaa powrót do Polski....może kiedyś
  • Re: Little Michael In Big World

    anngie > 28-03-2009, 18:10

    hmm mam ten sam problem tyle ze matura dopiero za miesiąc i wizja nie dostania się na wymarzone studia (a bardzoooo trudno się dostać) została przyćmiona wizja spełnienia marzenia o poznaniu Us .... boje się ale kurcze trzeba ryzykować w życiu żeby było ciekawie
  • Re: Little Michael In Big World

    Johnson > 28-03-2009, 18:14

    Ja też mature piszę za miesiąc

    więc wiesz....nie Ty jedna zmagasz się z takim dylematem
  • Re: Little Michael In Big World

    anngie > 28-03-2009, 19:02

    w takim razie powodzenia ... jeszcze wyjdzie ze dostaniemy się na te wymarzone studia i ... hmmm ja wtedy nie wiem co będzie (głupie wiem)
  • Re: Little Michael In Big World

    Johnson > 28-03-2009, 19:11

    Ja na pewno nie

    sam przez siebie
  • Re: Little Michael In Big World

    89dzoana89 > 28-03-2009, 19:45

    Sama bylam na Waszym miejscu. Zaczelam studia, ktore wogole mi sie nie spodobaly wiec je rzucilam. Mam rok w plecy ale moim skromnym zdaniem studia Wam nie uciekna Operka mozna byc tylko do 27 roku zycia a przez rok i wiecej ja akurat mam nadzieje odkryc co mnie interesuje i dopiero wtedy zaczac studia

    Johnson ty juz mam nadzieje nie masz zadnych watpliwosci i zdania co do wyjazdu nie zmienisz :?:
  • Re: Little Michael In Big World

    Johnson > 28-03-2009, 19:59

    tak tak

    nie zmienię

    i ostro chlejemy w tych stanach, a co!
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Następna
  • Ostatnia