• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK
       
  • Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK
  • Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Migotka > 16-06-2007, 15:07

    Hej, no to pojawilam sie na kartach forum :-)

    Od 4. czerwca jestem au pair w U.K(Woodley, Reading).

    Jak to sie stalo ze w ogole o tym pomyslalam... zawsze ciagnelo mnie gdzie daleko.. gdzies za granice.

    Rok temu na forum o Finalndii wyczytalam o au pair.. byla koncowka wakacji.. zalowalam ze nie zrobilam tego wczesniej.. potem weszlam na stronke z ogloszeniami i tak z ciekawosci przegladalam.. Pomyslalam wtedy ze zmarnowalam wakacje, bo moglam sobie pojechac do Finalndii(kraju moich marzen). No i w pazdzierniku zalogowalam sie na stornie z ofertami. Poczatkowo chcialam jechac na caly rok do Finlandii. Potem zaczelam szukac w roznych krajach, ale jakos nie wychodzilo..

    Bylam w ostatniej klasie liceum, wiec szukalam od wakacji 2007.

    Potem rozmawialam z kolega i mowil, ze nie warto bym jechala na caly rok, bo przeciez studia, a potem mi sie nie bedzie chcialo uczyc. No i tak myslalam, myslalam.. no i wymyslilam! Pojade na pol roku i zaczne studia od marca, z racji iz szkola do ktorej ide prowadzi dwie rekrutacje :]

    No i wszystko potoczylo sie tak.. ze mialam juz jakies oferty z roznych krajow, bylam blisko wyjazdu do Irlandii, bo moja przyjaciolka tam mieszka, wiec pomyslalam.. 'mialybysmy blisko do siebie', ale 4 dzieci.. 'nieee, to nie dla mnie'. A z Finlandii zrezygnowalam, gdyz doszlam do wniosku, ze to marzenie moje i mojej przyjaciolki, wiec musimy spelnic je razem

    No i ktoregos razu wlaczylam sobie opcje United Kingdom, pojawilo sie kilka ofert.. no i zaczelam sobie wybierac i aplikowac do pierwszych lepszych ludzi, ktorzy mi podpasowali, ot tak! No i byla jedna fajna rodzinka, zlozylam aplikacje ale pomyslalam, heh.. akurat mam szanse.

    No i tak sie potoczylo, ze juz na poczatku Marca, ta rodzinka mnie wybrala.. sposrod 260 osob. Dla mnie to bylo niesamowite. BYli bardzo zainteresowani, wysylali maile i pytali sie co slychac.. itd.

    Rodzinka: Tata, mama, dwoje dzieci: 5 miesiecy i 7 lat.

    Wszyscy sie mnie pytali czy jestem pewna czy poradze sobie z baby, wtedy dopiero zaczelam sie martwic.. no ale przyjechalam.. Baby jest boskie! Nie ma zadnego problemu.. A reszta w nastepnym poscie, oczywiscie jesli chcecie :-)
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    WAMPIREK > 16-06-2007, 15:32

    Oczywiscie,ze chcemy Czekamy z niecierpliwoscia

    Lubie czytac historie ludzi (glownie dziewczyn) ktore wyjechaly jako au-pair

    U mnie tez ta sprawa byla zawiklana i w ogole.Najpierw marzyly mi sie Stany (ba dalej sie marza),ale wiadomo marzenia marzeniami,a zycie swoim torem idzie.

    Z tego co widze to bedziesz blisko Grizzly ,bo ona tez sie w te okolice wybiera juz za 4 dni 8O



    Ja wylatuje 2 sierpnia...jeszcze nie wiem gdzie :roll: Taaaak,fajnie sie zrobilo..ze mialo byc Watford(Londyn)a teraz nie wiem co bedzie (a moze wiem (?)
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Asienka > 16-06-2007, 16:44

    Jestes blisko mnie

    I taki wiek dzieci zawsze mi sie marzyl, super masz!

    Jak Ci sie uklada??
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    edyta_s > 16-06-2007, 16:51

    Wiek dzeci bardzo fajny.



    A ja chcialam na pln Niemiec i jestem na pln Niemiec.



    Opowiadaj dalej, jak rodzinka i w ogole.
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Grizzly > 16-06-2007, 20:04

    Migotkaaaaa ta Ty moja s?siadka niemalże będziesz!!!

    Jezu jak sie ciesze

    Opowiadaj co u Ciebie, jak Ci sie układa z rodzin?, i w ogóle?

    Na ile w ogóle planujesz zostać bo się pogubiłam, do marca?:>
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Gość > 17-06-2007, 12:46

    Aurinko - forum

    Ja wiem, ktora Ty laska jestes To ta, ktorej ja kiedys zadalam pytanie (zupelnie retoryczne) czy jestes pewna, ze przyjaciolka takze dla Ciebie zrezygnowalaby ze swoich planow... :roll:



    No ale do rzeczy. Wiek dzieci cudowny. Polskie (NIENAWIDZE) marudzenie na temat "straconego roku", "przerwy w nauce", "potem nie bedzie Ci sie chcialo uczyc"... nie skomentuje!

    :evil:

    Jacy ludzie w tym kraju sa ograniczeni...



    Niemniej jednak powodzenia.
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Grizzly > 17-06-2007, 12:53

    Nie uogólniaj Emi Moja rodzina i znajomi ciesz? się, że wyjeżdzam, bo wiedz? jaka to jest dla mnie możliwo?ć, i wiedz? jak mi zależy na angielskim i mnie wszyscy wspieraj? (no z wyj?tkiem babć). Rodzice bali się na pocz?tku, że jak zacznę pracować i poczuje się taka wolna to nie będę chciała wracać na studia ale im wytłumaczyłam że całe życie na pewno nie mam zamiaru dzieci bawić ani sprz?tać, i że na studia na bank pójde jak nie w PL to w UK, i s? spokojni



    Ale ogólnie to ludzie s? ograniczeni w tych sprawach, to fakt :wink:
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    faris > 17-06-2007, 13:49

    Oooo, ja też to znam... raz wspomniałam koledze o moich planach, to od razu, że po co za granicę, że na studia już nie wrócę albo stracone lata i nie będzie mi się chciało uczyć... i jeszcze mi przytoczył historyjkę o kuzynie który wyjechał zarobił w ciul kasy i teraz na kompie całymi dniami gra

    No i on koniecznie chce zostać przy rodzicach,bo będ? łożyć na niego - yeah, nie ma to jak CHĄĆ samodzielno?ci...



    A mama już zaakceptowała mój pomysł, na pocz?tku miała w?ty, no ale to każdego ogarnia jaka? niepewno?ć, i w sumie to sama mnie teraz zachęca do tego, i powtarza że w sumie to najważniejsze żeby zdać dobrze maturę, potem mogę sobie wyjechać, pouczyć się języka, popracować, i wrócić na studia albo nawet za granic? zrobić ^.^

    Nawet ojciec mi mówił, że jak znam trochę niemieckiego to mogę zrobić sobie szybki kurs kelnerki i wyjechać do Austrii i zarobić 1500 euro na czysto na miesi?c... plus napiwki doł?czmy i gites... W każdym b?dź razie mnie nikt nie zatrzymuje za bardzo
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Migotka > 17-06-2007, 14:29

    Ooo. To ja widze, ze kilka sasiadek bede miala.

    Jakies spotkanko?!

    Ja jestem jak najbardziej zaaaa... Tylko musze zbadac gdzie dokladnie sa Wasze miasta.. Nio i jakis wspolny shoping, czy cos



    A wiec lecimy dalej..

    Rodzina jest super.

    Rodzice, jak prawdziwi przyjaciele. Mama -lubie z nia rozmwiac i mamy dobry kontakt. Jest bardzo mila. Tata -lubi duzo gadac, opowiada mi rozne historie, niektore ze swojego zycia i inne, chodzi po domu i spiewa<lol>.

    Razem z nimi ogladam filmy wieczorami.

    Dzieci. Mlody(7 latek) na poczatku, tylko czekalam az pojdzie do szkoly bo mnie strasznie draznil. Jednak pokazalam mu na ile moze sobie pozwolic i teraz jest okey

    Malusi(blisko 6 miesiecy bedzie). Mialam jeden dzien, kiedy rodzice powiedzieli.. no to jest Twoj dzien, tylko Ty sie bedziesz nim zajmowac, bo maly musi sie przyzwyczaic. No okey. Tak wiec.. Maly przeplakal mi pol dnia, ale rodzice z usmiechem na twarzy mowili.. nic sie nie przejmuj, bedzie lepiej.. musi Cie poznac.. itd. Bardzo mnie tego dnia wspierali W ogole caly czas mnie wspieraja.

    To nie jest tak, ze koncze swoja robote.. i mowia mi, jestes wolna. Rozmawiaja, proponuja rozne rzeczy i na prawde jest milo.

    Dzieki temu nie odczuwam jeszcze homesick :-)



    Warunki:

    Pracuje 50 godzin w tygodniu, weekendy wolne. Dostaje 100 £.

    Jednak czy to mozna nazwac praca. O tym za chwile..

    Mam swoj pokoj. Dostalam laptopa i telefon komorkowy. Poczatkowo tylko na rozmowy miedzy mna a rodzicami, ale pozniej.. po rozmowie mogE go wykorzystac na rozmowy z moja przyjaciolka ktora rowniez jest w UK i mam do niej 500 darmowych minut miesiecznie. Bosko, prawda?!

    Aa. Mam swoja lazienke, niestety na korytarzu, a nie w swoim pokoju. No ale nie ma co wybrzydzac..



    Moja praca:

    O 8 musze byc juz na dole, gotowa. Pomoc mlodemu wyszykowac sie do szkoly(..ale i tak z reguly robi to mama przed wyjsciem do pracy). Mama opuszcza dom o 8:15.

    O 8:40 zaprowadzam mlodego do szkoly(wystarczy przejsc przez ulice i kawalek do szkoly, doslownie jakies hm.. 5 minut w obie strony)

    Potem mam swoje sniadanie.

    O 9 malutki dostaje sniadanie.

    Do 10 prasuje, wlaczam pranie.

    O 10 malutki dostaje mleko.. potem klade go do spania.

    Od 10 do 12 sprzatam, ale sprzatanie jest veru easy.. bo musze odkurzyc i poscierac kurze.. a wiadomo ile kurzu jest po tygodniu. No i mam tak ze dwa pomieszczenia dziennie.

    O 12 malutki ma lunch.

    O 13 dostaje mleko. Troche sie z nim bawie klade go spac. Wtedy jem swoj lunch. I praktycznie jestem wolna do 15

    O 15:10 ide po mlodego do szkoly. Wracamy.. on cos tam schrupie.

    O 16 malutki dostaje mleko..

    ..i do 18:00 czas tak szybko leci.. i jestem wolna



    Z rodzinka jade na tydzien do Cornwall czyli gdzies tam na zachod, nad morze.. juz w lipcu. A potem w pazdzierniku jade z nimi do Francji.



    Mowie Wam lepiej trafic nie moglam





    Buziaki.



    Poszukam teraz Waszych miejscowosci na mapie





    Aaa, co do moich rodzicow.. moja mama mowi, ze mam korzystac z zycia :-) i cieszy sie ze stane sie bardziej niezalezna.

    A moj tata, hm.. on do konca nie wierzyl.. i tydzien przed zaczal przezywac.. hahaha.. mowie Wwam smiesznie bylo.. ale nie mowili nie, oni wiedza, ze ja i tak zawsze robie co chce :-)



    Grizzly, a gdzie Ty konkretnie bedziesz?!
  • Re: Historia Migotki,ktora zamiast w Finlandii znalazla sie w UK

    Migotka > 17-06-2007, 14:36

    Ps.: Zostaje do 14.grudnia. Juz mam bilet :-D Od wczoraj.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Następna
  • Ostatnia