-
-
aga w szwajcarii :)
agamalaga > 02-06-2007, 21:39
witam.
pi 25 godzianch jazdy jakos dojechalam. bylo ciezko ale wraz z kolezanka dalysmy rade. rodzina jest bardzo mila , pytaja sie czy wszystko ok, jak sie spalodzis bylismy w centrum handlowym, sa bardzo duzee, jedzenie niezbyt dobre maja:p ale da sie rade zjesc . nie znam tu nikogo, ciagle siedze z hostka i z dziecmi chlopczyk ma 7 lat a dziewczynka 2 latka. zajmuje sie tylko chlopcem, od pon do srody. kompa w pokoju nei mam ale moge z laptopa korzystac na razie wszystko ok, ciezko sie porozumiewamy:p z dzieckiem prawie wogole ale z hostka tak w kit ona dokladnie wszystko tlumaczy jak co:p a tak to przytakuje . napisze pozniej , moze jutro cos od pon zaczynam prace juz. pozdrawiam papa:*:* -
Re: aga w szwajcarii :)
Grizzly > 03-06-2007, 14:08
No to super, żeby caly czas tak było, a nie tylko na pocz?tku
A o język się nie martw, szybko sie nauczysz
Powodzenia! -
Re: aga w szwajcarii :)
WAMPIREK > 03-06-2007, 16:06
To dobrze,ze juz jestes na miejscu i jest dobrze! Wiadomo,ze poczatki sa najgorsze,oby jezyk,nowi ludzie itd.Ale dasz radeZycze powodzonka i czekam niecierpliwie na dalsze notatki z Twej historii -
Re: aga w szwajcarii :)
agamalaga > 03-06-2007, 18:27
hejka
duzo na razie ni emoge powiedziec ale to co zauwazylam:p
jak pija to wlewaja pol soku i pol wody :d sami nie wiedza czemu hehe
maja duza spizarnie i tam pelno napojow kazdego rodzaju
chlopiec ciagle chce grac ze mna:d a mi sie nie chce hehe i mam wolneale co powiedziec
rodzina na razie ok . sa bardzo mili
do centrum daleko, niedllugo spotkam sie z kolezankawiec nie bede sie tak nudzic, jutro jest moj 1 dzien pracy, zobaczymy jak mi pojdzie hehe
i wczoraj ogladalismy film pijac winko:d beka hehehe
dobrze ze dzieci przyjazne:
pozdrawiam i do uslyszenia -
Re: aga w szwajcarii :)
Gość > 04-06-2007, 13:39
7-letni chlopiec to po prostu bajkapobijecie sie czasami, czasami poklocicie... ale w gruncie rzeczy powinno byc super. Tylko wlasnie od poczatku pokaz, ze jak masz wolne, to grac nie bedziecie - bo inaczej NIGDY mu nie wytlumaczysz. Dzieciaki niestety takie sa - mieszkasz z nimi, to Cie traktuja jak rodzina, a rodzina powinna dla siebie miec czas anytime, prawda?
(dlatego tez mialam dosc bycia au pair)
Z tym sokiem to i ja czasami robie, oszczedzanie:lol: -
Re: aga w szwajcarii :)
WAMPIREK > 04-06-2007, 14:40
Musisz go tam dobrze wychowacTrzymaj go twarda reka...
a ja raczej w ogole sokow nie pijam ...wole sama wode -
Re: aga w szwajcarii :)
madzieeek > 04-06-2007, 18:03
Dokaldnie! Od razu krotko trzymac i pokazac kto tu rzadzi.
U mnie z teog powodu byly zajebiste tarcia na poczatku.
Co ja mowie - przez pierwsze dwa-trzy miechy!
Ale nie chcialam popelniac bledu z moich poprzednich doswiadczen w obcowaniu z dziecmi, gdzie dyscyplina nigdy nie byla moja mocna strona...
I niezle tym samym sobie dalam w kosc
Ale oplacalo sie.
Z czasem potrafilam tez olac ich humorki, torche wyluzowac i wszystko razem dalo dobry efekt(ale tylko ja sama wiem ile razy mi sie lzy do oczu cisnely - tak tak...mimo "zawodostwa" w kontaktach z dziecmi - kiedy slyszalam baaardzo niefajne rzeczy od upiornego Wiktorka...)
Nie dalam i teraz mi gowniarz ten co najabrdziej pyskowal mowi, ze jestem najsympatyczniejsza operka jaka mieli - a mieli juz 4 przede mna.
Wie, ze nie ma co ze mna dyskutowac na pewne tematy, ze jak tylko sprobuje podniesc na mnie glos, to wogole nie ma o czym mowic :twisted:
No ale nie jestem jakims potworem - jak zasluza to potrafie byc dla nich aniolem nie operka
I czasem mozemy zawrzec uklady miedzy soba, a za plecami rodzicow :twisted:
No a kwestia mojej prywatnosci to rzecz swieta - od razu przyzwyczailam, ze kiedy mam wolne, to mnie nie ma.
Nawet jak jestem
Ale u mnie nawet ordzice pilnuja zeby dzoeciaki w sobote rano mnie przypadkiem nie obudzily
Powodzenia!!!! -
Re: aga w szwajcarii :)
agamalaga > 09-06-2007, 23:15
witam,
w koncu jestem
zdazyl mnei juz 2 razy uderzyc , za 1 razem oddalam hehe. ogolnie dzieciak jest ok, ale ciagle slysze to spielen wir, ostatnioo powiedzialam ze nie , bo mielismy 2 raz grac w ta sama gre, to mowi zadzwonie do mamy ze nie chcesz ze mna w to grac, ja mwie to dzwon, i pobiegl do pokoju ale razchej nie zadzwonil. wkurza mne to bo obok jest jego przyjaciolka z ktora moze grac i sie bawic ale on mowi ciagle do mmie. jak mam mu to powiedziec ze ne , skoro rodzice za to placa , bo wzieli au pair po to by sie nim zajmowala?
a teraz ida wakacje :/ i wolne omg zagram sie na smierc,
za 2 tyg zostaje na 3 dni sama w domu, oni gdzies jada na jakies urodziny wiec super, koezanka do mnie przychodzi ta z ktora jechalam-
wogole pojechalysmy do zurychu a tam ludzie zostawiaja swoej rowery wogole ich nie przypinajackazdy moze je ukasc a ich tam stoi ze 300 hehehe. zamki w domach maja tyylko 1
mezczyzni ubrani w garniturach jada na rowerach do pracy:
martwie sie tylko swoim wynagrodzeniem. mialam dostawac 340 euro + 25 euro na ubezpieczenie ( tu ich z tym oszukalam:p). a nie wiem czy bede dostawala co tydzien czy jak , jak co tydzien to powinnam dostac jutro..., ale najlepsze to ze tutj prawie nigzie nie mozna w eurio placic , i wolalabym dostawac we frankach, ale nie wiem jak to zaczac i wogole, jak to im przeliczyc, i ile to wychodzi mniej wiecej frankow wtedy?? bo jakbym miala euro na franki zamieniac to by mi sie nie oplacaloalbo co jak dostane mniej glupio tak bedzie
a ogolnie to mam taka wioche ze w poblizu nie mam sklepu nawet spozywczegoto dobrze nie bde chociac pieniazkow wydawac . a i kobieta w sklepie nie wiedziala ze polska jest e europie
pomozcie mi jakos tego gowniarza ustawic z tym graniem:d pozdrawiam
i dodaje ze chlopiec ok ogolnie jest
a i jak mam wolne to siedze sobie z nimi, malemu juz mowie ze nie pogram, po prostu nein, a z ta ich mala coreczka sie bawie bo jest slodkai tak nie mam co robic a w pooju nie chce siedziec zeby nie bylo ze jestem z nimi tylko jak pracuje itd , a ich barzdo lubie , pozdrawiam -
Re: aga w szwajcarii :)
edyta_s > 10-06-2007, 1:32
moje starsze dzieciaki tak samo, ciagle grac i grac, zobacz to, zobacz tamto, troche im ustepuje, ale czesto mowie, ze zaraz (a po pewnym czasie zanim zdaza przyjsc 2 raz mama wola albo kaze cos robic) albo musze cos zrobic, jestem bardzo zajeta czyms innym itp, bo inaczej nie dalyby spokoju -
Re: aga w szwajcarii :)
maada > 10-06-2007, 7:38
moj host jak mala chce sie z nim bawic to zawsze mowi 'i would love to..but dady has to work. ' (i fru do komputera albo przed telewizor)
po jakims czasie ja-okropna operkaskopiowalam metode i jak juz mam tatalnie dosyc 'play with me, play with me' to mowie 'i would love to :lol: ale ...(musze zrobic pranie, lunch etc.etc. )
polecam :twisted: