-
-
moja przygoda z Irlandia
patrula > 15-09-2006, 13:12
witam was. To bardzo fajna strona. Czytalam i oderwac sie nie moglam od waszych historiiFajnie jest ze au pair maja jakby wlasny swiat gdzie moga sie wygadac lub podzielic z kims radoscia.
Moze zaczne od poczatku. 4 wrzesnia moja noga stanela na irlandzkiej ziemi. mialam wielkie opznienie. Myslalam no niezle sie zaczyna. Najpierw opozniony lot , potem wsadzili nas do autobusu ktory dowozi ludzi do samolotu i siedzielismy tam przez prawie 40 minut wrrr. Jak usiadlam w samolocie pomyslalam 'no nareszcie ruszamy' a tu niespodzianka krązylismy nad Dublinem i krazylismy matko ale to bylo wneriajace mowie wam. Wyladowalam o 3 w nocy moja hostka na szczescie na mnie czekala bo inaczej nie bylo by ciekawie. Sporo ludzi zostalo na noc na lotnisku ;/
Tu na miejscu okazalo sie ze rodzinka jest wspaniala. W polsce nieco sie denerwowowlam zeby byli ok i zeby dzieciaki byly grzeczne nie rozpuszczone.
Opiekuje sie 2 dziewczynkami 4 lata i 3 miesiace. Malenka jest rozkoszna caly czas sie usmiecha albo spi a jak nie to bawi sie sama ze soba. Nie trzeba jej nosic na rekach ani lulac zeby usnela rewelacja. Starsza tez grzeczna, dobrze wychowana , slucha mnie bez sprzeciwu jest usmiechnieta czterolatka
Mam tu dla siebie na poddaszu pokuj dzienny, sypialnie i lazienke. Mam wlasny samochod, dobre kieszonkowe. Zadnych prac domowych tylko dzieci.
Ogolem trafilam bardzo dobrze. Ciesze sie bo bralam po uwage takze to ze trzeba bedzie wyjechac wczesniej bo nie bede mogla wytrzymac.
Bardzo mi sie tu podoba napewno zostane tu rok potem zobaczymy. Hostka uczy mnie angielskiego ,slowek i gramatyki z czego tez jestem bardzo zadowolona.
Miwszkam niedaleko plazy codziennie biore psa i biegam wzdloz morza .Zawsze o tym marzylam .
to tyle moich wypocin mam nadzieje ze na dlugo zagoszzce w waszej aupairskiej rodzinie. -
Re: moja przygoda z Irlandia
(-:MARZENA:-) > 15-09-2006, 17:55
zazdroszcze..... kocham Irlandie jak juz 1000 razy pisalam...a gdzie dokladnie jestes? -
Re: moja przygoda z Irlandia
patrula > 16-09-2006, 0:30
jestem w Ballybrack do centrum mam jakies pol godziny kolejkapodoba mi sie tu i pewnie nie szybko wroce do kraju dziekanka trwa tylko rok wiec nie wiem chyba trzeba bedzie wracac ;( mialam dzis super dzien bylismy z dziecmi nad mozrem na spacerze potem kolacja uroczysta teraz klade sie spac jutro wolne spie ile wlezie jakos ciagle tu senn ajestem ale to poewnie ta pogoda -
Re: moja przygoda z Irlandia
Ela333 > 17-09-2006, 2:25
Patrula ja mam tak samo zmeczona non stop chociaz jestem w stanach ale mnie to pewnie te dzieci tak mecza ze ja ciagle jak jakies zombi zakrecona chodze
Nie chce Cie straszyc ale "moje" dzieci tez byly na poczatku slodkie i rozkoszne a pozniej dopiero pokazaly co potrafia, ale mam nadzieje ze u Ciebie to sie nie zmieni.
Pozdrawiam -
Re: moja przygoda z Irlandia
patrula > 21-09-2006, 22:40
ela juz mi sennosc powoli mija.Chypa pogoda tak na mnie dzialala nie wiem. Teraz jest juz znacznie lepiejnie wiem jak twoje dzieci ale moja juz by pokazala na co ja stac jestem juz tu 3 tygodnie. Nadal jest bardzo fajnie. Nie zamienilabym sie na zadna inna rodzine Powoli zwiedzam i poznaje Dublin dzieki innym aupaur z tego forum <radocha> Zyc nie umierac. -
Re: moja przygoda z Irlandia
Ela333 > 22-09-2006, 6:54
Hehe a mi ta sennosc ciagle nie przechodzi ale za to zaczlam juz o ludzkiej godzinie chodzic spac ale ciagle i tak jestem zaspana. To tylko rodzinki pozazdroscic chociaz ja tez na moja nie moge jeszcze narzekac bo wiem ze moglo byc o wiele wiele gorzej, najwazniejsze jest to ze hosci sa super i mala Alexis i to mi wystarczy narazie -
Re: moja przygoda z Irlandia
patrula > 09-10-2006, 23:55
No i jestem po dluzszej pzrerwie. Postanowilam codziennie opisywac co u mnie jezeli oczywiscie ktos bedzie czytal moje wypociny <LOL>
Rodzinka poleciala do Kanady ja mam 10 dni wolnego potem ja lece do domu na 10 dni takze 3 tygodnie pazdziernika zleca mi na leniuchowaniu. Po powrocie z polski wyjezdzam z hostka i dzieciakami do Szwecji na 8 dni.
teraz jest u mnie moja mama. Byczymy sie objadamy polskim jedzeniem i zwiedzamy miasto i okolice.
Zapisuje sie na ESL i na hiszpanski. Na tenisa tez zaczne chodzic ach niezle mi sie tu zyje. Hosci nadal mili i wporzadku.
Balam sie ze mi kasy nie dadza bo pzreciez prawie caly pazdziernik nie pracuje a tu niespodzianka cala kase mi wyplacili. Alez sie cieszylam. -
Re: moja przygoda z Irlandia
ankaa > 10-10-2006, 14:27
niektorzy tu chyba za dobrze maja...zartuje fajnie ze ci sie tak udalo pisz dalej.ja sama nie pisze ale lubie czytac innych historie -
Re: moja przygoda z Irlandia
(-:MARZENA:-) > 14-10-2006, 10:53
hehe ;P -
Re: moja przygoda z Irlandia
WAMPIREK > 02-11-2006, 21:23
Czesc Patrula :!:
Zycze powodzenia na obczyznie i pisz ile wlezie o podbojach
Pozdrawiam