W co bawić się z dziećmi mówiącymi w obcym języku

Hej, opiekuję się 3-letnimi bliźniaczkami i 5-latką. Jestem w Danii i po duńsku potrafię powiedzieć niewiele, a bardzo zależy mi na zacieśnieniu więzi z nimi. Chodzimy na spacery, bawimy się w "ganianego", układamy puzzle, chodzimy na plac zabaw i do lasu, ale mimo to i tak ciężko mi do nich dotrzeć. Poza tym ich ulubionym zajęciem jest oglądanie bajek, od których ciężko je odciągnąć. Tak małe dzieci nie chcą zbytnio bawić się w wycinanki i malowanki (próbowałam). Macie jakieś pomysły, co jeszcze mogę z nimi robić?

Ja z moimi dzieciakami ( 4,6 lat - chłopiec i dziewczynka) bawiłam się chyba we wszystko .Nawet w coś tak prostego jak piraci ( oni są dobrzy , ja zła , wszystko polega na tym żeby ich złapać i pomęczyć typu łaskotanie itd ) . Malowaliśmy, leżeliśmy i czytaliśmy książki ( największy ubaw dzieciaki miały jak zmuszały mnie do czytania po hiszpańsku ;D), graliśmy w piłkę. Malowanie ( próbowałaś farby ? może to je bardziej zainteresuje), karaoke, tańczenie. U mnie szał robiło pieczenie babeczek . Dzieciaki potrafiły być grzeczne cały dzień, bylebym się zgodziła upiec z nimi babeczki.
 
U mnie problemem też była telewizja. Niestety moje dzieciaki również były fanami bajek. Ja robiłam tak, że mówiłam " tylko 2 odcinki tej bajki i koniec", oni się zgadzali .Po 2 odcinkach tv wyłączałam, a pilot kładłam wysoko na szafce. Był krzyk, ale umowa to umowa .

To jest bardziej skomplikowane u mnie
Ksiązki próbowałam czytać, ale one szybko się niecierpliwiły, bo nie rozumiały nic z mojego czytania Z tym ograniczeniem bajek to dobry pomysł, spróbuję wprowadzić go w życie. To jest tak, że dziewczynki jadą do przedszkola na 8 i wracają o 16, a wtedy są bardzo zmęczone i nie mają ochoty na zabawę. O 19 idą spać. Przez te niecałe 3 godziny muszę je zająć, a host mama nalega na to, żebym się z nimi bawiła... No nie mam za bardzo jak, kiedy ona włącza im bajki a one nie mają już sił na aktywną zabawę. W weekendy zawsze je gdzieś zabieram, a jak wracamy to one również są juz bardzo zmęczone. Niedługo będzie już tak zimno, że skończy się wychodzenie na całe dnie do lasu, parku czy na plac zabaw i będę musiała zająć je w domu ;/
Nie wiem, czy dam radę upiec z nimi babeczki, ale też spróbuję
Farb, wycinanek, rysowanek, malowania twarzy, kolorowanek itp. już próbowałam. To je zajmuje na niecałe 5 minut i bardzo szybko nudzi. 5-latka jeszcze w miarę potrafi się skupić przez dłuższą chwilę, za to bliźniaczki w żaden sposób nie umieją zająć się jedną czynnością. No chyba, że oglądają TV.
Graliśmy w Wii, to też je trochę zajęło. One najlepiej czują się z mamą, a wtedy nie zwracają na mnie uwagi.
W każdym razie dziekuję za rady

Może babeczki je zajmą u mnie to była super zabawa ( i moi hości zawsze sie cieszyli jak bawiliśmy się w pieczenie . haha )
 
Sytuacje serio masz dziwną . Może porozmawiaj z hostką o tym ? Wspólnie moze coś wymyślicie

Moje oglądają you tube albo grają na xboxie. nic wiecej ich nie interesuje, wiec mnie to też nie robi róznicy. minął mi rok i już jestem fed-up. na wiosnę zamierzam rzucać to i iść do pracy.

Też chciałam rzucić to bagno wcześniej, ale muszę się najpierw ogarnąć, odłożyć trochę kasy, znaleźć pracę, ponawiązywać kontakty... Nie wcześniej niż na wiosnę, tak myślę...
Nie mówię po duńsku, a dzieci  przez to traktują mnie niemal jak powietrze. Jednocześnie host mama nalega, żebym się z nimi bawiła. Masakra...