Którą ofertę wybrać?

Hej dziewczyny, mam 2 oferty i nie wiem na którą się zdecydować , a muszę szybko podjąć decyzję. Doradźcie!!



1. dzieci : 2, 4, i 9 lat, ale miałabym zajmować się głównie 2 letnią dziewczynką, głównie rano, do 14:30, i w sobotę popołudniu, 30 godzin tygodniowo. Hostka nie pracuje.



2. 3 dzieci : 6 , 9 lat i jedno 9 miesięczne, 30 godzin tygodniowo, zawożenie i odbieranie dzieci ze szkoły, zostawanie z nimi popołudniu 4 razy w tygodniu i 2 noce w tygodniu, większość sobót wolnych.



Obie rodziny są z Rzymu i obie płacą tyle samo, 300 euro na miesiąc. Obie bardzo sympatyczne.



Doradźcie!!

Oferta 1 wygląda na lżejszą, mniej pracy + całe popołudnia i wieczory wolne, ale z drugiej strony niepracująca hostka to często problem. Gdy matka jest w domu dzieci wolą przebywać z nią niż z aupair, dowiedz się może co hostka robi w godzinach Twojej pracy. Raz miałam niepracującą hostkę, ale ona codziennie rano wychodziła i wracała dopiero jak kończyłam pracę, chodziła na fitness, zakupy, spotykała się koleżankami itd.

W ofercie 2 dużo zależy od tego na ile samodzielne są starsze dzieci i czy lubisz się zajmować takimi małymi jak 9 miesięcy (ja nie lubię i bym ich nie wybrała), do tego zajęte popołudnia - wolę pracę wykonać rano, a potem mieć czas dla siebie.

Wybrałabym ofertę 1 o ile nie wygląda to tak, że hostka leży na kanapie i nic nie robi, a Ty masz od niej odciągać dzieci.

Moim zdaniem także trzeba lekko podpytać hostkę co robi. Ja się zajmuje teraz jedną obecnie 17 miesiecy dziewczynką co prawda matka pracuje ale w domu. I to jest koszmar dla mnie.Mała jak jest w domu chce tylko do matki jak ją zobaczy to już jest koniec wyrywaniesię krztuszenie od płaczu hostka ją bierze na ręce jak chce ją odebrać to nawet nie mogę. Więc tak naprawdę cały czas ją próbuje zagonić na dwór nawet jak leje deszcz.Z drugiej strony w Polsce opiekowałam się także dziewczynką 1,5 roku matka wogóle nie pracowała i opiekowałam się od 10 do 22. Matka była w domu do 15tej potem wychodziła na ang fitness itp. Czasami były akcje że mała chciała do matki ale bardzo rzadko. Poprostu się bawiłyśmy więc mi nie przeszkadzała mama w domu bo wiedziałam że i tak wyjdzie za jakiś czas. Nie to że jak jestem sama się obiajm ale czuje się swobodniej szczególnie że jestem nieśmiała.



Więc no właśnie... jedno to co ta matka robi wychodiz czy odpoczywa w domu a po drugie jakie jest dziecko.... Ja bym pewnie wybrała ofertę 2. A to dlatego ze mam dosyć tych głupich sytuacji gdzie powinnam pracować hostka nosi małą na rękach a ja za nimi w krok w krok bo za bardzo nie wiem co zrobić.... nawet przy stole nie mogę usiąść bo jak siedzi mała matka jest w pobliżu to demonstracyjnie płacze. Też bym nie chciała się czuć tak obserwowana. Ale w pierwszej rodzinie duży plus jest że do 14.30 jesteś z małą. I też dobrze że są inne dzieci więc w razie czego możesz się zająć starszym w krępujących sytuacjach. 2 oferta wygląda na bardziej absorbującą. Wypytaj jak wygląda typowy dzień hostki i czy małe dziecko jest nieśmiałe jak się zachowuje wobec obcych.... I też trochę od Ciebie czy jesteś śmiała itp. bo ja np. jak pisałam nie, wole sobie zrobic jedzenie w spokoju zjeść sama itp. Yylko obserwuj czy nie kręci przypadkiem! Pozdrawiam

Zdecydowanie oferta numer 2. Po pierwsze, wolne soboty: przecież to jest głównie dzień, w którym możesz jechać pozwiedzać czy poszaleć na zakupach... Druga sprawa to oczywiście niepracująca hostka. A poza tym, zajmowanie się trójką dzieci wbrew pozorom jest łatwiejsze niż 2 - Ty będziesz mogła zająć się maluchem, a dwójka pozostałych nie będzie zazdrosna, bo będzie mogła bawić się ze sobą. W pierwszej ofercie - mimo że niby opieka głównie nad najmłodszym - mogłabyś mieć konflikt 2 i 4 latka - ten starszy mógłby być zazdrosny o Twoją uwagę, którą poświęcasz bardziej młodszemu dziecku. No i ta sobota!

Ja zdecydowanie wybrałabym 2.

Dziękuje za rady dziewczyny. Chciałam zdecydować się na ofertę 2 , bo wolne soboty.. ale martwi mnie to że po pierwsze nie mam doświadczenia z takimi małymi dziećmi, 9 miesięcznymi, i nie wiem jak bym sobie poradziła. Martwi mnie też trochę to że rodzina poinformowała mnie że chyba 3 razy w roku pojadą na wakacje na tydzień, ja w tym czasie będę musiała albo wrócić do polski albo znaleźć sobie jakiś nocleg na miejscu.. lub jeśli będą mi ufać to u nich w domu będę mogla zostać. Nie podoba mi się to trochę.

Chyba ich pogięło ;/ To ich wakacje. Jak mają takie życzenie żeby Ciebie nie zabierać to muszą Cię zostawić w domu u nich dać pieniądze na jedzenie i zapłacić kieszonkowe jeżeli to taki urlop na ich żądanie. No chyba że dadzą kasę na bilety do Polski