-
-
zbyt mała ilość obowiązków...
evvve01 > 27-08-2013, 18:47
Może niektóre z was zdziwi to co napiszę, ale...decydując się na udział w programie au-pair jechałam z myślą, że zostanę zawalona górą obowiązków domowych- szczególnie jeśli chodzi o sprzątanie. Ciężko mi o tym pisać ale mam problemy natury emocjonalnej, problemy życiowe i zdecydowałam się na bycie au pair zwłaszcza po to by ktoś w końcu przycisnął mnie do muru i powiedział : masz robić to to i to ! Tak ! Właśnie tego potrzebowałam/potrzebuję. Liczyłam na to, że poprzez pracę zapomnę o problemach i w końcu odżyję kładąc się każdego dnia zmęczona do łóżka( Te z was, które mnie nie rozumieją, niech się nie przejmują , ja po prostu mam trochę odmienne myślenie )
W każdym razie okazało się zupełnie coś innego...
Trafiłam na cudowną rodzinę...tzn. dla innych cudowną dla mnie nie :/ Codziennie do 13:00 mam wolne . O 13:00 odbieram dziecko ze szkoły , które jest nauczone, że musi się bawić potem godzinę sam , tak by odpocząć. Ja w tym czasie najwyżej rozwieszę pranie czy wyjmę naczynia ze zmywarki. O 14:30 odbieram drugie dziecko i o 15:30-16:00 podaję im kilka owoców i jogurt do jedzenia. Dzieci ogólnie są bardzo dobrze wychowane i nie mam z nimi kłopotu. Nie muszę gotować bo jedzą w szkole .
Jeśli chodzi o zajmowanie się nimi to teoretycznie powinnam przebywać z nimi do 18:00. Praktycznie ? Praktycznie o 15:30 - 16:00 przychodzi mama dzieci i to ona spędza z nimi czas . Dwa razy w tygodniu dodatkowo mają sport po południu i raz w tygodniu jadą na cały dzień do kuzynki ( każdego tygodnia ) A ja ? A ja mam kupę wolnego czasu i zle się z tym czuję. Nie chciałabym zmieniać rodziny, bo własnie opłaciłam sobie dodatkowe kursy językowe , które trwają do stycznia ale one są tylko dwa razy w tygodniu i to w godzinach wieczornych :/
co zrobiłybyście na moim miejscu ...?
Ps. Dodam , że weekendy mam całkowicie wolne... -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
juja > 27-08-2013, 21:42
A nie masz samochodu?
Umów się z innymi au pairkami, idź na miasto i zorganizuj sobie czas jakoś.
Ja bym z takiego powodu rodziny nie zmieniała, bo z tego co piszesz to na prawdę masz fajnie.
Zwiedzaj !! Poznaj nowych ludzi -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
encantada > 29-08-2013, 0:52
Też to przechodziłam, dodatkowo byłam na wsi, żadną au pair w okolicy. wytrzymałam 2 miesiące. Zrezygnowałam. -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
Saiisuke > 29-08-2013, 23:24
A może poszukaj dodatkowej pracy? Może się okazać, że np. sąsiadka potrzebuje kogoś do sprzątania/prasowania/robienia zakupów itd. A może jakieś inne miejsce w okolicy? Może jakaś świetlica dla dzieci, przedszkole, noszenie ulotek, no cokolwiek co potrzebuje pracownika na rano, spokojnie do 13 mogłabyś pracować. Nie dość, że ekstra kasa wpadnie to i będziesz mieć zajęcie. -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
mar > 11-12-2013, 0:23
Zamień się! U mojej rodzinki możesz zapomnieć co to wolny czas, satysfakcja (z szorowania podłóg) gwarantowana! -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
Olesya94 > 11-12-2013, 17:10
<blockquote class="ipsBlockquote" data-author="mar" data-cid="78931" data-time="1386710589">Zamień się! U mojej rodzinki możesz zapomnieć co to wolny czas, satysfakcja (z szorowania podłóg) gwarantowana!</blockquote>
Hahaha rozwaliłaś mnie tym komentarzem! :-D -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
bergamotka > 23-06-2014, 4:01
Odświeżam, bo miałam podobny problem (nie, w zasadzie to nie był problem). Moi hości potrzebowali mnie zwykle godzinę rano. Czasami godzinę po południu. Czasami nie potrzebowali mnie wcale i miałam wolne. Z tym, że to wolne nie trwało jeden dzień, a np. nie byłam im potrzebna przez 5 dni z rzędu. Każdy weekend absolutnie wolny. Zero sprzątania, zero gotowania. Wioska. Maksimum nudy. W dodatku życie na zasadzie, każdy ma swoje sprawy, Ty nie interesujesz się nami, a my Tobą. Co robiłam? Chodziłam do szkoły językowej, uczyłam się angielskiego, uczyłam się do poprawy matury, potem się uczyłam do egzaminu IETLS, brałam książkę, szłam do costy i siedziałam po kilka godzin. Kilka razy umówiłam się z jakimiś Au Pair, zaprzyjaźniłam się z paroma osobami ze szkoły, jeździłyśmy razem na zakupy, zwiedzanie, na kawę czy na film do kina. Nawet w Walentynki nie miałam babysittingu tylko cały weekend spędziłam u koleżanek na babskim wieczorze X wsi dalej. Powiedzmy, że odpoczywałam u tych hostów, bo poprzednia single mum po prostu dawała mi w kość.Generalnie brak obowiązków jest dobry - i tak płacą, masz czas dla siebie, a jak się nudzisz to można poszukać dodatkowej pracy. Gdybym nie spędzała tyle czasu na nauce to pewie bym właśnie poszukała jakiegoś dochodowego zajęcia. Oby więcej takich rodzin. ;] -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
Angus9 > 10-07-2014, 13:10
Niektórzy muszą pracować i narzekają,że są styrani.A jak mamy prace taką luźną to też narzekamy.Ah ci Polacy. -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
SZpad > 31-07-2014, 13:15
Znajomy jak był w Irlandii, to z rana rozwoził gazety, a wieczorami robił u żyda .
W między czasie zrobił jeszcze kurs językowy i prawo jazdy.
Zaplanuj sobie ten wolny czas tak, by zmaksymalizować zysk bądź dobrze się bawić, ewentualnie po trochu tego i tego. -
Re: zbyt mała ilość obowiązków...
Hawk > 05-11-2014, 20:30
ma taki sam problem. jestem w anglii 2 miesiace. wszytsko bylo cudownie, rodzina super, miejsce super ,z dzieciakami jak to z dzieciakami. ale ogolem nie narzekalam. wszystko zmienilo sie od czasu gdy dziewczynka ktora sie odprowadzalam do szkoly i zabieralamz niej ( gdy mama po nia szla opiekowalam sie chlopcem) poszla do nowej szkoly,jakiejs prywatnej. teraz matka zawozi samochodem i chlopca i dzieczynke i ich odbiera i jedyne co odemnie oczekuje to ogarniecie domu z rana i wieczorem ( 2 h max dziennie mi to zajmuje) + jeden babysitting tygodniowo. umieram tu z nudow , nawet sie z nikim nie umowie bo wszytskie au pairki maja cos do roboty. dzisiaj postanowilam z hostami pogadac bo jak tak ma wygladac moj caly rok to mi sie to wcale nie usmiecha.oczywiscie chodze do szkoly jezykowej, ktora placimy po polowie w wolnym czasie biegam, ogladam angielskie filmy ale ilez mozna!!? brak zajec to tez jest problem! i dokladnie tak jak autorka postu jestem tutaj bo chcialam uciec od problemow! zajac sie czyms nowym a rezultat jest taki ,ze mam jeszce wiecej czasu na bezsensowne rozmyslanie..