-
-
Nasze pomieszczenia
evvve01 > 23-06-2013, 15:46
Czy jeśli chodzi o wasze pokoje i łazienki- są sprawdzane przez waszych hostów ?
Dzisiaj miałam dosyć nieprzyjemną sytuację. Mianowicie hostka zaprosiła mnie do mojej łazienki i powiedziała, mi że mam w niej brud. Uwierzcie mi , że nie jestem typem brudasa , tak miałam tam porozrzucane ręczniki i naciek z pasty do zębów nad umywalką ale bez przesady. W każdym bądz razie , ja uważam, że ona nie powinna mieć wglądu do mojego tymczasowego pokoju i łazienki .
Jak to jest u was ? -
Re: Nasze pomieszczenia
pavlinka_88 > 23-06-2013, 21:47
hm, trochę dziwna sytuacja. Jeżeli łazienka należy tylko do Ciebie i nikt inny z niej nie korzysta, to chyba Twoja sprawa czy masz w niej porządek czy też nie. U mnie nie było takiej sytuacji, bo ja to czyścioch jestem i ogarniam wszystko, więc nawet nie byłoby do czego się przyczepić- no dobra raz była sytuacja, w której hostka powiedziała, że pod łóżkiem (hosta) powinnam lepiej odkurzać, bo pająki z pod niego wyłażą. To była żartem rzucona uwaga, ale odpowiedziałam jej, że nie jestem sprzątaczką, żeby jego rzeczy wyciągać, odkurzać i później znów układaćŻyczę jak najmniej sytuacji podobnego typu -
Re: Nasze pomieszczenia
Saiisuke > 26-06-2013, 20:38
Miałam trochę podobną sytuację gdy byłam aupair we Włoszech. Korzystałam z łazienki innej niż hości, ale nie była przy moim pokoju, tylko dwa piętra niżej w tym samym pomieszczeniu co pralnia. Dwa razy w tygodniu przychodziła sprzątaczka, która sprzątała cały dom, więc byłam przekonana, że tę łazienkę też. No i z resztą był w niej jako taki porządek. Gdzieś pod koniec drugiego miesiąca mojego pobytu hostka zwróciła mi uwagę, że w łazience jest syf i czemu nie dbam o porządek. Zdziwiłam się bardzo i powiedziałam, że przecież ta sprzątaczka tam ogarnia. A hostka do mnie z mordą, że sprzątaczka to tylko powierzchownie, a ja powinnam sprzątać tam porządnie O.o Dodam, że mówiła mi na początku, że tylko swój pokój mam sprzątać. -
Re: Nasze pomieszczenia
juja > 26-06-2013, 21:13
Z jednej strony troche nie ma sie co im dziwic, bo w koncu to ich dom i jezeli sami maja porzadek to na pewno oczekuja tego tez od Was. Ale z drugiej tez bez przesady. Tym bardziej jezeli jest sprzataczka, tez bym nie wpadla na to zeby ja sprzatac jezeli maja juz osobe od sprzatania. Ehh .. ciezko widze z lazienkami. -
Re: Nasze pomieszczenia
evvve01 > 27-06-2013, 8:31
Saisuke - może pytanie z innej beczki, ale dobrze czułaś się w tej rodzinie ? Tzn... bo mi moja hostka zwróciła uwagę, ale nie nazwałabym tego ,,z mordą '' -
Re: Nasze pomieszczenia
Saiisuke > 28-06-2013, 15:15
Hostki bardzo nie lubiłam. Ale dzieci i host byli w porządku. Pracowałam tyle ile się umówiliśmy, na kasie też mnie nie oszukali, więc było okay.
Ale z hostką miałam różne spięcia, generalnie o to, że po skończonej pracy nie zajmowałam się dziećmi tylko wychodziłam. Hostka chciała, żebym wolny czas spędzała z nimi, tylko że po kilku razach wiedziałam, że mnie to w ogóle nie bawi. Spędzanie tego wolnego czasu wyglądało tak, że jechaliśmy na plażę, host zajmował się kite surfingiem, hostka gadała ze znajomymi po włosku (ja rozumiałam co dziesiąte słowo, a ci ludzie nie mówili po ang), a dzieciaki wisiały na mnie. Więc dość szybko nauczyłam się, że po skończonej pracy wychodzę z domu samapoznałam parę osób w okolicy i albo z nimi, albo sama jeździłam na plażę itp. A hostka miała mi za złe, że "w ogóle nie jestem rodzinna, a bycie aupair traktuję tylko jako pracę". Długo mogłabym się tak żalić