Czas od złożenia aplikacji do wylotu

Witam,

na wyjazd zdecydowałam się dość niedawno. Wybrałam agencję APiA. Mam już (prawie) komplet dokumentów i teraz zamierzam zająć się filmikiem. Napisałam prawie, ponieważ wczoraj zdałam prawo jazdy i zanim dostanę dokument pewnie miną z 3 tygodnie. Dopiero po tym czasie będę mogła umówić się na interview. Zanim mi to wszystko zaakceptują i otworzą room też pewnie jakiś czas upłynie (ile to trwało u Was?)...Póżniej wiadomo oczekiwanie na rodzinkę, może się trafić szybko lub niekoniecznie. I stąd moje pytanie, czy mam szansę się wyrobić? Chciałabym wylecieć do października, żeby w przyszłym roku wrócić na studia.

ja właśnie też jestem ciekawa ile to mniej więcej trwa, wczoraj wysłałam swoje dokumenty. Kurcze wszystkie dziewczyny robią filmik jako prezentacje swojej osoby a ja mam tylko zdjęcia i to jeszcze poprzyklejane na kartkach A4...blado trochę ;-/

Witam,



na wstępie przepraszam za założenie nowego wątku, ale nie znalazłam nigdzie jednoznacznej odpowiedzi, a ta sprawa wciąż mnie nurtuje. Od tego ponoedziałku rozpoczął się mój proces szukania rodziny, agencja Prowork wysłała moją kandydature do zagranicznych agencji. Już piąty dzień a tu cisza. Konsultantki kazały mi cierpliwie czekac, ale ja już zaczynam się powoli denerwowac.

Proszę powiedzcie ile agencja (szczególnie Prowork) szukała Wam rodziny? Czy to może potrwac nawet pare miesięcy? :O I co jeżeli w ogóle nie znajdą mi rodziny mimo iż moja aplikacja jest ok.



Pozdrawiam :*

[quote name="anetka133"]Witam,



na wstępie przepraszam za założenie nowego wątku, ale nie znalazłam nigdzie jednoznacznej odpowiedzi, a ta sprawa wciąż mnie nurtuje. Od tego ponoedziałku rozpoczął się mój proces szukania rodziny, agencja Prowork wysłała moją kandydature do zagranicznych agencji. Już piąty dzień a tu cisza. Konsultantki kazały mi cierpliwie czekac, ale ja już zaczynam się powoli denerwowac.

Proszę powiedzcie ile agencja (szczególnie Prowork) szukała Wam rodziny? Czy to może potrwac nawet pare miesięcy? :O I co jeżeli w ogóle nie znajdą mi rodziny mimo iż moja aplikacja jest ok.



Pozdrawiam :*[/quote]



mogę Ci powiedzieć, że moja agencja(happy aupair) znalazła mi rodzinę 2 tygodnie po dostrczeniu wszystkich dokumentów...a gdzie dokładnie chcesz jechać? ;-) i znalazła ci się już jakaś rodzina?

5 dni to malutko. Dziewczyny dużo dłużej czekają. Ja miałam rodzinkę tydzień po otwarciu roomu, ale niektórzy czekają dłużej.

A jeżeli chodzi o znalezienie perfect to moja już była pierwsza, ale niektórzy mają nawet po kilkanaście rodzin zanim znajdą swoją perfect, więc spokojnie

Ja w Proworku mam papiery skompletowane od ponad miesiąca i cisza. Zalogowałam się na różnych stronach i po 1 dniu zadzwonił Host i zaprosił mnie do siebie. Mam mieszane uczucia co do agencji

Ja złożyłam papiery do biura Happy AuPair. Po dwóch dniach od podpisania umowy miałam pierwszą ofertę, z której zrezygnowałam. Po tygodniu zgłosiła się rodzina, która chyba się rozmyśliła bo nawet nie skontaktowała się ze mną. Po 2 tygodniach biuro wysłało mi kolejną propozycję, rodzina już po przeczytaniu mojego listu zdecydowała się mnie przyjąć tak więc w ciągu niecałego miesiąca, od czasu złożenia dokumentów do biura, już mogłam kupować bilet

witam, ja jak i moja kuzynka wyjechałysmy z Proworku oczekiwanie w przypadku każdej z nas zajmowało inny okres. Kuzynka zdecydowała się na wyjazd zaraz po technikum ale z braku ofert- okres listopada zdecydowała sie wyjechać do Wielkiej Brytanii na pół roku, przez cały ten czas jej aplikacja byla tez dostępna dla rodizn amerykańskich, tym samym nie traciła czasu w PL na czekanie, tylko uczyła się angielksiego w UK, zwiedzala, poznawała i w czerwcu przyjechała do mnie do USA, więcej o nas znajdziecie u mnie na blogu! Pozdrawiam i powodzenia wszystkim oczekującym aupairkom życzę. Z pewnościa taki wyjazd odwróci całe wasze życie do góry nogami!

http://usaaupairusa.blogspot.com/

Cześć wszystkim. Ja złożyłam papiery do biura HappyAuPair 27 września, dopasowanych miałam już kilka rodzin ale nie wszystkie się odezwały, niektórzy nawet nie odpisali na mojego maila(jeśli nawet im nie pasuję to niech mi chociaż odpowiedzą że nie) i miałam jedną rozmowę na skype ale rodzinka wzięła kogoś innego chociaż pisali że się ostro nade mną zastanawiają. Ogólnie zaczyna się 3 tydzień poszukiwań i zaczynam się martwić. Ile jeszcze trzeba będzie czekać aż znajdzie mnie TA rodzina i czy jeżeli z nikim się nie zaakceptujemy to czy umowa wygasa? z tego stresu zaczynam myśleć o szukaniu rodziny na własną rękę.

Hej!



Marjanne20, mam prawie taką samą sytuację. Podpisałam umowę jakoś pod sam koniec września z tym samym biurem co Ty. Miałam dwie rozmowy przez skype z paniami z dwóch agencji w UK. Jeszcze w dniu rozmowy z pierwszą agencją otrzymałam na maila kilka propozycji. Po przeanalizowaniu miałam wybrać, czy jestem jakimiś z zaprezentowanych rodzin zainteresowana i napisać do pani z biura, żeby agencja mogła przedstawić im moją kandydaturę. Wybrałam 2 rodziny (nie były super, ale lepszy rydz niż nic) i pani miała mnie poinformować jeśli będzie od nich jakaś odpowiedź. Minął tydzień...odpowiedzi brak. Jeśli chodzi o drugą agencję, pierwszą propozycję miałam jeszcze przed rozmową z panią z agencji, napisałam maila do rodzinki ale cisza.....15go miałam rozmowę, miałam obiecane że dodadzą mi rodziny do profilu i faktycznie dostałam 2 propozycje. Jedną z nich jestem naprawdę zainteresowana, dlatego napisałam im maila (było to we czwartek), ale nadal czekam. Wolałabym dostać odpowiedź, że nie są zainteresowani niż tak czekać , bo to czekanie jest straszne. Też się obawiam, co będzie jeśli nie dostanę już więcej ofert a rodzinki dalej nie będą odpisywać. Nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego ktoś nie jest w stanie napisać na krótkiego maila, równie krótką odpowiedź. Dawałam sobie miesiąc na znalezienie rodzinki (czyli do końca października)...boje się co będzie teraz...