Irlandzki akcent

Słuchajcie, jak to jest z akcentem Irlandczyków? Jest spora różnica pomiędzy brytyjskim a ich własnie? Szczerze mówiąc obawiałabym się bariery językowej czy nieporozumień w Anglii (nie miałam nigdy styczności z tak "profesjonalnym" angielskim i to w takiej ilości ;p), więc o Irlandii nie wiem co myśleć.

zależy... ja niektórych Irlandczyków rozumiem bez problemu, a z innymi mam problem np. kiedyś pan w pubie zadał mi pytanie i zrozumiałam tylko coś w stylu "lolalalo loool...", a pan pytał ile mam lat ... zawsze można poprosić, żeby powtórzyli i wtedy zwalniają trochę tempo ... a jak chcesz się nauczyć angielskiego dobrze to wydaje mi się, że lepiej jest "wskoczyć w takie profesjonalne środowisko językowe"... a zawsze są też inne au pair, które niekoniecznie mówią z profesjonalnym akcentem, więc ma się full opcję

Rzeczywiście biorę Irlandię pod uwagę, a chyba do końca nie wiem, w co się pakuję. ;p Zawsze pozostaje jeszcze stereotyp (?) o ogromnej ilości osób nieirlandzkiego pochodzenia (w tym Polacy ;D), więc te akcenty i tak w sumie mogą być różne.

Fakt faktem, ewentualną rodzinę zrozumieć by wypadało.

Jak pracowałam na Euro we Wrocku na strefie kibica, to miałam styczność z chyba każdym akcentem Europy, ale Irlandzki wspominam NAJGORZEJ!

[quote name="Ronie"]Fakt faktem, ewentualną rodzinę zrozumieć by wypadało. [/quote]

myślę, że nie miałabyś większych problemów jeśli znasz jako tako angielski, biorą pod uwagę fakt, że w miejscowości gdzie jestem 90% au pair to Hiszpanki, które poza "how are you" i "my name is..." nie potrafią powiedzieć nic więcej a dogadują się z rodzinami tzn. z host rodzicami, bo z dziećmi z tego co zauważyłam nie gadają raczej nawet w swoim języku

Wszystko wskazuje na to, że pierwszą rozmowę na Skype będę miała właśnie z irlandzką rodziną, także... zobaczymy.

A ja jak zawsze polecam Irlandię (<3) Akcent nie jest taki zły Najgorzej jest na zachodzie bądź też z niektórymi starszymi ludźmi a tak to nie ma problemów No i Irlandczycy są przemili więc zawsze możesz poprosić żeby powtórzyli! Powodzenia na rozmowie!

[quote name="kasiulek91"]Powodzenia na rozmowie! [/quote] Póki co, raz miała problemy ze Skypem, drugi raz pojechała do rodziny i jakoś rozmowa wyleciała jej z głowy. Mam nadzieję, że do trzech razy sztuka.



Do co miłych irlandczyków - pewnie głównie przez Euro, ale również jakoś mam słabość do tego narodu.

zgadzam się z kasiulek91 - irlandzki jest superextra i bardzo szybko zapada w pamięć. nie jest wogóle podobny do brytyjskiego - ma własnie naleciałości z typowego irlandzkiego, ma dużo sz i szumienia. np blanket - blankesz, hot - hosz - przynajmniej u mnie tak było, ale zawsze trafiałam na bardzo irlandzką rodzinę, gdzie dużo się mówiło po irlandzku w końcu ja też załapałam akcent i śmigam z takim



Irole są bardzo pomocni i powtórzą sto razy i wytłumaczą jak Abel krowie jak czegoś nie rozumiesz, także ja polecam!!

Również przychulam się do zdania, że irlandzki nie przypomina brytyjskieho. Jest dla mnie duzo prostszy w rozumieniu jak i odbiorze