Prezenty dla rodziny ???

Przeczytałam właśnie wątek na temat tego, że wypada kupić rodzinie goszczącej jakiś prezent.

Moim zdaniem to trochę głupie... Nie uważacie, że prezenty powinno się kupić na zakończenie naszego pobytu ? Ja jadę pierwszy raz jako au-pair ale nie wyobrażam sobie kupowania prezentu hostom na początek mojego pobytu. Prezenty zazwyczaj daje się na koniec czego, chociażby kwiaty nauczycielom w szkole za trud....

Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?

Ja uważam, że jednak wypada coś kupić. Przecież to nie musi być nic kosztownego, chodzi o sam gest.

Kiedy idzie się do kogoś w odwiedziny, to też się coś przynosi - słodycze dla dzieci, wino czy kwiatki dla Pani domu.

Hmm, a mi się wydaje, że to normalny zwyczaj. Dam tutaj takie może nie do końca pasujące porównanie, ale przecież nawet jeśli przyjeżdża ktoś do ciebie, nawet z jakiejś dalekiej rodziny albo ktoś znajomy to zazwyczaj kupuje prezenty. Uwierz mi, nie ma się co wysilać, przecież nawet nie znasz tych ludzi. Coś symbolicznego wystarczy. Może to być np. regionalny specjał; moim zdaniem dla hostów najlepiej sprawdzają się słodycze - są uniwersalne i bezpieczne, a dla dzieci jakaś gra, zabawka, kubek itd., chociaż zabawek to te dzieci zazwyczaj mają dziesiątki Ostatnio w jakimś sklepie widziałam śliczne poduszki - były nieduże, więc niewiele zajmowałyby miejsca w walizce Wystarczy połazić po sklepach i naprawdę mnóstwo rzeczy można znaleźć, więc nie martw się

Może macie rację... kupię im coś

Mi tam się podoba taki zwyczaj. Tu nie chodzi o to żeby to były nie wiadomo jak drogie rzeczy, ale w końcu przyjeżdżasz na minimum kilka miesięcy do obcych ludzi z któymi będziesz mieszkać. Wypada pojawić się z czymś. Tym bardziej że zazwyczaj daje się upominki związane z Polską, a jakby nie było au pair jest postrzegane jako wymiana kulturowa. Czyli od początku zapoznajesz host rodzinę ze zwyczajami swojego kraju Oczywiście, to czy będziesz wiozła prezenty dla familii zależy tylko od Ciebie, ale taki zwyczaj się przyjął. A na zakończenie często działa to w drugą stronę- to Ty dostajesz coś, jeśli wasza współpraca była udana.

Te prezenty to super zwyczaj, własnie zabiera się ze sobą coś związanego z danym krajem. W końcu to wymiana kulturowa... Ja np biore dla dzieciaków koszulki reprezentacji PL, dla Hostów wiersze Szymborskiej po angielsku (jest takie fajne wydanie razem z muzyką Tomasza Stańko) i coś jeszcze dokupię. Wydaje mi się to miłe, bo oni w końcu, tez nam pokazują część ich kultury...

Moim zdaniem to dawanie prezentów to jednak dobry pomysł. W wielu przypadkach jest tak, że aupair przywozi upominek na powitanie, a dostaje coś od hostów na pożegnanie. Poza tym jak rodzina dostanie jakiś drobiazg to życzliwiej patrzy na aupairkę, no i szanse na pożegnalny prezent wzrastają

nawet odwiedzajac dalsza rodzine, znajomych - przyehcodzac do im domu daje sie cos na przywitanie. Nie mowiac juz o dzieciach, tak jest grzecznie, milo, tak wypada

kilka drobiazgow nie zaszkodzi kupic, moga tylko pomoc i przelamac pierwsze lody

Bardzo proszę o radę
Aupairkuję w Danii, w przyszły poniedziałek jadę do Polski na święta - tylko na tydzień, bo Sylwka chcę spędzić tutaj. Wczoraj sobie żartowałyśmy z hostką i ona do mnie powiedziała "Ty mi powiedz co chcesz pod choinkę! Bo ja jutro jadę kupić, a nie wiem co!". Ja się zmieszałam, mówię do niej, że nie chcę nic, bo i tak w sumie mnie tu nie będzie i w ogóle zaskoczyła mnie więc nie wiedziałam co powiedzieć. A ona na to "Jak to nie chcesz nic, nie gadaj głupot, i tak coś dostaniesz". No spoko, to bardzo miłe z jej strony, tylko że w takim układzie ja też muszę dać im prezent, ale oni mają do obdarowania jedną osobę - mnie, a ja 5 - całą rodzinę. Nie mam zielonego pojęcia co kupić dzieciom, one mają już z milion zabawek a hostka pokazywała mi co jeszcze dostaną od niej pod choinkę. Masakra... Hostowi pewnie kupię jakieś alko, a hostce...? Nie wiem. Myślałam o symbolicznych, małych prezentach dla hostów i wspólnym prezencie dla dzieci. W końcu nie jestem jakimś bogatym sułtanem, żeby im rzucać jakieś drogie podarunki. Poza tym, jak już wspominałam, ja mam do obdarowania 5 osób, a oni tylko jedną. Jakieś pomysły, co mogę zrobić w tej sytuacji? Bo nie widzi mi się olać to wszystko i nie kupować nic, głupio by mi było...

Jak wrócisz ze świąt w PL to przywieź im coś stąd. Dla hosta polski alkohol, dla niej coś symbolicznego, trudno mi coś doradzić, bo jej nie znam i nie wiem co lubi. A dzieciakom polskie słodycze, teraz jest mnóstwo świątecznych mieszanek, jak przyjeżdżałaś to kupowałaś jakieś polskie słodycze? Może są jakieś co zasmakowały w szczególności?  
 
 
Ja na święta mojej rodzince wysyłam kartkę z życzeniami + prezent dla młodego, bo 28 grudnia ma 6 urodziny, wymyśliłam puzzle z własną grafiką. Całe szczęście w Hiszpanii nie ma Świętego Mikołaja, bo pocztą to trochę było by trudno przesłać nawet po drobiazgu dla każdego + prezent urodzinowy...