-
-
Summer au pair Sheffield
Yoanna > 28-08-2005, 19:42
no i wczoraj wieczorkiem wrocilam juz do polski. podroz znowu autokarem, 36 godz ale zyje
No ale zacznijmy od poczatku
jak wiecie bylam summer au pair w anglii. rodzinki zaczelam szukac dawno, dawno temu i w koncu sie udaloa nie bylo latwo, bo moglam jechac tylko na 3 miesiace, nie mam prawka, bez doswiadczenia, no i jeszcze nieletnia ale jak sie bardzo chce to wszystko jest mozliwe i na poczatku czerwca wyjechalam do mojej host rodzinki do sheffield.
rodzina angielsko-malezyjska, host anglik, hostka z malezji, tak jak jej starsza corka Shasha (13). dzieciaczki Sarah (3) i Matthew (4) juz angielskie
pierwsza przygode mialam od razu po przyjezdzie. wysadzili gdzies nas na obrzezach Sheffield, to nawet nie byl dworzec tylko coach park, napisalam cala nazwe tego hostom, pozniej esemeska ze juz jestem na miejscu, czekam na nich, czekam i nic! dzwonili do mnie okazalo sie ze pojechali na inny dworzec! szok po prostu heeh potem tez mieli problemy za znalezieniem mnie bo to miejsce naprawde dziwne... pare razy do mnie dzwonili a ze mam tel w roamingu to cala karte mi zjadlo :/ ale na szczescie jakos sie znalezlismy
no i rozpoczelam operkowanie
pracy bylo troche hehe od 7 do 18, tylko w srody i czwartki mialam troche wolnego czasu w poludnie. bylam w szoku gdy zobaczylam ile ejst prasowania! ale dalam rade hehehe.
dzieciaczki wpierw byly bardzo nieznosne, nie pozwalaly mi nic zrobic, ciagle tylko krzyczaly 'i want mammiiiiiiiii' ale na szczescie potem sie do mnie przekonalyco jednak nie zmiania faktu ze poranki byly straszne hehe
hosci w sumie w porzadku, ale czasami wyskakiwali z czyms glupim, jednak wole nie pamietacogolnie byli ok i tak chce ich pamietac
Sheffield bardzo ladne miasto, spodobalo mi sie tamja mieszkalam na obrzezach, do centrum mialam pol godz busem, w okolicy tylko domki eheh do przystanku 10 min do najblizszego sklepu spozywczego 20, no nuda jednym slowem. ale w weekendy zawsze mozna bylo gdzies wyskoczyc wlasnie, weekendy byly super hehe jak kazda operka oddalam sie zakupowemu szalenstwu heeh przez co musialam kupic dodatkowa torbe podrozna bo inaczej bym z tym wszystkim nie wrocila do kraju. to wlasnie plus jazdy busem - mialam baaardzo ciezka duza walizke i jescze torbe podrozna za ktora wprawdzie musialam zaplacic 5 funtow dodatkwo ale co to jest no a ponadto w weekendy uwielbialam robic sobie jakies wycieczki. bylam w rotherham, doncaster, chestefield, leeds, liverpool, manchester, london, york, nottingham.. kochalam to. po prostu szlam na dworzec, kupowalam bilet i jechalam gdzie chcialam. wolnosc. gdy rodzinka wyjechala na tydzien na wies, ja pojechalam do kuzynki do londynu. to byl swietny czas, zakochalam sie w londynie! kiedys bede musiala tam wrocic
ogolnie 3 miesiace minely nawet szybko, nie chcialo mi sie wyjezdzac, wpierw myslalam ze sobie tak po prostu wroce do domku, a jednak zal bylo to wszystko zostawiac, teraz tesknie troszke za dzieciaczkami no i za anglia! jestem w bialymstoku jeden dzien a juz bym chciala znowu wyjechac. bo tam jest inaczej, spodobalo mi sie. ale coz, musze czekac do czerwca, bo zostal mi ostatni rok liceum. ale juz teraz na 100 procent wiem ze po maturce wyjade znowu jako au pair bo naprawde warto! moglam w wakacje siedziec w domu i nic nie robic, a tak przezylam cos fantastycznego, zdobylam doswiadczenie, zwiedzialm ciekawe miejsca, duzo kupilam hehe no i jeszcze nawet udalo sie cos zaoszczedzicwiec w najblizszych dniach sobie cyfrowke kupie tylko wpierw musze sie porozgladac eheh. bycie au pair to fajna sprawa, polecam wszystkim!
a ja teraz bede odliczac czas do kolejnego wyjazdu...
sorry ze ten post moze troche dziwny ale nie wiem jak ujac te 3 miesiace hehe jak cos sobie przypomne jeszcze to dopisze a jak macie jakies pyt to pytajcie
to tyle 'mojej historii' hehehe -
Re: Summer au pair Sheffield
Yoanna > 28-08-2005, 19:51
a no walsnie zapomnialam dodac - udalo mi sie poznac pare osob z naszego forum - Dzanie, Dominique i Natti
pozdro dla was dziewczyny! -
Re: Summer au pair Sheffield
MONIKA > 28-08-2005, 20:04
Asia jestes dowodem na to, ze jak sie chce, mozna!
Nieletnia i to jak, a juz odpowiedzialana i zaradna.
Poza tym, wiekszosc bab z LO siedzi w chcaie i gnije w czasie wakacji, ewentualnie czeka na kase od rodzicow, a Ty dalas czadu!
Super! -
Re: Summer au pair Sheffield
Gość > 29-08-2005, 10:16
Monika, jakbym ja wiedziala w liceum o wyjazdach z neta to bym w kazde wakacje jezdzila! i obecnie moje zycie wygladaloby zupelnie inaczejbo byc moze po 2 wakacjach w Niemczech nie rzucilabym germanistyki i wlasnie byla na dobrej drodze do licencjata i jako takiego tytulu...
no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo - moze tak akurat mialo byc...
Yoanna, fajnie ze sie udalo zaliczyc to lato do udanych -
Re: Summer au pair Sheffield
Yoanna > 29-08-2005, 11:15
no wlasnie tez sie ciesze ze fajnie i milo spedzilam ten czasi teraz juz nie bede sie wahac czy wyjechac po maturze czy nie, bo sama sie przekonalam jak jest i mi odpowiada bycie au pair -
Re: Summer au pair Sheffield
joelle > 30-08-2005, 14:41
przeczytałam Asiu - warto, warto ;-) -
Re: Summer au pair Sheffield
Madzia_88 > 30-08-2005, 15:44
Wow, Yoanna ale fajnieTeż chciałabym zrobić tak jak ty za rok...Szkoda tylko, że moi starsi nigdy by się niezgodzili żebym opu?ciła jeden miesi?c nauki, echh :roll: No, ale niech tylko skończę osiemnastkę :twisted: -
Re: Summer au pair Sheffield
Yoanna > 30-08-2005, 16:27
hehe no ja tez troche musialam swoich przekonywacale wiedzieli ze jak mnie nie puszcza, to bede nieszczesliwa. wprawdzie wpierw powiedzieli NIE, ale w koncu przyzwyczaili sie do tej mysli w ogole dowiedzieli sie dwa tyg przed wyjazdem bo wiecie jak to jest z wyjazdami przez neta hehe wszystko na ostatnia chwile. w styczniu myslalam o wyjezdzie przez agencje wiec mama wiedziala, ale potem mi powiedziala ze myslala ze tak o sobie tylko to mowilam heheh. co do opuszczenia miesiaca szkoly... wyjechalam 4 czerwca ale chyba w czerwcu juz w ogole w szkole nie bylam, powiedzialam tylko dla wychowawczyni, dalam kartke od rodzicow, i na nastepny dzien juz nie przyszlam chemiczka mnie pieknie zalatwila bo wychodzila mi 3 a postawila 2 bo chyba mieli jakis test jescze i mi jedynke wstawila za niego, no takie chamstwo ale coz, dla kolezanki co wyjechala na stale do usa tez obnizyla ocene... -
Re: Summer au pair Sheffield
Yoanna > 30-08-2005, 16:31
[quote name="Madzia_88"] Szkoda tylko, że moi starsi nigdy by się niezgodzili żebym opu?ciła jeden miesi?c nauki, echh :roll: No, ale niech tylko skończę osiemnastkę :twisted:[/quote]
powiedz im ze czerwiec to juz nie nauka, tylko poprawianie ocen i takie tamw ogole to moja przyjaciolka ma urodziny 9 czerwca wiec zawsze od tego dnia nie chodzilysmy do szkoly tylko do parku
ja tez juz czekam na osiemnastke, to bedzie 7 pazdziernik hehe nawet sie zalapie na wybory prezydenckie 9.10 hehehe ;D -
Re: Summer au pair Sheffield
Madzia_88 > 30-08-2005, 20:28
Heh, co? się wymy?li! W sumie, gdybym już teraz zaczęła, może by zmiękli
8) .
Jak wspomniałam w domu o tym, że po maturze chce wyjechac jako au pair to na pocz?tku musiałam rodzicom tłumaczyć w ogóle na czym to wszystko polega, ze to nie jest taka zwykla praca "na czarno", że mam zapewniony dach nad głow? i jedzenie i dopiero jak dalam mamie do przeczytania jakie? artykuly w gazecie to chyba załapala o co chodzi :wink:
Na poczatku my?lała, że tak sobie gadam, bo sobie co? wymy?liłam a potem zaczęły się gadki w stylu: "Dziecko, ty się tam nie nadajesz, ty nawet nie umiesz pralki wł?czyć!!!"
:twisted: Hahaha - to sie nauczę :evil:
Za to moje starsze rodzeństwo jest bardzo entuzjastycznie do tego nastawione - brat się cieszy ze będzie miał pokój do własnej dyspozycji, a siostra przedstawia opowie?ć o operce - siostrze swojej przyjaciółki, ktora wyjechała do Holandii i zamieszkała z "tym panem co byl ojcem tych dzieciaczków" :lol:
No, ogólnie rzecz bior?c to mam co najmniej jeszcze półtora roku przede mn? na podjęcie tej decyzji, a oni już chc? się mnie st?d pozbyć.
W sumie to chciałabym zostać wpierw summer au pair, zeby zobaczyć jak to naprawdę jest, no ale niestety - jestem od rodziców finansowo uzależniona, nawet gdybym cały rok zbierała kasę to by mi na przelot w jedn? stronę starczyło... :wink:
No ale na pewno co? wymy?lę, tak jak już kto? napisał - jak się chce to można!