Jak się ubrać do konsulatu?!

Jaki stroj jest odpowiedni do konsulatu? Jak Wy sie ubieralsycie,bo slyszlam,ze np. garnitur 'poplaca'.

w moim biurze napisali ze powinnam sie ubrac tak jak na rozmowe 'o prace'..

ale byla ze mna laska z massach, obszernej skate bluze z wojskowymi blaszlami na szyi i takze dostala vise..



dziewczyny byly ubrane raczej 'na luzie'. jeansy, jakies bluzki, ladne buty..



ja bylam z dżinstach :lol: , skarpetkach w czerwono- niebieskie paski :lol: w modnych butkach, bluzeczce i do tego marynarka bo bylo zimno.. potem czekajac na viise zdjelam zakiet bo bylo goraco..



ogolnie pelen looooz..

pani konsul byla ubrana jak "papuga".. miala na sobie wszytkie kolory swiata







pelen looz 8)

Normalnie, ja mialam spodnie moro, czarna koszulke i all done.

Anka Cioska miala jeansy i czarna koszulke.

Przeciez to nie pokaz mody.

Ale facet w garniturze na pewno bedzie tam wygladal smiesznie.

Bylo juz o tym w ktoryms z tematow o wizie.

aimee nie przesadz w zadna strone, ubierz sie normalnie.Nie tam jakis ostry pomarancz czy jakis zajeboza roz czy plastik szpile z cekinami heh. Ale takie rzeczy to kazdy wie wiec niepotrzebnie pewnie pisze.

ja mialam turkusowa spodnice do kolan, biale japonki i biala bluzke taka zwykla sportowa cienk?.

faceci w garniturach tez byli ze mna w kolejeczce. z pieciu. gotowali sie pod ambasadka w sloncu oj gotowali. 8) i byl marynarz z krzykliwa koszulka z napisem cos o majorce - girls from majorca are mine. ehhehe.wszyscy sie basowali i az sie chlopak zestresowwal ze wizy nie dostanie.

pani konsul byla ubrana eleganco - jakis kostium, biala bluzka. inni tez. a panowie konsule mieli garniaki serio. wygladali baaardzo officjalnie. az sie zdziwilam

hehhe jakies jaskrawe kolorki mi nie groza... nie lubie bialych bluzek,ale w mojej sytuacji chyba musze okazac 'pelen szacunek' konsulom....chyba skoncze w bialej bluzce i czarnych spodniach,najwyzej spakuje je sobie a w MC'u przebiore 8)



Ci z biura w Stanach sami mi powiedzieli,ze bede miala utrudniona sprawe,bo kiedy wypelnialam DS 156 i tak proforma zapytalam rodzicow czy jakas petycja imigracujna byla skladana, okazalo sie ze CHYBA tak..zaczelo sie szukanie potwierdzenia tych niebylejakich podejrzen-babcia ktora wniosek skladala 'nie pamieta'. W koncu jej siostrzenica w stanach znalazla te papiery ( zostawila u niej,gdy wracala (podkresle) NA STALE do Polski). Wiec mam zlozone papiery o staly pobyt...hmmm jak milo TERAZ sie o tym dowiedziec.... teraz to juz tylko modlitwa moze mnie uratowac.

ojej :?

Emka, na wszelki wypadek szykuj jakis kraj ktory bys w Europie chciala odwiedzic jako au pair, zeby nie byc az tak bardzo rozczarowanym jakby co.

no wlasnie,juz tak sobie mysle co na zapas,chyba Anglia,albo Irlandia... nastawilam sie ze nie dostane ale juz przestaje o tym myslec,bo placzu mam dosyc i nie chce sie wiecej meczyc... :? a dokladnie sie przekonam co ze mna 19 sierpnia po 14:30....

Emi,a powiedz,gdzies na forum dotarlam do tematu w ktorym pol z grona wszystkich forumowiczow wyrazalo chcec jechania do Australii no,tylko wpierw na to zarobic trzeba,ja tez o tym myslalam gdzie w Europie najlepiej sie zaczepic? w szwecji po jakiemu sie porozumiewasz... 8)

hmma ja juz gdzies czytalam o ubieraniu sie do konsulatu..hihi..