-
-
Chłopiec czy dziewczynka?
blanca > 30-12-2012, 23:37
Jako że jestem teraz w trakcie poszukiwania rodzinki, to zastanawia mnie czy szukając kierujecie się płcią dziecka? Ja szczerze mówiąc wolę się opiekować dziewczynkami- łatwiej mi się z nimi dogadać, po drugie dziewczynka i może się pobawić lalkami, w księżniczki itp i może też bawić się samochodami czy w Indian. U chłopca sytuacja tak raczej nie wygląda, a zabawy autkami wydają mi się nudne:p Wcześniej byłam operką 3-letniej dziewczynki i fajne nam się razem bawiło.
Dostałam teraz ofertę opieki nad 4-latkiem, niedaleko centrum Monachium, rodzice pracują tylko 4 dni w tygodniu. Ale mam opory, bo co tu z chłopcem robić?;P
A jak to u Was wygląda? Może macie jakieś porównania- łatwiej opiekować się chłopcem czy dziewczynką czy może to dla Was bez znaczenia? -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
paulaw > 31-12-2012, 0:03
Sama nie wiem, u mnie chyba płeć nie będzie miała znaczenia, bo mam młodszego brata, więc to raczej nie robi różnicyChociaż może też zależy od wieku, bo gdyby to było dziecko np. w wieku 14 lat, to wolałabym, żeby to była dziewczyna niż chłopak. -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
marika299 > 31-12-2012, 0:19
ja byłam w 3 rodzinkach i zawsze mialam chlopcow.niektorzy mowia,ze z chlopcamai idzie sie dogadac,a dziewczynki sa bardziej pyskate i obrazalskie.ale mysle,ze kazdy "przypadek" trzeba rozwazac indywidualnie.teraz przyznam,ze jakbym miala znowu byc operka,to modlilabym sie,zeby trafily mi sie dziewczynki,bo zabawy samochodami juz mi sie znudzily,a w sumie lalkami fajnie byloby sie pobawic -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
madz > 31-12-2012, 0:27
Ja wole opiekowac się dziewczynkami, ale moze to dlatego że teraz w pracy mam stycznosc tylko z chlopcami. Ale podczas moich poszukiwan rodziny nie zwracam uwagi na plec dziecka. -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
blanca > 31-12-2012, 0:30
Ja właśnie częściej opiekowałam się dziewczynkami i lubię takie typowo "dziewczyńskie" zabawy. Jak zajmowałam się kiedyś chłopcem, który lubił tylko samochody, to myślałam, że oszaleję:p -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
dosiunia > 31-12-2012, 13:42
Ja byłam trzy razy i nie mozna generalizować, bo i to i to potrafi być wredne nawet wieku 4-6 latchlopaki raczej nie chcą się bawić jako tako, wolą pograć iśc na dwór, więc ja miałam spokój jak wychodzili przed dom, a dziewczynki chyba wolą bawi się w dom i takie inne, raczej w domu. -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
Saiisuke > 01-01-2013, 22:37
Wolę opiekować się chłopcami. Po prostu lubię z dziećmi zagrać w piłkę, pobawić się klockami lego, samochodzikami itd. Zabawa lalkami by mnie zamordowała na dłuższą metę. Nawet wolę z dziećmi oglądać chłopięce kreskówki niż jakieś bajki o księżniczkach. No i nic mnie tak nie drażni jak wystrojone na różowo, rozkapryszone dziewczynki. -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
blanca > 01-01-2013, 23:12
Ja mam na odwrót, dlatego boję się, że jak pojadę do rodziny z chłopcem, to będę zniechęcona, nie będę umiała mu wymyślić zabaw i zarówno on jak i ja będziemy się męczyć ze sobą.... -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
WhiteDove > 04-01-2013, 11:22
A ja miałam tak: Przy poszukiwaniach brałam pod uwagę tylko i wyłącznie dziewczynki, bo spokojniejsze, nie biją się kijami udającymi miecz, nie chcą biegać za piłką, można je czesać itp itd. No i pojechałam do dwóch słodkich dziewczynek, z tym, ze jedna okazała się chłopcemNo ale paradoksalnie z nim złapałam lepszy kontakt niż z jego siostrą, może dlatego, ze był młodszy? -
Re: Chłopiec czy dziewczynka?
blanca > 04-01-2013, 13:20
Gadałam wczoraj z tą rodzinką i trochę z tym chłopcem i pokazał mi jakiś swój model samolotu z klocków i w ogóle mnie to nie ruszyło, nawet nie wiedziałam o co go zapytać w związku z tym:p Gdyby to była lalka to bym miała z 10 pytań. Masakra. Tak się zastanawiam, co będzie, jak kiedyś sama urodzę chłopca- mam nadzieję, że przy swoich dzieciach inaczej się na to patrzy.
A dziś mi odpisała rodzina lekarzy z 2 dziewczynek bliźniaczek, którzy szukają 2 operki- trochę się boję takiej pracy w 2 osoby, bo jak się operki nie dogadają to koniec...chyba że pracują na zmianę, nie wiem.