• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • O wszystkim związanym z programem Au Pair
       
    • Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko
       
  • Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko
  • Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    margerich > 04-08-2012, 15:22

    Jak nawiązywałyście kontakt z dzieciakami na początku? Gdy będą wracać ze szkoły, będę z nimi spędzać z 4 godz. sama nim wrócą hości. W normalnym przypadku bez problemu bym gadała z dziećmi, ale tu niestety mój angielski nie jest na tyle dobry by rzucać tematami? Co robicie z dziećmi po szkole, jak wzmacniacie więzi?



    Drugie pytanie. Jak utrzymujecie dyscyplinę, by nie weszły Wam na głowę?



    Będę musiała kąpać dzieci. Łazienka jest na samej górze, oni lubią bawić się na dole, ale zanim napełnie wannę, mija z 10 czy 15 min i szczerze mówiąc nie chcę zostawiać ich samych na dole, bo różne dziwne pomysły mają, a to ja jestem za nie odpowiedzialna. Wiem, że będą strasznie płakać i się upierać, że nie chcą czekać w łazience na kąpiel albo w swoim pokoju obok łazienki. Nie wiem. Może system z nagrodami podziała?
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    LadyInRed > 04-08-2012, 18:29

    Ja na początku też nie spuszczałam dzieci z oczu (trójka maluchów, bliźniaki - 3 lata i ich starszy, 5-letni brat), ale potem uznałam, że to niemożliwe. Też mam łazienkę na górze, a oni bawią się w playroomie na dole Ale idę, odkręcam wodę, czasem zerknę czy się nie pozabijały. Też miewają głupie pomysły, ale z drugiej strony, przecież hostka też nie może się rozdwoić i gdyby to ona je kąpała, zrobiłaby to w identyczny sposób (chociaż nie, ona potrafi zostawić ich na dłużej samych, a nawet jak się biją, to reaguje dopiero, jak sytuacja jest beznadziejna). Z jednej strony mogą podczas tych 10 min włożyć palce do kontaktu albo może im spaść obraz na głowę, z drugiej - to się dzieje rzadko. Ale się dzieje, wiem Tylko staram się do tego podchodzić właśnie na zasadzie "przecież się nie rozdwoję, a skoro kazali mi to zrobić, to taki jest właściwy schemat postępowania i muszę je zostawić na chwilę same". Nie da się mieć non-stop dziecka na oku.

    Poprzednia au-pair mojej rodziny miała taką sytuację że mały jechał na rowerku z górki, kierownica się przekręciła i ukruszyła mu połowę górnej jedynki. Biedaczka cały dzień podobno płakała, że ją hości zabiją za takie coś, a oni się w ogóle nie przejęli. To się mogło zdarzyć każdemu, skoro mały miał pozwolenie na zjeżdżanie tym rowerkiem z górki i nie raz robił to przy hostach.



    Ach, totalnie nie wierzę w system z nagrodami, to jak dla mnie po prostu przekupstwo Moja hostka często stosuje "jak będziesz grzeczny to jak wrócimy do domu dostaniesz ciastko" - i potem maluch przez chwilę się stara, potem zapomina i znów jest potworem, a potem mama mówi, że nie, nie dostaniesz ciastka, bo byłeś niegrzeczny, dzieciak się wścieka, tupie, gryzie i ciastko ostatecznie i tak dostaje, żeby był święty spokój. Więc jak na mój gust to ten system jest do kitu
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    pasinka > 04-08-2012, 19:35

    Ach, totalnie nie wierzę w system z nagrodami, to jak dla mnie po prostu przekupstwo Moja hostka często stosuje "jak będziesz grzeczny to jak wrócimy do domu dostaniesz ciastko" - i potem maluch przez chwilę się stara, potem zapomina i znów jest potworem, a potem mama mówi, że nie, nie dostaniesz ciastka, bo byłeś niegrzeczny, dzieciak się wścieka, tupie, gryzie i ciastko ostatecznie i tak dostaje, żeby był święty spokój. Więc jak na mój gust to ten system jest do kitu

    no bo system z nagrodami wyglada troszke inaczej niz ten opisany powyzej. POwinien wygladac nastepujaco: jezeli dziecko/dzieci bawil sie dobrze i grzecznie albo sobie nawzajem pomogly to ni stad ni z owad rodzic/aupair obdarowywuje je prezentem. Wowczas dziecko uczy sie ze za dobre zachowanie jest wynagrodzane...tak rzadko to czynimy. pozdrawiam Mama
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    kasiulek91 > 04-08-2012, 21:58

    Wzmacniać więi możesz grając z dzieciakami w różne gry/zabawy - nie koniecznie trzeba z nimi gadać Po prostu bawisz się w chowanego czy w berka i masz spokój, a dzieciaki Cię uwielbiają, bo w końcu ktoś się z nimi bawi Rodzice nie bawią się z dziećmi zbyt często z tego co zauważyłam...



    A co do włażenia na głowę to ja, jak i hości straszymy 8latkę jak jest niegrzeczna, że zadzwonimy do Mikołaja lub do Gardy (policja Irlandzka ). Ja zawsze wykorzystuje motyw Mikołuja Mówię, że zadzwonię za 5 sekund i zaczynam odliczać, zazwyczaj jak powiem 2 lub 3 Caoimhe robi to co chcę Czasem po prostu zaczynam liczyć i to ją uspokaja. Gorzej jest z 2letnim chłopcem, ale ostatnio coraz częściej reaguje na "Michael chcesz iść na spacer?" Mały mówi, że tak, więc ja wtedy odpowiadam "To musimy najpierw zmienić pieluszkę/umyć twarz itp." - ostatnio działa
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    marvellous > 05-08-2012, 21:59

    Hejka



    Zakladam tego posta bo mam pytanie tutaj do Was dziewczyny jak Wy sobie radzicie z talka sytuacja albo jakbyscie sobie poradzily



    opiekuje sie 3 latka, mama pracuje 2 dni w tygodniu a reszte dni jest w domu



    3 latka wiadomo jak to takie dziecko, czesto chce robic cos czego nie moze np wychdozic z domu w majtkach, rozlewac wody po dywanie itd i moja 3 latka wlasnie testuje mnie sobie sprawdzajac czy jej pozwole. Jak jej nie pozwole to po chwili z placzem beognie do mamy ktora jest na dole. Wiadomo ze nie mozer robic wszytskiego co chce. Czesto tez jest tak ze jak jej czegos nie pozwole to ona pozniej ma juz do mnie coraz to gorsze nastawienie az na koniec dnia prawie mnie nie lubi



    czesto jdest tak, ze np mowi mi ' Ty zostan w lazience a ja ide na dol do mamy i taty' a to sa moje godizny pracy nie moge sobie siedziec na gorze i czekac az laskawie przyjdzie.. a ona jeszcze czeka chwile czy nie wyszlam z tej lazienki



    albo ona idzie na dol, ja ide za nia a ona sie drze ze mam isc na gore



    albo takie zabawy w stylu lanie wody w lazience z kubka do kubka i mowi ' przynies prosiaczka, pozniej przyjde do niej z prosiaczkiem to mowi przynies misia, przyniose misia da im wody to mowi odnies prosiaczka, odniose go to da wody temu misiowi i mnwoi odnies misia i przynioes prosiaka' jak pwoiem ze sama sobie moze przynies albo ze nie bede lazic w te i wewte to zaczyna plakac tupac nogtami i biegnie do mamy



    rodzice lekko ja rozpuszczaja, tzn mala robi co chce ( dzisiaj mielismy goscia i ona powiedziala kazdemu gdzie kto ma usiasc). Do rodzicow nie ma takiego podejscia jak do mnie, oni jej nie pozwola to sie ich poslucha czasmi poplacze i dalej ich kocha a ja jako au pair musze z nia miec dobry kontakt ale tez nie pozwolic sobie jej wejsc na glowe. A jak mnie nie ebdzie lubiec to nie bedzie chciala ze mna zostac w domu czy sie bawic i wtedy chyba nici z bycia au pair w tej rodzinie
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    Astrid > 05-08-2012, 22:09

    To jest właśnie ten problem z Hostką w domu. Wydaje mi się, że po prostu pójdź pogadać z hostką jak mała będzie spać. Powiedz że się starasz, że jak ona ucieka do mamy to to nie jest tak, że się od pracy wymigasz i co ona o tym sądzi. Może ma jakieś pomysły na rozwiązanie tego? Dziecko to dziecko, z nią przecież o tym nie porozmawiasz...



    A swoją drogą to mogłaś napisać w "Kontakt/dyscyplina".
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    marvellous > 05-08-2012, 22:29

    wiem i chcialam ale stwierdzilam ze nie bede komus watku zabierac a mam troche inny problem wiec napisalam osobny dlatego



    z hostka mam na szczxescie dobry kontakt. Wiadomo, dziecko nie rozumi ze to moje godziny pracy i ze musi sie ze mna bawic ( w sumie to glupie jest) a wiadomo ze woli mame od jakiejs nowej dziewczyny ktora srednio mowi po angielsku
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    clio > 05-08-2012, 22:42

    Hm, nie myslalas o tym by mala zabierac po prostu z domu? Plac zabaw, playcentre czy po prostu piknik w parku? Na pewno zapunktujesz u dzieciaka, a przy tym odseparujesz ja od matki przynajmniej na jakis czas.

    U mnie to dziala calkiem niezle, robimy razem wycieczki, ona uwielbia pakowac jedzenie na lunch, z glupiej jazdy autobusem robimy wyprawe w nieznane
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    elizawieta > 06-08-2012, 0:21

    Może zastosuj nagradzanie za dobre zachowanie w stylu kup jakies naklejki i obiecaj ze jak nazbiera ze 20-30 to cos dostanie. Ogólnie jak mnie młoda (5l) nie słucha to mówie, że nie zostanie księżniczką, ksiaże karol jej nie poślubi i nie zamieszka z ks. elżbieta jak juz całkowicie nie skutkuje to udaje ze dzwonie na policje albo że zamienie ją w żabę (tak, wkręciłam ją ze jestem wiedźma )z tym, że to przy hostce nie przejdzie...

    A co do schodzenia na dół to powiedz jej ze ty też chcesz i tyle albo ze idziesz zrobić sobie herbatę i nie daj soba manipulowac na zasadzie, ze zacznie tupać nóżką i płakać a ty bedziesz jej wszystko nosić. Pogadaj z hostką niech ci doradzi czy masz małej ustepować (wydaje mi sie ze wtedy w razie fochów małej hostka bedzie bardziej pobłażliwa wzgl ciebie).
  • Re: Wiez a dyscyplina / rozpieszczone dziecko

    kasiulek91 > 06-08-2012, 19:52

    Ciężka sprawa, bo 3latka też nie wszystko rozumie więc ciężko racjonalnie wytłumaczyć.

    Po pierwsze tak jak już dziewczyny mówiły musisz pogadać z hostką i dowiedzieć się co ona na ten temat myśli i wytłumaczyć jej, że Ty się starasz

    Nie pozwól sobie wejść na głowe, bo będzie tylko gorzej. Staraj się być dla niej miła, a jak ona czegoś chce czego nie powinna robić to zaproponuj jej coś miłego np. jeśli lubi spacery to mów coś w stylu "chcesz iść spacer? tak? to przestań robić to i to" - to działa na mojego 2latka, więc 3 latka też powinna zrozumieć Musisz tylko znaleźć jakieś rzeczy, która ona bardzo lubi No i potem oczywiście jak ona przestanie to idź z nią na ten spacer
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Następna