-
-
Prywatność
elizawieta > 29-07-2012, 16:14
Proszę doradźcie co zrobić w takiej oto sytuacji: przyszłam dzis do domu i widzę, że hostka grzebała mi w rzeczach (zasunęła walizkę którą ja nigdy nie zasuwam do końca bo czesto z niej cos wyciągam i jest mi wygodniej wiec jestem pewna, że ruszała a tylko ona była w domu) z tym, że jeśli jej zarzucę to sie wyprze wszystkiego i później bedzie strasznie (ona nie znosi krytyki, ponad miesiąc temu miałam z nią ostry konflikt i lepiej nie opowiadać w jakim byłam po tym stanie psychicznym). Zastanawiam sie czy przemilczeć sprawę i zwyczajnie chować rzeczy o których nie chcę, żeby wiedziała czy rozpętać wojnę, która gorzej sie na mnie odbije (zostało mi półtorej miesiąca do końca). Kiedyś wchodzę do pokoju a ona leży na moim łóżku z laptopem i kiedy zobaczyła moją głupią minę stwierdziła, że sie uczy do egzaminów. Nawet nie raczyła mnie zapytać, kulturalnie ją wyprosiłam że niby sama chcę się uczyć. Rozmowy niewiele dają, "po godzinach" wysyła dzieci, żeby pobawiły sie z operką a moje interwencje dają rezultat parodniowy :evil: chociaż z tym już sobie lepiej radzę, metoda klina - mowie dzieciakom ze papa jedzie do tesco albo sie do nich nie odzywam ewentualnie jak skaczą mi po łóżku wynosze je za drzwi, albo bezczelnie pytam mamuśkę po tysiąć razy czy by je mogła zabrać to mam spokój chociaż na pół godziny. Poradzcie, zo zrobiłybyście w takich sytuacjach bo czasami już nie mam siły... -
Re: Prywatność
marvellous > 29-07-2012, 19:49
o jacie to bezczelnosc!
w takimn razie jak bys chciala sie zabawic z soja hoistka to tez moglabys lezec na jej lozku z laptopem i mowic dziecia zeby sie z nia pobawily kiedy Ty masz goldizny pracy ale rozumiem ze burzy nie warto rozpetywac
nic ci to nie da a bedzie gorzej - pisze to wiedzac ze zostalo Ci polorem miesiaca
wiesz jak rob? najlepiej jak masz godziny wolne to wychdoz z domu, pozwiedzac, do sklepu czy jak ladna pogoda do parku i wtedy masz spokoj a swoje rzeczy chowaj
jestes w Londynie? -
Re: Prywatność
annjg > 29-07-2012, 22:07
Oh, współczuje.
Ja Ci powiem ze jak mam wolne to zeby mi sie nawet nie chcialo to wychodze. I wracam póżno. Wole wziąć laptopa i isc do parku niz wyrabiac nadgodziny. -
Re: Prywatność
elizawieta > 29-07-2012, 23:50
Niestety nie w Londyniew Blackpool. A z parkiem jest tak, ze potrzebuje 30 min, zeby tam dojsc a koncze 18-19, przewaznie pada a kryminalow tu jest masa, mialam juz bliskie spotkanie ze zlodziejem wiec nie usmiecha mi sie wracac po nocy (dzieciaki klada sie spac 22-23 wiec do pozna sa krzyki). W sobote i niedziele niby mam pracowac po 2h z tym, ze zazwyczaj robie dluzej bo nie daje mi pracy typu, zrob to wszystko i masz wolne tylko jak jej sie cos przypomni to mnie nawet o pierdoły woła typu wycisnąć sok z pomarańczy dla dzieci. Już za dużo wojen z nimi prowadziłam a kasa mi jest zbyt potrzebna żeby nie przymykać oka Oczywiście nie mówie, że sie na wszystko zgadzam ale po większych kłótniach typu, że nie zapłaci mi nadgodzin bo przecież była w domu (spała) a dzieci podobno grzecznie siedziały i nie miałam nic do roboty (to akurat była sobota siedziałam od 6:30 do 22 z przerwa 2h) to nawet nie chce opowiadać jak wyglądał później mój dzień roboczy :mad: Na początku przez 2 miesiące nie miałam laptopa i byłam jak zombi :roll: teraz sie troche pilnuje bo są wakacje a boi sie ze uciekne to nawet mi jedzenia nie żałuje (ogólnie żywie sie na tostach z maslem i makaronie z tesco za 11p, because "everything is sooo expensive"). -
Re: Prywatność
dosiunia > 30-07-2012, 0:01
Dzieci można zawsze postraszyć czymś żeby sobie wyszły. Nie wiem, co Ci poradzić. Ja swoim powiedziała, że nie ma wchodzenia jak mnie nie ma, a jak jestem to mają pukać jesli coś chcą albo wołać. A co do hostki to bezczelność, że Ci grzebie i wchodzi. jak jesteś u siebie to mogłabyś przystawić coś do drzwi, żeby nie wchodzli, albo na własny koszt jakiś zamek zamontować, ale z zewnątrz to nie wiem... szkoda, ze nie masz klucza... -
Re: Prywatność
dosiunia > 30-07-2012, 0:02
chyba najlepszym rozwiązaniem będzie uzbieranie na bilet i powrót do domu lub szukaj innej rodzinki w okolicy lub uk. -
Re: Prywatność
elizawieta > 30-07-2012, 0:11
tylko teraz zadna rodzinka nie zechce mnie na 1,5 miesiaca a później chce wrócić do pl na studiaz dziecmi próbowałam, one są niereformowane, nie słuchają rodziców a mnie ani tyle. Matka je bije, później przytula to jak je ma czegos nauczyc, młody biega 24h/7 nago. patologia... -
Re: Prywatność
annjg > 30-07-2012, 11:41
Ja tez nie mam wesolo. Wiec tylko czekam do konca sierpnia i wracam na studia -
Re: Prywatność
margerich > 30-07-2012, 13:59
O kurde to masakra. Jeśli nic do nich nie przemawia, ani logiczne argumenty, ani szczera rozmowa to daj sobie spokój. Jakoś musisz to przetrzymać, schowaj cenne rzeczy, nie wiem... a nie możesz kupić kłódki do walizki ? Wtedy będziesz miała pewność, że Ci w niej nie grzebała. -
Re: Prywatność
annjg > 30-07-2012, 15:01
Niestety nie kazda z nas trafia na super rodzinke.
Ten pomysł z kłódką całkiem trafiony. Kup kłódkę i pakuj tam wszystkie rzeczy.