Wyrzuty sumienia?

hej



mam takie pytanie i nie wiem jak nazwac ten watek - ale do rzeczy



w piatek i sobote mam wolna. Osttanio w lipcu hosci zapraszali specjalnie babcie, kolezanki zebym ja miala wolne. W sierpniu niestetyy nie maja mozliwosci zaproszenia kogokolwiek. Tutaj mam swoje wyrzuty sumienia bo hostka zostanie z dziecmi w domu ( blizniaki 10 miesiecy i 3 latka) - w piatek bo w sobote sa juz z hostem razem.



Wiem moj problem polega na tym, czy wy byscie sie nie czuly glupio widzac ze hostrka sie meczy z dziecmi a Wy sobie wychodzicie? z drugiej strony wolne sie nalezy ( szczegolnie ze w srode i czwartek bede pracowac caly dzien) i nie wyobrazam sobie nie miec wolnego



co Wy o tym myslicie?

Myślę, ze gdyby to był jakiś większy problem dla hostki to by Ci o tym powiedziała, w końcu to jej dzieci. Za dodatkowe siedzenie z dziećmi powinna Ci zapłacić dodatkowo, nie rob bron Boze niczego za darmo. Wiem, ze czasem jest trudno bo nie czuje się ze to prawdziwa praca, raczej coś w stylu mieszkanie z rodzina i pomaganie, ale czy gdybyś była nauczycielem w szkole to zostawalabys w niej tak bezinteresownie by popracować mimo, ze w umowie masz dany dzień wolny ? Też masz prawo do resetu. A hostka coś sugerowała ?

hmm nie sugerowala ale powiedziala tylko ze zostanie z dziecmi sama - na pewno by chciala zebym zostala

ale moze masz racje, powinni zaoferowac dodatkowe pieniadze za doidatkowy dzien pracy

Pewnie, że powinni. Poza tym, kurczę, to jej dzieci więc niech też się z nimi pomęczy trochę. Zwłaszcza, że ma na codzień do pomocy Au Pair a sama nie pracuje. Nic jej nie będzie

Jeśli teraz nie wyznaczysz granic tak juz pozostanie. I nie będziesz z tego zadowolona. W końcu to jest praca, nie pracuje się za darmo. Powodzenia, nie daj się zwieść na ładne oczy.

Ja też uważam, że jak juz kobieta zdecyduje się na urodzenie dziecka, to jej, a NIE au pair, obowiązkiem jest się nimi zająć. Czytając niektóre historie na tym forum zastanawiam się, dlaczego niektóre hostki w ogóle zdecydowały się na macierzyństwo?

Ewelinka24 to prawda z niektorymi kobietami ale ja nie odnosze takiego wrazenia ku mojej hostce. Chodzi o to ze poradzenie sobie z blizniakami ktore raczkuja kazda w inna strone i z 3 latka ktora szuka sposobu zeby skrzywdzic je jest mega trudne dlatego poptrzebna im au pair. Dodatkowo hostka jest ksiedzem-pracuje w niedziele, srode i czwartek.



Ona mi nie mowila zebym zostala , nie sugferowala ale to wylacznie moje odczucia



ja wiem ze nie dam rady nawet z wlasnej woli sie nimi opiekowac bo zwyczajnie - nie mam takiej woli ani ochoty zeby robic to w wolnym czasie a juz i tak bede rpacowac wiecej bo caly dzien wiec no way



tylko glupio mi bedzie tak sobie wyjsc



ja z moja hostka mam bardzo prxzyjacielkie kontakty, ona czasami mowi ze wszytsko jest drogie i oni nie sa bogaci - to wtedy mam yrzuty sumienia ze w ogole pieniadze mi daja ;p moze wiec to jest blad zeby utrzymywac taki kontakt?

Uważam, że powinnaś wolny czas poświęcać sobie. Mi też się nieraz zdarza zasugerować hostce, że to podłogę przetrę mopem, czy umyje butelki, ale zawsze na pierwszym miejscu mam swoje plany co do czasu wolnego (może to dlatego, że tak bardzo pochłania mnie nauka i denerwuję się, kiedy nie zrobię czegoś tak, jak zaplanowałam...) i swojego harmonogramu się trzymam. Nie wiem, na ile ty korzystasz z time off i czy jesteś bardziej outdoor czy indoor, ale mimo wszystko, czas wolny jest dla Ciebie. Po całym dniu pracy, świeże powietrze to jak balsam dla ciała;-) Coś o tym wiem

dziewczyny mają rację, jak masz prace to masz prace, jak wolne to wolne i robisz, co chcesz, jeśli by chciała to by zaoferowała Ci jakąś dodatkową kasę za dodatkowe godziny.

Jeśli ci opowiada, że wszystko jest drogie to mi zakrawa na zwykłą manipulację. Powiedz, nie krępujesz sie brac z lodówki tego na co masz ochotę po tekscie ze nie mają kasy? Nie popełniaj tego błędu co wiele operek i nie napraszaj sie. Będzie potrzebowała pomocy, to zapłaci. Inaczej sie przyzwyczaji i będzie zdziwiona kiedy czegos nie zrobisz. Nie oszukujmy sie coś takiego jak przyjaźń hostka-au pair nie istnieje co najwyżej dobre relacje z racji szacunku do nie przekraczania pewnych granic.