dziwne czynnosci nawykowe

czy ktos z was bedac au pair nabawil sie jakichs dziwnych nawykow? bo ja na przyklad uwielbiam liczyc sliniaczki i ukladac je jeden na drugim moja rodzina ma tylko dwoje babies, a chyba z 60 sliniakow

hm..ciekway temat..sama jestem ciekawa, czy nie "zeswriuje" :wink:

Agulka ja też jestem ciekawa. Ajrisz sk?d się to bierze?? Zaraźliwe??

U nas to sie mowi ''operskie zboczenie''.A jest nim sprzatanie po sobie od razu,na bierzaco.I to nie tylko blat w kuchni,ale leci kuchenka itd.Sprzatanie w sumie zawsze bylo takim moim nawykiem,ale teraz jeszcze bardziej,szybciej poprostu.Innych jak narazie nie zaobserwowalam.

Jeju ciekawe jakie mnie dopadnie

no tez jestem ciekawa ale sadze ze jednym z nawykow bedzie codzienne wieczorne kapiele w basenie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

ja sie tak zastanawiam..jak to jest...ze tutaj sprzatam odrazu wszystko...jak cos zauwaze nie tak, to tez sprzatam..(mimo, ze nikt mi nie kaze) tak jakos mechanicznie....a w domu, w polsce, to mnie zagonic nie mozna....wytlumaczy mi to ktos???? 8O :?

ivy, nie mam pojecia ale mam to samo. tylko ze jakby mi w domu placili za sprzatanie to tez bym kazdy najmniejszy kurz zobaczyla :lol:

a u mnie to nie trzeba do PL siegac, wystarczy wejsc do mojego pokoju



a z innych nawykow to moj sen stal sie bardzo plytki i kazdy szmer mnie budzi i nie usne dopoki nie jestem pewna ze dzieci juz spia - nawet jesli hostka jest w domu...

emi 8O naprawde tak masz?! to straszne :wink:

Z tym plytkim snem tez tak mialem, no i ze dzieciaki musza zasnac. Nie wiem od czego to zalezy....