Dzieci są okropne!

Hej, jestem au pair w Finlandii od 5 dni. Dzieci mają 5 i 3 lata- podczas gdy cały czas twierdzili że 6 i 4. Zaznaczam, że byłam au pair już dwa razy i wszystko było w porządku. Natomiast te dzieci to jakaś katastrofa- nie bawią się, siedzą cały czas w moim pokoju, biegają są niegrzeczna, jedna mnie uderzyła i opluła. Co robić?

Miałam taką samą sytuację...

ten sam wiek i podobne zachowania. Do tego hostka była w domu - jedynm słowem katastrofa. Nie wytrzymałam tam zbyt długo.

A co hości mówią o ich zachowaniu?

Tutaj też ona w domu, wychodzi wieczorem do pracy na 3 godziny, wtedy przez cały lipiec on tez ma być w domu. Więc po co im au pair? Zapytać ich wprost o moje obowiązki? Mam ochotę pomęczyć się miesiąc i znikać...

Kiedy powiedziałam, że mnie nie słuchają, oni : ICH TEŻ. No to super. Ale to fakt, nikogo nie słuchają. Uciekać, czy wrzucić na luz i pilnować tylko, żeby się nie pozabijały? Dodam, że dostaję 250 euro za miesiąc a bilety kupiłam sama.

oj tak dzieci sa okropne ;p ja tez czasami jestem bezradna



wiesz po prostu olej to i pilnuj tak zeby sie nie pozabijaly, usiadz sobie na kanapie i patrz jak sie bawia jak sie nie bawia to trudno i tyle. Jak sie nie sluchaja i rodzicow nie sluchaja to co zrobisz?

Tym bardziej jak mowisz - ze myslsiz o ucieczce to olej sprawe - sami Cie zwolnia ;p

Zwolnić mnie nie zwolnią niestety. Jestem ich pierwszą au pair, oni nie mają pojęcia o co w tym chodzi. Przeczekam miesiąc, zarobię na bilet, ale zwieję najszybciej jak tylko mogę xD

e tam skoro nie zwolnia to czemu sie przejmujesz ;p



wiem ze to troche takie moze i nie mile wobec ich ale jak maja rozpieszczone dzieciaki to ich problem ( jesli Ty robisz wszytsko zeby sie jakos z nimi dogadac)

robię wszystko co mogę, ale po fińsku mówię tylko trochę i oni o tym wiedzieli. Stwierdzili, że dzieci są tak cudowne, że im to nie przeszkadza, ale chyba jednak się pomylili xD Pytam czy chcą malować, nie i trudne ich do czegoś zachęcić kiedy oni są w domu, bo wiadomo, że dziecko pójdzie do mamy czy taty. Nie wiem zupełnie co robić.

hah no to ja mam to samo. Jak mama jest w domu to normlanie tak sie napoze zeby ja wyciagnac na gore, namawiam czy chce malowac czy cos a ona ze nie ze chce byc z mama



to normlane, ja na ich miejscu tez wolalabym byc z mama niz z jakas au pair ktorta ledwo mowi ich jezykiem

bo dla nas to jest tak ze przychodzi godzina 9 czas pracy to up na gore i trzeba sie bawic bo to moj czas pracy a dzieci maja inne portzeby i swoje chumorki

ile juz tam jestes? ja jestem 5 dzien i dopiero dzisiaj mala chce sie bawic ze mna sama od siebie wiec moze potrzebuja troche czasu