-
-
problem z hostem
BoogiWoogi > 03-07-2012, 16:25
Dziewczyny pomocy!
wlasnie odbylam rozmowe z hostem. mialam przyjsc do niego, do gabinetu. to poszlam a on ze nie wie od czego zaczac i czy chce dodatkowe 300 czy tam 400 funtow, a ja sie pytam ze w jaki sposob a on ze mnie lubi.... a ja ze nie rozumiem i on znowu ze mnie lubi. to ja mu mowie ze na takie cos sie nie zgadzam... a on ze daje mi koperte z kasa i ze tto taki prezent to mu "podziekowalam" za taki prezent... i che ics do pokoju a on zebym nie mowila hostce ani nikomu i czy dalej jestesmy przyjaciolmi.ja jasne spoko.
Nie wiem co mam robic... dwa dni w tyg do 5 wieczorem jestem z nim sama w domu. zamka w drzwiach nie mam. moze przesadzam ale rozne juz mysli mi do glowy przychoda..! nie wiem czy mowic hostce, a jesli nie powiem to moze zrobic cos glupiego... jesli powiem to pewnie uzna ten fakt za nie prawde i strace pracy. z kolei nie chce aby jednak do czegos zlego doszlo. CO MAM ROBIC??? -
Re: problem z hostem
marvellous > 03-07-2012, 16:46
oszz kurde! wiadomoze kasy za nic ci nie daje, a jesli by bylo to normalne to by nie prosil zedbys nie mowila hostce.
ja nie wiem co bym zrobila, na pewno nie przyjela kasy i zmienilabym calkiem nastawienie do niego -
Re: problem z hostem
margerich > 03-07-2012, 17:46
Powiem Ci szczerze, ze brzmi to jednoznacznie i ja najpierw nic im nie mówiąc kupilabym bilet powrotny, a później pogadala w cztery oczy z hostka bez niego i wyjechała. Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, to przewidywalne czego on chce. A ile tam juz jesteś ? -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 03-07-2012, 17:54
jasne ze kasy nie wzielam i wiem ze musze jakos z tad sie wyniesc, ale hostka to fajna babka, prosila mnie zebym na miesiac przed jakby co dac jej znac o moim powrocie. jestem tu 10 dni. i szczerze to nie chcem wracac do Polski. hostce tez nie wiem czy wypada mowic. bo tak to moze jej to rozwalic malzenstwo, ale z drugiej strony ja bym chciala wiedziec na jej miejscu -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 03-07-2012, 17:58
a moze po prostu przeczekam, moze chcial mnie sprawdzic.... Boziu nie wiem co juz myslec. najchetniej to bym dzisiaj sie spakowala i wyjechala z tego domu... -
Re: problem z hostem
LadyInRed > 03-07-2012, 18:09
Chwała Bogu, że mój host mnie tak nie sprawdza 8O
Szczerze mówiąc nie sądzę, ze jest zdolny Cię zgwałcić. Gwałciciele szukają łatwych ofiar, Ty znasz jego dane, narobiłabyś mu kłopotów (no, chyba, że by się Ciebie "pozbył"... ale wtedy też - Twoja rodzina zna ich dane, więc nie sądzę, że by ryzykował, w końcu to facet który ma rodzinę i jakieś życie), on chciał umilić sobie życie, w dość kulturalny sposób ("prezent", prośba, pytanie czy dalej jesteście przyjaciółmi - boi się, że powiesz hostce), nie dostał tego od Ciebie, to pójdzie szukać gdzieś indziej. -
Re: problem z hostem
BoogiWoogi > 03-07-2012, 18:14
[quote name="LadyInRed"]Chwała Bogu, że mój host mnie tak nie sprawdza 8O
Szczerze mówiąc nie sądzę, ze jest zdolny Cię zgwałcić. Gwałciciele szukają łatwych ofiar, Ty znasz jego dane, narobiłabyś mu kłopotów (no, chyba, że by się Ciebie "pozbył"... ale wtedy też - Twoja rodzina zna ich dane, więc nie sądzę, że by ryzykował, w końcu to facet który ma rodzinę i jakieś życie), on chciał umilić sobie życie, w dość kulturalny sposób ("prezent", prośba, pytanie czy dalej jesteście przyjaciółmi - boi się, że powiesz hostce), nie dostał tego od Ciebie, to pójdzie szukać gdzieś indziej.[/quote]
moze masz i racje. calkiem madrze mowisz. ale rodzine i tak zmienie. nie zamierzam ryzykowac -
Re: problem z hostem
margerich > 03-07-2012, 20:37
Jak dla mnie to zbyt powazna sprawa żeby o tak dać sobie spokój i koniec. Jak rozwali małżeństwo ? A co takiego się stało. Idziesz i stawiasz sytuacje jasno. Dostałam taka a taka propozycje od pani męża i czuje się z tym nieswojo. Mów co czujesz. Tyle. I nie pozwól by to przycichlo bo nie obejrzysz się a dostaniesz jeszcze głupsza propozycje, a tu chodzi o Ciebie. -
Re: problem z hostem
marvellous > 03-07-2012, 21:54
to prawda z tym ze moze i nie byl by zdolny zeby zgwalcic. Sadze ze tu chodzilo bardziej o taka propozycje zebys wiedziala ze jakbys chciala/miala ochote na niego to jest do dyspozycji i jeszcze zaplaci. To chore
wiesz ja bym nie moga wytrzymac mysli ze on ma o tmnie takie mysli. Szczegolnie ze spedzasz z nim czas.
To obrzydliwe
Powinnas zarezerowac juz biet i powiedziec hostkce. Moze byc tak ze hostka Ci nie uwierzy i zwala wine na ciebie. Mysle ze o ni tak sie wytlumaczy z tegoi jej jakos -
Re: problem z hostem
Nimell > 03-07-2012, 23:15
Po takiej propozycji to bym go sprowokowała do jeszcze jednej takiej akcji, nagrała i pokazała hostce. Bo kobieta się załamie ale później się otrząśnie i bynajmniej nie będzie żyła z takim dziadem. Jak nie Ciebie to znajdzie sobie inną i będzie żonę zdradzał. Ale najpierw bym zarezerwowała bilet do domu, spakowała się i później dała hostce nagranie. Niech się sukin*** nauczy :/ nie cierpie takich kolesi.