-
-
New Zealand : ) - moja historia
Magdaa. > 01-07-2012, 11:23
dalej się nie dało chyba ...
po dłuugim locie dotarłam w kocu do Nowej Zelandii , do Christchurch gdzie moja host rodzina mieszka. Wyleciałam w poniedzialek z warszawy do frankfurtu potem do dubaju-bangkoku-sydney aż w końcu wylądowałam w christchurch. na lotnisku dookoła dużo zieleni , wodospady . Po załatwieniu wszytskich formalności czkał już na mnie host -dad z dzieciakami i pojechaliśmy do domu. -
Re: New Zealand : ) - moja historia
carly15 > 01-07-2012, 21:57
Napisz cos wiecej jak znajdziesz czas bo jestem bardzo ciekawa. Jak znalazlas rodzinke, jakie formalności, kto płacił za bilet. Jestes chyba pierwsza au pair w NZ nieźle. -
Re: New Zealand : ) - moja historia
balbina > 02-07-2012, 11:22
no właśnie - czekamy wszyscy! -
Re: New Zealand : ) - moja historia
merti > 04-07-2012, 19:06
Ooo! Pisz koniecznie kochana bo ja jestem bardzo bardzo baaardzo zainteresowana aupair w NZ <3 -
Re: New Zealand : ) - moja historia
kasiulek91 > 14-07-2012, 13:08
Magdaa i jak tam? Opowiadaj, bo jestem strasznie ciekawa!Pewnie nie masz czasu tutaj zaglądać podziwiając Nową Zelandię -
Re: New Zealand : ) - moja historia
Astrid > 15-07-2012, 20:31
Woooow! Czekam na więcej i zdjęciami również nie pogardzęOpowiedz wszystko, (więcej) o locie, o kraju, o różnicach... Podziwiam Cię! -
Re: New Zealand : ) - moja historia
agata.gda > 16-07-2012, 9:52
Zazdroszczę operkowania w Nowej Zelandii :O Na pewno nie tylko jaMiałam to szczęście, że byłam tam już raz nie długo bo przez miesiąc ale zawsze coś.
Moim marzeniem jest tam wrócić... póki co piękniejszego miejsca na ziemi nie widziałam...
Opowiedz jak załatwiłaś ten wyjazd, bo cię zamęczymy na tym forum -
Re: New Zealand : ) - moja historia
prettyvisitors > 23-07-2012, 15:40
Dziewczyno, mam nadzieję, że wpadniesz niebawem na forum i zasypiesz nas odpowiedziami na nasze pytania i swoimi przeżyciami. Naprawdę jestem ogromnie ciekawa. -
Re: New Zealand : ) - moja historia
jolaniebieska > 07-02-2014, 19:44
Dziewczyna już półtora roku nie dała znaku życia, chyba się nie doczekasz.