Zwierzece Au-pair

Jeju dzis bylam w szkoku! Pozytywnie.

Poznalam kobiete, ktora byla au-pair jak w temacie, dla zwierzaka. Dla psiaczka Buldoga.

Zgadnijcie ile.. 2 i pol roku. ;D

Tak rodzina miala trojke dzieci ale..mialy one 18 i wzwyż...

Kurcze jaka milosc do zwierzaka, jak kolejne dziecko. Cos pieknego.



Szukalam o tym w internecie, niestety nic nie znalazlam. Wy cos slyszalyscie o tym?

na gumtree czytałam ogłoszenie starszej Pani z UK, szukała kogoś kto zaopiekuje się jej 3 psami a w Irlandii podobno popularne są au-pair dla koni

o matko!



ale to musi byc sielanka bo co robic z takim psem? w sensie to nie dziecko ;p



a ja bym nie mogla nawet jesli by placili miliony bo ja sie boje psow i nie lubie

pies jak pies...ale KOŃ!

Przecież, to raj dla au-pair zajmowac sie tylko zwierzakiem ja to bym tak chciala! ;p



Co do koni czy psow, wszystko jedno. To kochane i to. Tych zwierzakow nie da sie bac Idzie sie przyzwyczaic, jak do wszystkiego.

psami bym mogła, ale konie to już nie taka sielanka jakby się mogło wydawać

na great au pair są ogłoszenia 'pet sitter', sama byłam zainteresowana, ale ciężko coś znaleźć.

a poza tym z dzieciaczkami lepiej uczy się języka, zdobywa się większe doświadczenie.