• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

remach

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Administracja
       
    • Kosz
       
    • remach
       
  • remach
  • Re: remach

    aaliyah108 > 23-10-2011, 23:52

    obydwoje zdecydowalismy sie na rematch, raz na 5 dni mnie sama z dzieciakami zostawili i na wakacje pojechali, troche wykorzystywana sie czulam, a poza tym moja hostka to straszna panikara i po prostu chodzilam caly czas zestresowana przez nia, wiec nie widze sensu, zeby tu spedzic reszte roku. mam propozycje od rodziny zydowskiej, ale nie ortodyksyjnej, ale nie wiem czy sie zdecydowac, zostalo mi 11 dni...
  • Re: remach

    oczubek > 24-10-2011, 11:37

    Może jeśli nie do końca odpowiada Ci ta rodzina, to poczekaj. Wcześniej pisałaś, że masz dobre referencje więc nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem rodziny. Ale z drugiej strony jeśli zrezygnujesz z tej żydowskiej i nie znajdziesz innej, to może szkoda będzie wracać do Polski. A w jakim mieście jest Twoja "stara" i potencjalna "nowa" rodzina?
  • Re: remach

    oczubek > 24-10-2011, 11:42

    Dopiero teraz do mnie dotarło: zostawili Cię na 5 dni samą z dziećmi?!
  • Re: remach

    aaliyah108 > 24-10-2011, 14:14

    tak, na 5 dni. wyjechali na jakas wyspe na wakacje...

    ta zydowska rodzina mieszka kolo nyc w mamaroneck ale w weekendy dostep do samochodu bede miala kolo 7 wieczorem, wiec nie wiem czy to tak super...na dodatek w tym malzenstwie sa jakies problemy i moga sie rozwiesc...ale o wszystkim mnie ta hostka poinformowala. obecnie jestem na long island i pozostalo mi 10 dni do znalezienia nowej rodziny. powinnam odrzucic ta i ryzykowac szukajac nowej?? a do Polski nie chce wracac, bo mialam plany, zeby tu na stale zostac.
  • Re: remach

    oczubek > 24-10-2011, 17:45

    No to nieźle z tym wyjazdem. Czy to jest w ogóle zgodne z regulaminem programu au pair?

    Ciężka decyzja, z jednej strony lepiej by było ich odrzucić, bo są niezbyt ciekawi, ale z drugiej strony nie wiadomo czy będziesz miała kolejny match. A możesz mieć na profilu kilka rodzin jednocześnie? Jeśli chodzi o Mamaroneck, to z tego co pamiętam Maja z forum tam jest, to możesz z nią pogadać jak jest z dojazdami do NYC pociągiem. To adres jej bloga: http://majasikora.blogspot.com/

    Powodzenia i daj znać jak podejmiesz decyzję!
  • Re: remach

    aaliyah108 > 24-10-2011, 19:42

    zadzwonilam do koordynatorki swojej, ktora rozmawiala z koordynatorka tej zydowskiej rodziny i powiedziala szczerze, ze nie chce zebym znowu w takiej samej sytuacji sie znalazla i ze tam moze byc nerwowa atmosfera...bo ta matka prawie w ogole nie gada z mezem. postanowilam poczekac na kolejne matche. niestety u nas jest tak, ze mozna miec 1 rodzinke na profilu, ale ta pierwsza w pierwszy dzien oczekiwania sie zglosila, referencje mam dobre, wiec mam nadzieje, ze jeszcze ktos sie odezwie..mam czas do srody. jestem strasznie rozczarowana, juz od poczatku czulam, ze moja hostka bedzie wymagajaca i nawet jak jej zdjecie dostalam jak jeszcze w Polsce bylam, to mowilam mamie, ze na taka wyglada. jest nauczycielka i jej cierpliwosc juz dawno sie skonczyla..powiedziala mi jakis czas temu, ze ja mam byc jak matka i ze mam wychowywac jej dzieci, bo ona prawie z nimi czasu nie spedza przez prace itd. a taka jest prawda, ze ja pracowalam od 6 rano do 6 wieczorem zazwyczaj za dodatkowe pieniadze i gdyby chciala to zamiast wyreczac sie au pairka, poswiecilaby troche dzieciom czas, ale jak tutaj wszyscy hosci sa ''very busy''....
  • Re: remach

    oczubek > 24-10-2011, 20:12

    Z tego co piszesz, to masz duże wsparcie u swojej koordynatorki. Bardzo fajnie, bo zdarza się, że dziewczyny zostają pozostawione same sobie. W sumie dobrze, że odradziła Ci tą żydowską rodzinę - na pewno trafisz na fajniejszą A z jakiego biura wyjechałaś?
  • Re: remach

    aaliyah108 > 24-10-2011, 23:38

    z Gawo, ktorzy z InterExchange wspolpracuja...niby koordynatorka powiedziala, ze powinna jakas rodzina w tym tygodniu sie odezwac. Pytalam sie, czy jest duzo dziewczyn, ktore musza wracac do kraju i powiedziala, ze niektore z nich wracaja jak nie znalazly rodziny nowej. teraz zaluje tylko, ze nie zrobilam tego od razu jak mnie zostawili z dzieciakami, ale wtedy dopiero miesiac bylam i nie bylam pewna. moja hostka wymaga gwiazki z nieba. Jej pierwsza i poprzednia au pair zostala na 2 lata i po 3 miesiacach pobytu zaczela spotykac sie z jej kuzynem i wyszla za niego w lipcu, wiec moja koordynatorka powiedziala, ze pewnie to ja trzymalo, a na poczatku nie miala latwo. hostka mi naopowiadala jaka to ona surowa nie byla i ze ja powinnam byc ''rought'' z chlopakami, ale sama przyznala, ze sa bardzo trudni i ze ze starszym nawet nauczycielka nie dawala rady rok temu i ze przez to sporo problemow miala. wiec jak ja mam go okielznac..wydaje mi sie, ze on ma ADHD, jestem prawie na 100% pewna, ale nie wiem czy oni sobie zdaja z tego sprawe. szkoda mi troche tych dzieciakow jak rodzice je zbywaja mowiac: ''go watch tv''. gdybym wybrala ta zydowska rodzinke to bym trafila z deszczu pod rynne pewnie..jest jedna rodzinka w miescie obok, ktora szuka au pair ale bez agencji, ale nie wiem co z moja wiza by sie stalo. pewnie by mi ja anulowali..
  • Re: remach

    sikorkaxx > 25-10-2011, 21:05

    Majeczka123, a ty gdzie teraz mieszkasz?
  • Re: remach

    Madlene > 11-12-2012, 21:49

    Cześć dziewczyny Proszę doradźcie mi, bo już nie wiem co robić...

    Przed wyjazdem wydawało mi się ze trafiłam na najlepsza host rodzinę na świecie. Bardzo duzo pisałam z host mama byłam pewna, ze to jest "to".

    Pierwsze wrażenie super- powitali mnie bardzo milo, dostałam prezent, mówili, ze mam się czuć jak u siebie w domu, wszystko jest dla mnie, mogę jesc co chce. Rzeczywiście tak było przez pierwsze 2-3 tygodnie. Pierwszy tydzień wyglądał wręcz idealnie, wszystko pode mnie. Byliśmy na zakupach, kupili mi co chciałam. Byłam bardzo szczęśliwa w tej rodzinie a potem po troszeczku zaczęło się psuć. Dodam, ze mieszkam na zadupiu, bez samochodu ale stwierdziłam, ze skoro rodzina jest super to nie dbam o to.



    Pierwsze co mnie bardzo zaskoczyło to host mama powiedziała mi " Sory ale to masło orzechowe jest dla H, ono jest bardzo drogie, jesz go za dużo, kupiłam Ci inne" Zrobiło mi sie bardzo przykro, byłam zaskoczona ale powiedziałam tylko cicho..ok. Za to kupiła mi inne, najtańsze, niestety nie do zjedzenia. Potem byl problem z szynka. Okazało sie ze ona liczy plasterki i wyliczyła, ze zjadłam iles tam a ta szynka jest na kanapki i może nie starczyć do piątku. Takich sytuacji było parę. Potem zaczeła wypisywać na rożnych rzeczach- please dont eat. Mówiłam sobie spoko.. nie muszę przecież tego jeść. Kupowała tez rzeczy dla mnie np. jogurty owocowe i pewnego razu zaczęła kupować te najtańsze. Sa nie do zjedzenia. Pewnego razu zabrała mnie do restauracji na sushi i jak otwierałam drzwi powiedziała, ze mam wziasc na swoj rachunek. Zaczęła sie czepiac o wszystko. Ze ubrania układam z zly sposób i powiedziała mi to dopiero po miesiacu. Ale wczoraj przeszla sama siebie. Powiedziała mi, ze PIJE ZA DUZO WODY. Zgrzewka starcza na tydzien a nie jak to zwykle na dwa, skoro tyle pije to jak mi sie koncza po tygodniu moge pic z kranu. Zaznaczam, ze oni nie pija z kranu i juz kiedys o tym rozmawialiśmy, żebym przypadkiem dziecia nie dawala. Powiedziałam jej to a ona, ze "noo tak, prawda, ona by sie nie napila, ale trudno skoro pije tyle wody to po prostu mam pic z kranu". Rece mi opadly i stwierdzilam, ze teraz to juz KONIEC. Nie będę wciąż oszukiwać sie, ze może będzie lepiej jak jest gorzej i ze może sie wszystko poprawi. Nie będę płakać przez nia prawie codziennie. Cały czas myślałam " a moze ze mna cos jest nie tak". Nie moge spać, żyję w ciaglym stresie. Przepraszam za haotycznosc ale myślę nad REMATCHEM. Kurcze, ale to strasznie brzmi, boje sie go. Jesli nie rematch to chce wracac ale jeszcze nie teraz bo podejrzewam, ze nawet nie mam na bilet. Jestem w Inter Exchange i boje, ze nie znajde nowej rodziny.
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna