moje rozterki

a wiesz co mysle ze nie bedzie z tego takiego duzego problemu bo jezeli nikogo nie ma w lazience drzwi sa zawsze otwarte wiec jezeli sa zamkniete to znaczy ktos tam jest i nie wchodzoc narazie znosze jakos ale pojutrze jason -host przyjezdza to wtedy sie zobaczy hehe a teraz skonczylam ogladac z hostka jak stracic chlopaka w 10 dni hehe usmialysmy sie spoko narazie jest

ja bym kupila kłódkę i zamykala sie na nia za kazdym razem jakbym uzywala lazienki haha , nie wyobrazam sobie meiszkac pod jednym dachem z obca rodzina i uzywac jednej lazienki jeszcze bez zamkniecia!:O a co, jak Ci dzieciak wparuje przez przypadek hahahaha;d

U pierwszej rodzinki byli goscie. Zostawili mi w lazience (niby goscinnej, ale tylko ja z niej korzystalam, wiec tylko ja ja mialam czyscic) brud, pieluchy z gownem i mokre reczniki. Wiec pod koniec ich pobytu, a byli pare dni, wparowalam do lazienki, nie pierdolilam sie i wzielam prysznic. Wiedzialam, ze oni wszyscy chca sie wykapac i skorzystac z toalety, ale ja najpierw bralam dlugi prysznic, potem czesalam sie. Akurat stalam calkiem naga w lazience przed lustrem, podziwiajac siebie, gdy jakas babka weszla, zamurowalo ja na pare sekund i zamknela drzwi zawstydzona. Ja sie smialam w kulak. A za drzwiami byla kolejka do lazienki.

Uwielbiam zawstydzac ludzi nagoscia.

weźcie mnie nie straszcie!!! dzieciaka jednego mam hehe i ide sie myc jak jest w szkole albo juz spi ;-) ale boje sie jak to bedzie jak host wroci z niemiec... heh a maja jeszcze jeden kibelek na polu hahaha

na polu?? ahahaha to gdzie Ty pojechalaś?! :mrgreen:

hehe sory na zewnątrz hehe bo u mnie tak sie mowi eheh "na polu"

mozecie mi podpowiedziec jak dzwonic z uk do polski? hosci dali mi tel w sieci virgin cos takiego heh i nie wiem jak zrobic zeby moc tanio dzwonic ;/ help

U mnie ogolnie ok, maly troche daje mi popalic bo ma wolne od szkoly przez caly tydzien i kilka razy dziennie przynajmniej nazwie mnie stupid albo ugly albo the worst hehe ale po tym jak powiedzialam jego tacie to dostal taka reprymende ze juz mniej mowi tak... ogolnie czasem potrafi byc naprawde slodki. Wczoraj z hostka wzielysmy go do monkey business taki wielki plac zabaw dla dzieci on szlalal a my kakao pilysmy i na kompach siedzialysmy. potem zamowili wieczorem chinszczyzne i tv ogladalismy. Host mnie czasem wkurza bo pierdzi i beka ;/ heh ale idzie sie do tego przyzwyczaic... hostka jest spoko jedziemy razm w poniedzialek na zakupy i z jej kolezanka jak malego do szkoly zawieziemy. ogolnie nie narzekam. college tez fajny mialam juz assesment i calkiem dobrze mi poszedl widze ze duzo polakow jest tutaj moze kogos poznam fajnego :-) narazie czekam a za tydzien hostka jedzie do liverpoolu z malym i mnie podrzuci do brata na weekend to troche odpoczne ;-) no to chbya tyle jak sobie cos przypomne to jeszcze napisze

To niezłego masz hosta he he. Swoją drogą to zastanawiają Mnie takie osoby, że się nie wstydzą...

no wlasnie ;/ kurde i mowi do mnie 'jak chcesz piernac albo beknąc nie krepuj sie!' masakra hahahaha