polska komórka

[quote name="karolinka"]dzieki shante a jak jest ze stacjonarnymi?[/quote]



karolinka stacjonarny podajesz w ten sam sposob: +48 11 (--> jako kierunkowy) 222 3333

ja wprawdzie nie byłam jeszcze na szkoleniu i dopiero czekam na swoja rodzinke, ale od siebie moge powiedziec ze z internetem bezprzewodowym w ny nie ma problemu. wifi jest niemal w kazdej kawiarni restauracji czy sklepie spozywczym, bedac w hostelu tez bylo wifi ale trzeba bylo za nie placi(za haslo) czy jakos tak ale to byl jeden chyba z nielicznych hosteli ktory pobieral za to oplate. ja nie placilam za to lapalam wifi z jakiegos innego miejsca :wink: za to za cholere nie moge sobie przypomniec jak podlaczylam do gniazdka ladowarke do akumulatorka od aparatu :oops: cholera jesli kupilam przelaczke to gdzie ona jes??!! :? z doswiadczenia tez wiem ze lepiej zaopatrzyc sie w przelaczke w polsce bo w stanach kosztuje ok.30 dolcow a w sklepiku gdzies na brodway ave. widzialam za 10 wiec jest roznica, ale trzeba sie niezle nachodzic zeby ja znalezc

apropos komorek to sie usmialam ostatnio, bylam ciekawa jak to jest z moim telefonem i czy moze lapac siec w stanach. Mam SE k510i, ktory dziala w trzech zakresach: GSM/GPRS 900/1800/1900 a w USA przecietnie tam maja GSM 850, wiec pisze do Sony Ericssona z zapytaniem co mozna zrobic (ten sam model co moj, tylko wersja k510A odbiera zakres gsm850), czy jakos mozna to zmodyfikowac, ewentualnie cos z tymi wersjami telefonu zmienic, to mi odpisali ze moge go uzywac, ale tylko tam gdzie zakres jest 1900. Tyle to wiedzialam zanim wyslalam maila, nie ma to jak rzetelna odpowiedz na nurtujace pytanie :mrgreen:

Sprawdziłam i dzięki Bogu mój telefon ma 850



Ja myslę, że jeśli SE tak odpowiedział, to nie masz co liczyć na szczęście - zmien telefon - po co ryzykować?

No zawsze moge go zabrac, najwyzej jak na miejscu nie bedzie dzialac to kupie tam nowy

a ja mam tel z Anglii N95 8GB i mam ladowarke z przejsciowka i pisze tam 100-240 czyli moge bez problemu do amerykanskeigo kotnaktu go wsadzic i nic sie nie schrzani?

tak,w sumie to teraz chyba wszystkie ladowarki sa takie,ze dzialaja wszedzie.

Wystarczy zwykla przelaczka i bedzie sie normalnie ladowal.

[quote name="NELTILIA"]
[quote name="dominikan@"]No tak w UK tez tak robiłam ale w Uk jest napiecie 240 a w Pl 230 więc róznica jest niewielka. Ale pomiędzy natężeniem prądu w USA a PL jest spora więc wole wydać kilkadziesiąc $$$ na nowy kabel zasilający niż kilkaset na nowego laptopa[/quote]



Zgadzam sie mialam podobna sytuacje z prostownica kilka lat temu.. Uzywalam 'przelaczki' i po kilku miesiacach prostownica przywieziona z PL (dobra+nietania+stosunkowo nowa) stracila na swej mocy baaardzo! W stanach plynie inny prad w gniazdkach i uwazam, ze ktos, kto przylatuje na krotko moze uzyc przelaczki, ale kazdy kto zamierza byc dluzej niech lepiej zaopatrzy sie w rzeczy typu: suszarka/prostownica/lokowka, telefon kom, laptop, ladowarka do aparatu/kamery, etc. na miejscu.



A ja mam pytanie do dziewczyn, ktore sa juz w stanach i przywiozly ze soba laptop z pl - czy bedac na szkoleniu w NY mialyscie podpiety w pokojach internet bezprzewodowy?[/quote]





Neltilia, każdy, kto zna się choć trochę na elektronice powie Ci, że nie możesz porównywać tu prostownicy z laptopem, czy komórką

Laptopy, komórki, kamery i tym podobne inne badziewia (xD) mają baterie, które można ładować prądem o różnym natężeniu, jeśłi tylko jest tak napisane na zasilaczach.

Zaś sprzęt taki, jak polskie prostownice i suszarki mają grzałki, które działają na 230V i jeśli weźmiesz taką suszarkę, czy prostownicę do stanów i podłączysz do gniazdka z 110V, to dość szybko się zepsuje.

Także dziewczyny, takie sprzęty musicie kupować już na miejscu A komórki, laptopy, kamery, aparaty etc. można brać śmiało ze sobą.



Pozdrawiam

a ja mam takie pytanie, czy w USA normalnie działa roaming na naszych telefonach?? w sensie czy mój polski telefon z polkim mix plusem bedzie mi tam normalnie działał??

Ja tez jestem ciekawa czy moj orange bedzie tam dzialal, czy ktos napisze mi sms etc . Jak wiecie to piszcie