• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Paulina. Wzloty i upadki w USA

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Paulina. Wzloty i upadki w USA
       
  • Paulina. Wzloty i upadki w USA
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    pawlok > 29-02-2008, 5:16

    ale taka usmazona cebulka toz to rarytas ja uwielbiam. Nie surowa oczywiscie, ale usmazona jak najbardziej ^^ albo jak idril napisala, jako dodatek do dan, salatek, zup, czegokolwiek
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    Yoanna > 29-02-2008, 11:15

    jak jest bardzo bardzo bardzo przetworzona (tak jak w daniach z tesco nieraz) to moze byc... ale pamietam jak bylam mlodsza, jeszcze w pl, i mama dodala do czegos za duzo cebuli.. np do mielonych.. nie wiem, mialam odruch wymiotny :wink:

    czosnek hmm nawet toleruje chociaz kiedys nie lubilam.. a teraz sama czasami dodaje jak robie sos do spaghetti.. a garlic bread/ ciabatta/ baguette uwielbiam. to jest genialne! a jak bylam w sheffield i dla malego musialam to robic na sniadanie to od samego zapachu mi slabo bylo.. a teraz tak sie do tegio przekonalam ze dzisiaj tez planuje upiec garlic baguette :lol:
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    pawlok > 29-02-2008, 17:08

    Nie wiem jak dlugo stan obecny- z wczoraj- sie utrzyma. Jak wiecie dwa dni temu mialam mega dola, poryczalam sie hostce, juz nie wytrzymalam i jak zapytala jak sie czuje to wybuchlam i nie moglam przestac plakac. Czulam sie debilnie, ciagle ja przepraszalam, ze nie chce sie zachowywac jak dziecko. Siedziala ciagle przy mnie, rozmawiala, szukala pomyslow co by ze mna zrobic i znowu troszke poczulam sie lepiej.



    Wczoraj moj humor poprawil sie o 180*. Zadzwonilam do mamy i ni z gruszki ni z pietruszki zaczelam jej dziekowac za to kim jestem, za to jaka Polka jestem, za to, ze mimo slysze od hosta, ze o Polakach kraza chamskie zart,y to stanelam przed nim i z usmiechem wypalilam, ze cudownie jest byc Polka.

    Wieczorem jak zwykle wzielam prysznic, poszlam do lozka, wbilam www.youtube.com i wyszukiwalam wszystkich filmikow zwiazanych z Polska. I zamiast plakac czulam ogromna radosc w sercu, ktora podchodzila mi do gardla. Nie moglam zasnac z tej radosci do 2 w nocy, lezalam, przewracalam sie z boku na bok, zaczelam sie modlic i znowu dziekowac za to gdzie i kim jestem. Czasami nie chce mi sie nic robic, rzucilabym swoje zycie w pizdu i zniknela stad, ale dla takich chwil jak wczoraj warto zyc. Moze brzmie teraz jak jakas debilna banalna idiotka, ale nigdy nie pomyslalabym, ze beda szczesliwa tylko dlatego, ze jestem Polka.



    Gdyby takie chwile trwaly wiecznie....



    Pozdrawiam dziewczyny dzieki, ze czytacie moj topic i chce Wam sie komentowac



    Pawloczkaaa
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    pawlok > 29-02-2008, 17:22

    a i w ogole zaponialam napisac o moim pomysle.

    Jak wiecie bylam modelka,tzn poczatkujaca, mialam propozycj kontraktu w Korei, ale wyszlo tak, ze wlascicielka agencji ma raka i agencja przestala istniec. Nie byla to mega dobra agencja, ale taka ktora zaczela sie dopiero wybijac. No i mimo, ze agencja przestala istniec to i tak jezdzilam na zdjecia do fotografa, ktory mnie zawsze focil. Kazal wysylac fotki do tych dobrych agencji, ale problemy z cera sie u mnie zaczely to kompletnie odpuscilam. No,ale do sedna.

    Jak jezdzilam na zdjecia do niego to zawsze mialam pomysly dotyczace zdjec tj tego co mozemy zrobic, jaka sytuacje zaaranzowac, jakie stroje bla bla. I Jarek zaczal mi sygerowac, ze moze sama powinnam zajac sie foceniem, bo mam dobre pomysly. Na poczatek kupic aparat, on by mi klisze do takiego aparatu dawal, bo sa drogie, tzn tak mi mowil( teraz nakreca mnie na to,zebym wyslala swoje fotki do jakiejs amerykanskiej agencji dobrej, ale moja cera to nadal nie TO no i poza tym, to ja nie mam urody na ameryke, korea, japonia by moze mogly byc,ale nie europa i ameryka). Nie mialam kasy na fancy aparat. I jak jestem tutaj to ciagle pstrykam malemu fotki, ktorymi hostka, jej rodzina i znajomi sa mega zachwyceni i ciagle mowia, ze moze bym cos postarala sie robic w kierunku fotografii, ale nie traktowac tego jako prace, ale hobby. I mnie od kilku dni meczy, zeby kupic konkretny aparat tutaj i zaczac wychodzic w okolice i probowac, uczyc sie, starac sie itd. Chce sie czyms zajac, ale zeby znowu nie tracic co tydzien kasy na ciuchy i kosmetyki, to moze bede lazila i szukal amiejscowek fajnych do focenia



    Nie wiem po co tak wlasciwie pisze o tym pomysle, no ale taka mam chec wyrzucenia z siebie tego

    sory za bledy gramatyczne, skladniowe itp. ale sie spiesze
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    Vorissa > 29-02-2008, 17:35

    ja lubię jeszcze pieczywo cebulowe... ale ono ma tyle wspólnego z cebul? co ja z zapałem do nauki chemii
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    WAMPIREK > 29-02-2008, 20:00

    Paulinka,a czemu nie chcesz wysłać ??Wyslac zawsze mozna,przeciez nic na tym nie stracisz

    A tym fotografowaniem to niezly pomysł Naprawdę mi się podoba
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    idril > 29-02-2008, 20:33

    popieram w 100% Wampirka!

    spelniaj swoje marzenia. a jak wyjdzie cos dobrego z tego to bedziesz miec przeogromna satysfakcje. a jak nic nie wyjdzie to co?! warto bylo probowac!



    dola w Szwecji mialm raz przez dwie godziny. jak myslalm ze mi mala diablica zjebala kompa. a ja akurat nie mialm nic na koncie i myslalm ze wsyztscy beda sie martwic.

    ale osuszylam go i dzialal.

    i dol minal

    one szybko nachodza ale tez nagle i szybko odchodza!

    trzymaj sie
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    Yoanna > 29-02-2008, 21:11

    hmm ja to mialam szczescie bo przyjechalam tutaj w czewcu 2006 a dola takiego prawdziwego pt homesick zlapalam w listopadzie 2007 :lol: cale szczescie minal i dalej ciesze sie zyciem :lol:
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    Vorissa > 29-02-2008, 21:24

    a to fotografowanie to całkiem niezły pomysł ;p

    próbuj, próbuj ;p
  • Re: Paulina. Wzloty i upadki w USA

    Ninka Jones > 29-02-2008, 21:33

    daj cos na floga
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia