-
-
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kasik > 15-09-2005, 16:53
Monika chce Ci napisac kilka slow. To co przezywasz musi byc okropne, a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze jestes teraz tu, sama ze soba, zdana tylko na siebie. Zycie jest zyciem i przynosi nam rozne przezycia, zarowno te dobre, cudowne chwile szczescia jak rowniez straszne chwile rozpaczy, niestety... Pisze to wszystko bo 5 lat temu ja rowniez przezylam cos podobnego. Zginal moj kolega. Nie byl to zwykly kolega taki pierwszy lepszy jakich wielu, byla to osoba na prawde mi bliska. Wracalismy z imprezy i on odprowadzal mnie do domu. Rozstalismy sie i on poszedl w swoja strone. Kilkanascie minut pozniej kiedy bylam juz w domu uslyszalam sygnal karetki, gdzies bardzo blisko, ale przez mysli mi nie przeszlo, ze... Po chwili zadzwonil telefon, kolezanka powiedziala, ze na Rafala wjechal pijany kierowca, 50 m. od jego domu. Zamarlam, ale nie uwierzylam, nie dotarlo do mnie. Reanimowano go 40 minut, ale nie odzyskal swiadomosci i w takim stanie przewieziono go do szpitala. Po 4 tygodniach bycia w spiaczce zmarl...
Nie chce pisac, ze byl to czas najokropniejszy w moim zyciu, takich uczuc sie nie da opisac slowami. Wiesz ile takich mysli przeszlo mi przez glowe "gdyby mnie nie odprowadzal, gdyby poszedl prosto do domu"..., ale odprowadzal mnie, nie poszedl prosto do domu, to bylo mu pisane i zrozumialam to o wiele, wiele pozniej. Czesto nie mamy wplywu na pewne wydarzenia, tak musi byc i koniec. Dodam, ze mielismy wtedy 16 lat, tyle jeszcze drogi bylo przed nim... od tego czasu wiem, ze "pewnosc niepewna"...
Napisalam Ci to wszystko Monika bo choc wiem, ze teraz w to nie uwierzysz, moze nawet poczujesz sie urazona, nie wiem, chce Ci cos powiedziec. Czas leczy rany. Choc teraz wydaje Ci sie to nierealne po pewnym czasie zaczniesz zyc zupelnie normalnie, choc nie zapomniesz nigdy. I juz nie pisze tu tylko o sobie, ale przede wszystkim o rodzicach, siostrze i babci Rafala, ktorych znalam i znam oczywiscie nadal i wiem jak trudne to bylo dla nich. Minelo 5 lat, ich zycie dawno wrocilo "do normy", choc w sercu zawsze maja Jego...
Lacze sie z Toba myslami, badz silna i madra. Prawda jest brutalna, ale Ty musisz z tym zyc dalej. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kate-nasti > 15-09-2005, 17:18
Monica nie wiem co Ci napisac...jest mi strasznie przykro
Trzymaj sie! :* -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
MONIKA > 15-09-2005, 19:37
Monika, fakt jest straszny, ale nie powinnas sie czuc winna jesli chodzi o Twojego chlopaka. Stracil przyjaciela, i Ty go stracilas, ale co do drugiej osoby, ktora stracil, czyli Ciebie... Twoja decyzja, Twoje zycie, musisz walczyc o siebie.
Jest Ci ciezko, bo jestes sama, ale... czas leczy rany.
Przytulanko. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
martamaua > 15-09-2005, 22:01
Jakie to zycie ludzkie jest ulotne...
Nigdy nie wiesz kiedy twoj czas przyjdzie i w jakich okolicznosciach przyjdzie ci umrzec.Nie znasz dnia ani godziny...
'Byles gdzie jestesmy
Jestes gdzie bedziemy'
['] ['] ['] -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
Emm > 16-09-2005, 5:58
Moniczko, ja mam nadzieje, ze sobie z tym poradzisz. Czas leczy rany.
Szczerze Ci wspolczuje i przytulam przez neta.
w weekend postaram sie zadzwonic do Ciebie. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
Gość > 16-09-2005, 8:27
bardzo mi przykro ,musisz byc dzielna
ZROB TO DLA NIEGO !
['] -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
oliwka911gt > 16-09-2005, 22:58
['] ['] [']
-
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
monica07 > 18-09-2005, 2:11
minely 3 dni.
3 najdluzsze, najgorsze dni w moim zyciu.placz, rozpacz, pustka, bezsenne noce.
dostaje duzo meili od znajomych, rodziny, kazdy chce wiedziec jak sie czuje, co ze mna.
Jak ja mam sie czuc? Stracilam kogos bardzo bliskiego. Po powrocie do Polski bede mogla sie z nim zobaczyc tylko na cmentarzu, przeczytac jego imie i nazwisko na grobie, polozyc kwiaty...
Nikt i nic juz nie przywroci mu zycia... I to jest dla mnie najgorsze, bo 21 lat to nie jest wiek w ktorym sie umiera... Tyle jeszcze mial zrobic, tyle mogl osiagnac.... Nie moge o tym myslec.
Sluchalyscie kiedys utworu 'Pamietam o Tobie Weroniko' w wykonaniu DKA?
....'Nienawidzę tego dnia, jak grom z nieba spadło to
wszystko na raz, spadło to na nas.. W kilka minut
obróciło się to w nico?ć Taka pustka tylko płacz
pozostał...'
'......widzę ciebie w głowie noszę ciebie w
sobie wiesz dobrze o tym, bo otulasz mnie
skrzydłami, chodzisz po ziemi z aniołami patrzysz
na nas na ludzi z problemami oczyma widzę jak żal
mi teraz .........'
Moja piosenka przewodnia
Pierwszy raz naprawde chcialam wrocic do kraju. Do rodzicow i przyjaciol. Ale wiem ze on by tego nie chcial. Nie chialby zebym tak cierpiala, zebym porzucala swoje plany i marzenia...
Wiele osob mi to uswiadamia i dziekuje Wam.
Postanowilam sobie jedno- bede silna. Nie poddam sie, bede zyc dalej.
Naucze sie z nowu usmiechac.
I powiem Wam jeszcze cos- bardziej doceniam teraz to co mam. Zycie. Moja rodzine, moich przyjaciol.. Jestem wdzieczna za nich.
Dziekuje Wam za wsparcie, za wasze komentarze, za madre slowa. Mysle ze potrzebuje jeszcze troche czasu zeby zrozumiec ze macie racje. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
kasik > 19-09-2005, 5:02
Monika to co napisalas jest bardzo madre i pokazuje wlasnie Twoja sile i dojrzalosc. Jestem z Ciebie dumna.
Sciskam. -
Re: MoniCa07 |Chicago| 'tyle jeszcze drogi jest przed nami..'
monica07 > 21-09-2005, 19:59
chcialam Wam podziekowac bardzo za wszystkie cieple slowa.
czuje sie juz duzo lepiej, nie mozna powiedziec ze sie pogodzilam z tym co sie stalo, ale na pewno inaczej na to patrze.
staram sie nie smucic, bo to nie ma najmnijeszego sensu juz teraz.
usmiecham sie na dzien dobry, ciesze sie z zycia, ze slonca, ladnej pogody, cieplego wiatru.
chodze na silke, do szkoly na angielski, duzo jem i duzo sie usmiecham.
i wiem ze bedzie dobrze
thank you gajs za wszystko