• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

<<<<<<Markosz>>>>>>

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • <<<<<<Markosz>>>>>>
       
  • <<<<<<Markosz>>>>>>
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    martamaua > 29-06-2005, 18:26

    Nastepna :lol:
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    Markosz > 29-06-2005, 22:13

    ooo fajnie, ze czytacie moje wypociny, ale dzis nic nie bedzie bo nic ciekawego sie nie dzialo. Miala sie meczennica odezwac, wyslac esa czy jest na necie, zeby pogadac i nic. Cholera jedna...mnie unika



    wrocila Sylvia z dzieciakami. Hhee az sie za mna stesknily chyba, Denis wpadl do domu i zaczal mi wszystko opowiadac. Nie wiele z tego zrozumialem, sepleni sobie troche chlopak. W nagrode ogladlem z nimi bajke :lol: :lol: ehehehe. Przynajmniej nie jest juz tak nudno

    Carolin...jak to ona albo zmeczona albo harmider. Chora dziolszka jest. Wiedzialem juz o tym od niedzieli ale to nic, rodzice i tak pozwalali im jesc lody to teraz maja ! A chyrlalo ja jak stare pudlo. To maja teraz



    ide spac zaraz bo to nudzenie sie jest bardziej meczace od pracy



    powaznie !



    pozdrawiam obecnych i nieobecnych takze

    niech sie ciesza
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    taka_jedna > 29-06-2005, 22:50

    koncowki to mi sie najbardziej podobaja ^^



    i typowy Slazak z Ciebie

    i wiem co mowie
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    leneczka > 29-06-2005, 22:52

    a post w historii moniki zobacz jaka poprawna polszczyzna markosza



    i tak jest slodki
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    taka_jedna > 29-06-2005, 22:58

    taaa

    szczegolnie to : 'a zes mi smaka zrobila Cholero jedna' :lol: :lol: :lol:





    ale co fakt to fakt Leneczka
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    Markosz > 30-06-2005, 12:40

    Grrrrrrr



    wstalem jak co rano do mojej "pracy" powiedzmy, ze to bylo wstawanie, bo za cholere sie nie moglem zwlec z tego krolewskiego loza , bez sniadania wychodze na korytarz, by zaprowadzic denisa do szkoly a tuuuu

    zonkkkk !!



    :evil:



    stwierdzili, ze dzis sobie ojciec zawiezie go do szkoly, wiec ja jestem nie potrzebny



    a mnie sie troszq zagotowalo, ale co tam...to mowie spoko. (w tym miejscu chmurka z tekstem: po cholere jasna ja tak wczesnie wstawalem!)





    Na sniadanie poszedlem.



    Carolin zostala w domu bo chora to wiecej godzin pracy, od rana z nia siedzialem. Teraz przerwa, zaraz po Denisa i znow to samo. Jejciu... jak ja musze lubiec dzieciaczki , ze tak sie poswiecam



    No to tyle na ta pore, moze cos skrobne jak bede miec chcice



    ze slonecznego, acz wietrznego Grötzinger



    dla Pogodynki



    Markosz Zub Zubilewicz
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    martamaua > 30-06-2005, 14:38

    Musisz rano wstac czy musisz zaprowadzic dziecko czy nie.bo jest to twoja praca i masz jakis obowiazek.Jakbys pracowal w biurze i przyszedl ktoregos ranka i nie byloby co do roboty to tez stwierdzilbys,ze mogles sobie dluzej pospac?Obowiazek to obowiazek.Poza tym jak czlowiek wstaje codziennie o tej samej porze to zdrowiej :wink:
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    Gość > 30-06-2005, 16:06

    Marta, a ja nie musze wstawac wczesnie rano jak hostka jest, co nie znaczy ze tego nie robie. To nie jest dokladnie tak jak z tym biurem (na szczescie) 8) Tylko ze ja np to czuje ze powinnam bo po to tu jestem... Ale to nie mus, to raczej poczucie powinnosci.
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    zofija > 30-06-2005, 16:54

    Zgadzam sie w pelnej rozciaglosci i dlugosci w tej oto sprawie z Emi



    Tekst Markosza "jak bede miec chcice" hihi pozostawie bez komentarza hihi
  • Re: <<<<<<Markosz>>>>>>

    Markosz > 30-06-2005, 19:29

    eee, cos mi tam Hostka mowila, ze miala wczoraj powiedziec, ale pozno i ble ble ble



    szkoda gadac



    bo bylo minelo.



    Dostalem dzis kabelek



    ale brak mi czasu na instalke wiec moze wieczorem sie pojawi jakies zdjatko, ale nie wiem jeszcze.



    Pzdr
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia
  • Następna
  • Ostatnia