• Options
  • Logowanie
     
  • Rejestracja
     
  • Desktop Style
     

Jesteśmy w Ameryce!

  • Index  

    • forumAuPair.pl - Świat Operek
       
    • Ogólnie o programie Au Pair
       
    • Historie życiowe
       
    • Jesteśmy w Ameryce!
       
  • Jesteśmy w Ameryce!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 16-11-2012, 22:34

    Czas na kolejny update. Pozmienialo sie w tym czasie niemało.

    Koniec sierpnia spędziłam z hostami w Kolorado. Postanowiłam tez przedłużyć swój pobyt o kolejnych 12 miesięcy. Z ta sama rodzina. Hostka zaszla w ciazę. W październiku poleciałam na dwa tygodnie do Polski. Dziewczyny i chłopaki, zaufajcie starszej doswiadczonej koleżanki i nie popełniajcie tego samego błędu! Minął ponad miesiąc odkąd wróciłam na stanów a ja wciąż każdego dnia zadaje sobie pytanie "po co?!" 14 dni w domu minęło nie wiem kiedy, nie zdążyłam sie nacieszyć wszystkimi a tylko przypomnialam sobie jakie mam fajowe życie we Wrocławiu. Przez pierwszych 9 miesięcy w ny prawie wcale nie tesknilam za Pl a od powrotu z wakacji nie ma dnia, żebym sie nie zastanawiała nad powrotem. Serio, Polska fajna jest!

    Dzień po moim powrocie poszliśmy na rodzinna kolacje, gdzie host rzucił we mnie wiadomością "zaproponowali mi pracę w Bostonie. Postanowiliśmy, ze ja przyjmę. Zrozumiemy jeśli zdecydujesz sie na rematch" A ja zaczęłam ryczeć. I tak ryczałam do końca deseru, w drodze do domu, cała noc, prawie całą sobotę i kolejna noc. Tak wylewalam to morze łez, bo wiedziałam, ze ich przeprowadzka=moja przeprowadzka. Rematch nawet nie wchodzi w grę. Po pierwsze nie mam pewności, ze uda mi sie znaleźć rodzine w pobliżu nowego jorku, po drugie cieżko byłoby znaleźć ludzi, którzy traktowaliby mnie tak dobrze jak obecni a po trzecie- kocham tego małego potwora, którym sie tu zajmuje.

    Potem przyszedł huragan, w trakcie którego właściwie nie doznalismy żadnych szkód poza brakiem prądu przez tydzień. Postanowiliśmy wiec pojechać do New Hampshire. Tam spędziliśmy kilka intensywnych dni na szukaniu nowego domu. Na 99% juz znaleźliśmy. 30 listopada wyprowadzony sie wiec na jakiś czas do domu mamy mojego hosta, a na przełomie lutego i marca do "naszego" nowego domu w lesie. Godzinę jazdy od Bostonu. W lesie. Godzine jazdy od Bostonu. W lesie. Godzinę jazdy od Bostonu. Piec godzin od Nowego Jorku. Brudnego, śmierdzacego, zatloczonego, pełnego szurow i karaluchow Nowego Jorku. Absolutnie najukochanszego miasta w moim życiu. Wciąż mam pewne wątpliwości, czy podjęłam dobra decyzje. Ale mam nadzieje, ze jakoś sie wszystko ułoży i za rok o tej porze powiem "NY jest wciąż miłością mojego życia, ale rok w nowej Anglii był dobrym rokiem".
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    paulaw > 09-12-2012, 12:19

    Wszystko brzmi fajnie, szkoda, że musiałaś się przeprowadzić, ale ważne, że twoi hości są tak fajni!
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    Nimell > 10-12-2012, 5:26

    Daj znać jak będziesz w Bostonie ;)
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    gatta > 10-12-2012, 17:16

    Będę w weekend- piątki, soboty i niedziele mam wolne, wiec byłoby super sie spotkać! Jestem tez wstępnie umówiona z Mamecia, wiec może zrobimy coś razem?
  • Re: Jesteśmy w Ameryce!

    Nimell > 10-12-2012, 18:37

    W ten weekend? W ten weekend właśnie przed sekundą zobaczyłam mój grafik i pracuję i w sobotę i w niedziele bo hości wybywają na zakupy świąteczne! Aaaaaaa! Ale oczywiście może mi się uda wyrwać na parę godzin.



    Razem? Brzmi dobrze ;) co nie, Mamecia?
  • Starszy wątek Nowszy wątek
  • Pierwsza
  • Poprzednia