-
-
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
rosario > 09-06-2011, 0:09
banek!!!
powiedz jej w poniedziałek, że wyjeżdżasz. absolutnie nie wcześniej, bo na 100pro wyrzuci cię za drzwi. i co zrobisz?????? to nie jest normalna osoba i nie będzie się przejmować tym, że możesz spędzić noc na ulicy, wręcz będzie miała satysfakcję, że mogła cię tak urządzić!!!! sama zostałam w ciągu 5 minut wyrzucona z domu hostki single mum i wiem, że one są w stanie zrobić to bez mrugnięcia okiem!!! więc proszę, uwierz mi na słowo i nie ryzykuj!!
mówisz- że chcesz, aby ogarnęła czas na znalezienie opieki dla małego? po pierwsze - ona jest mega nie fair w stosunku do ciebie, to ty nie powinieneś być jej dłużny. po drugie, wystarczy że zadzwoni do agencji opiekunek i wciągu pół godziny będzie miała nianię w domu, więc to nie jest tak, że będzie musiała małego samego w domu zostawić albo coś i tym się w ogóle nie przejmuj. Bo jestem pewna na milion procent, że w smsie jutro odpisze ci, że "ok, jedź na pogrzeb" a jak tylko przekroczy w piątek próg domu to cię wygna. i co zrobisz do poniedziałku???
pamiętaj, że musisz teraz robić wszystko, abyś ty dobrze na tym wyszedł, a nie ona!!! myśl o sobie w takich momentach, nie o tej wariatce, bo gdyby nie jej zryty beret, to w ogóle nie musiałbyś uciekać i to ona postawiła was w takiej sytuacji, więc niech też chociaż trochę jej się to czkawką odbije! -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
KajaWroc > 09-06-2011, 0:13
dokladnie pomysl o sobie- ona jest stara pinda,adoptowala dziecko wiec moze niech sie nm troche sama zajmie w koncu, dziecko to nie zabawka no ale ona nie jest normalna i postrzega swiat w innych kategoriach! -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
carly15 > 09-06-2011, 0:16
mamy nadzieje ,że dasz się przekonać "doświadczonym" operom i nie powiesz jej wczesniej. Trzymam za Ciebie kciuki i Twoj szczęśliwy powrót do domu. -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
KajaWroc > 09-06-2011, 0:18
ja tez! i nie poddawaj się i nie zniechecaj do wyjazdow i pracy zagranica..takie juz nasze przeklenstwo ze pol tego swiata bierze nas za naiwniakow i za malpki co beda robic wszystko by dostac nadgniłego banana (czyli ta marna kase..) ale przynajmniej jestesmy bardziej odporni! -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
banek > 09-06-2011, 0:27
Dzieki wielkie za slowa otuchy! Jutro przemysle to sobie na spokojnie. Przed chwila sprzatalem w domu... nie dziwie sie ze chciala miec posprzatane w lazience jak tam jest plama moczu na podlodze ;/ Ja po malym sprztam u siebie a ona nie moze? Musze sie z tym wszystkim przespac... -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
carly15 > 09-06-2011, 0:31
o masakra ;/
przepij sie z tym spokojnie wszystko bedzie ok nie daj sie zwariować. -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
sunkiss > 09-06-2011, 1:08
nie mow jej wczesniej, bo tak jak dziewczyny pisza, wywali Cie za drzwi ! Nie przejmuj sie co do opieki nad chlopcem, bo przeciez (CHYBA) nie zostawilaby go samego na caly dzien, wiec bedzie MUSIALA cos wymyslic.
Ty to olej !
Moja kolezanke wywalili, za to, ze chciala zrezygnowac wczesniej. Kazali jej sie spakowac tego samego dnia i do wieczora miala zniknac !! Wiec ja sie nie zdziwie jak ten babsztyl zrobi to samo, wiec po co mowic jej wczesniej? Jak Cie nie wywali to Ci nie da wyplaty albo nie wiadomo co jeszcze ! -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
banek > 09-06-2011, 12:50
Ok, mam juz bilet. Ktos ma pomysl, gdzie go mozna wydrukowac? xD Ide za godzine po malego do szkoly i potem ten nieszczesny basen... mam nadzieje ze go ogarne ;/ -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
dosiunia > 09-06-2011, 13:08
jakieś biuro podróży lub biblioteka najpewniej, kiedy wracasz? a kto cie odwiezie do Dub? -
Re: Male au pair in Ireland - czyli dziennik faceta na obczyźnie
banek > 09-06-2011, 13:16
Bilet bookowala mi znajoma z biura podrozy i przesle mi dzisiaj na maila... Wracam w poniedzialek o 17. Najpierw musze dojechac autobusem do Dundalk, potem tam pojsc na przystanek i jest autobus prosto na lotnisko. Tutaj nie ma raczej biura podrozy, a biblioteka jest w Dundalk. Moze pojade w sobote, bo mam dzien off...