-
-
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
maada > 29-08-2007, 13:00
to fajnutko naprawde
ja pamietam jak na moim szkoleniu dziewczyny tez dostawaly kwiaty i czekoladki od hostow a mi tak przykro bylo :lol: myslalam sobie wtedy ze wszyscy inni sa od moich fajniejsi :twisted: ze tak sie przejmuja, przezywaja i w ogole hihi
ale calkiem serio -uwazam ze to bardzo mile z ich strony i dobrze o nich swiadczy :wink: -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
idril > 29-08-2007, 13:29
no faktycznie bardzo milo
pamietam ze ja po pietrwszym dniu paracy dostalam od hostow slonecznika w doniczcetez mi sietrasznie fajni ebylo z tego powodu
pozdrawiam i odzywaj sie jak najczesciej mozesz! -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
Ninka Jones > 29-08-2007, 19:46
a ja nie mam kwiata
ja czekam juz na wiesci kiedy dotrzesz do rodzinkiszkolenia mnie zawsze nudzily, no poza tym w Brukseli bo tam skupilam sie na czym innym :mrgreen: -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
Kitens > 30-08-2007, 1:28
Mam chwilke czasu na kompie, wiec pisze
Jutro jest wycieczka i ogolnie jutro nie beda czynne sale z kompami. Moze dzisiaj jeszcze dorwe kompa kolo polnocy.
W sumie na szkoleniu mowia tylko o dzieciach i to w dodatku takie pierdoly co kazdy wie.. "to rob, to nie rob itp"... no ale sie nie dziwie, bo pewni emusza jakis wymog programowy spelnic. Ide zaraz na kolacyjke, pewnie znowu cos okropnego bedzie
Mam jedno pytanko. Mam jedna walizke 26kg. Jak lecialam z Wrocka do Wawy to sie nie przyczepili do bagazu. W Wawie musialam przeniesc 3 kg do specjalnego pudelka jako drugi bagaz albo doplacic 200zl. Wiec oczywiscie wolalam przeniesc te 3 kg do pudelka ktore mi dali.
Teraz sie zastanawiam jak bedzie tutaj jak juz w piatek bede leciec do rodzinki. To moze na krajowych nie trzeba takich rzeczy robic i sie nie przyczepiaja?? Wie ktos cos na ten temat.. A jesli chodzi o moj bagaz podreczny to mam go w sumie zaladowany i chyba nic mi sie do niego nie zmiesci juz.
Musze teraz odpisac do hostki na maila. Jak zwykle napisala takiego jak jakas powiesc i troche sie bede meczyc z odpisywaniem , a nie mam zbytnio czasu.. uff.
Chyba w piatek tez nie bedzie dostepu do kompow, wiec moze sie odezwe jeszcze dzisiaj albo jak juz bede u rodzinki.
Trzymajcie sie cieplutko.
Ogolnie to jestem zadowolona jak narazie z calej organizacji. -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
WAMPIREK > 30-08-2007, 11:22
W takim razie udanej wycieczki ?
Aaaa i zycze smaczniejszego jedzonka....
P.S.Co do lotow sie niestety nie orientuje.Ja jak lecialam z Katowic do Londynu to mi kazdy bagaz wazyli.A jak pozniej bylam na odprawie w Londynie do Jersey...to zadnego nie zwazyli... -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
Kitens > 02-09-2007, 6:14
Jestem
Aktualnie leze sobie na lozku z laptopem i ogladam pimp my ride.
Na lotnisku rodzinka przywitala mnie w bukietem kwiatow i wielka tablica z polsko-amerykanska flaga i roznymi rysuneczkami wykonanymi przez dzieci. pojechalisny do domu i na lozku czekal na mnie prezencik w postaci foto albumu bardzo ladnego i slodyczami. Hostka nakupywala mi gazet na wrzesien.
pokoik mam bardzo ladny i przytulny, jest on na samej gorze. mam tez garderobe i lazienke. lozko jest duze i wygodne, w ogole pokoik jest duzy i bardzo mi sie podoba.
dom maja duzy, bardzo ladny urzadzony w cieplych barwach.
Hosci sa bardzo mili, tlumacza mi wszystko i super sie z nimi rozmawia. dzisiaj bylismy w centrum sportowym przy samej plazy do ktorego oni naleza. znajduje sie tam spa, silownia, play room, drink bar, baseny z lezaczkami i jest ogolnie bardzo gustowne bardzo mi sie podoba.
zauwazylam juz inne zwierzeta np. sowa siedziala sobie na znaku przy drodze i mala jaszczurka przebiegla obok mojego lezaka
dzieciaki sa super, juz sie tula do mnie, mysle ze mam dobry z nimi kontakt i nie jest tak zle jak na poczatek.
jutro napisze wiecej
papapa -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
WAMPIREK > 02-09-2007, 12:28
Powodzenia
Ja tez wlasnie leze na moim lozeczku z laptopem ....relax
Oby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli..czekam na wiecej -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
Tynka > 02-09-2007, 12:30
No no...tylko pozazdroscić :wink:
Fajnie, że Ci się trafiła taka spoko rodzinka.
A jak Floryda?
Napewno cieplutko
Pozdrowionka -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
Kitens > 02-09-2007, 18:40
hej
wlasnie wrocilam z kosciolka bo sie spytali czy mam ochote isc wiec mysle.. no coz.. pojde hehe
ten kosciol jakis dziwny, niby jest catolic church a tam ministrantami sa dziewczynki, kazdy idzie do komunii a pozniej kazdy pije wino z kielicha heh. w tym kosciolku sa dwa sklepiki z pamiatkami koscielnymi 8O , po kosciele jechalam juz suvem w droge powrotna i musze powiedziec ze nawet taki kloc jest calkiem latwy w prowadzeniu. dobrze ze mam dobra pamiec do drog to mnie hostka pochwalila
floryda jest sliczna, duzo palm, ladne domy, nowe samochody, drogi gladkie jak stol. ludzie na chodniku mowia mi "hi", ale na chodniku zazwyczaj mozna spotkac tych co jezdza na rowerze lub biegajacych.
ide na dol zagadac jakie na dzisiaj plany -
Re: Moja historia pobytu w USA, Atlantic Beach,FL
idril > 02-09-2007, 22:35
ale Ci fajnie!
zazdroszcze az!
POZDRAWIAM