-
-
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
Ally > 03-06-2005, 17:49
8O Jeju miała? babysitting do 5 rano (tak na marginesie to czy tak wszyscy maj? z Was do 5 rano babysittingi??). Jeju, że też trzymasz się jeszcze na nogach -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
martamaua > 03-06-2005, 21:56
Moze przejala sie tym zbytnio.Ja jak mam zostac z dziecmi na noc to tez sie klade spac.Tylko drzwi uchylam,a i nawet moga byc zamkniete,bo mamy pokoj w pokoj.Przeciez nie bede czuwac.A jak becza to tez przez sen cos tam im sie przewidzi.Jak juz powazniej to wstane i sie okazuje,ze mame chca.To powiem,ze mama wroci albo sie poloze kolo niej jak usnie i spokoj.Ale to bardzo zadko maja takie histerie.No pomysl logicznie przeciez nie bedziesz cala noc czuwac.. :| -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
poison_ivy > 03-06-2005, 22:49
dzisiaj dla odmiany spadlam ze schodow...cry: schody sa strome i jest ich duuuzo..ledwo siedze...buuu...wszystko mnie boli i mam siny posladek...ale co tam, zyje :wink: :
Poza tym, bede musiala zdjac pazurki...wtajemniczeni wiedza o co chodzi...sa banki powietrzne...spilowywalam, ale pol paznokcia nie spiluje...a uzupelnic tez juz trzeba...a tu jak na zlosc nigdzie kosmetyczki albo studia paznokcia....pelno fryzjerow tylko
hostka poszla na spotkanko Reiki...host na lodzi i znowu dzieci na moim suficie...padam na buzie dzisiaj..ale coz...jutro sobota pospie 2 h dluzej...mam nadzieje, ze niedziela bedzie wolna...bo ojjj...mam dzien psychotycznego przemeczenia i melancholijnego uduchowienia...jesoo co ja wogole pisze....lepiej pojde popatrzec na gwiazdy...moze mnie co jeszcze poopala... :lol:
A...zapamietac...lepiej z dzieciakami na powietrzu siedziec, np. w parku, czy placu zabaw, niz w domu...czas wolny, bawia sie sami i nie bija sie......no i z 2 lepiej...bo 3 to juz tlok :lol: -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
Emm > 03-06-2005, 22:56
ja swoje pazury zerwalam po dokladnie 5 miesiacach noszenia. To bylo nad morzem w LebiePo prostu sie wkurzylam na nie i po jednym podwazalam i odrywalam. Razem z nimi odchodzily platy moich. A potem, jak je zdjelam, to moje byly tak cienkie, ze mogly powiewac na wietrze niczym flaga. Rok mi zajelo ich odrastanie do ladnego wygladu.Ale zawzielam sie i z obgryzionych paznokiecin, jakie mialam przed zalozeniem tipsiakow, mam wreszcie ladne, w miare mocne paznokcie.
Wspolczuje obitego siedzeniaAle zagoi sie raz dwa.
Ivy, a powiedz, imprezujesz tam troszke? Rozejrzalas sie juz wsrod klubowej oferty -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
poison_ivy > 03-06-2005, 23:17
ja mam polozony akryl, wiec nie tak latwo to popodwazac...ale wloze w aceton i sie rozpuszcza :lol:
Ja mam pazurki 3 tydzien...no comment...
A co do imprezowania, to jakos mnie o dziwo kompletnie nie ciagnie 8) ..moze jak juz sciagne tu mojego mezczyzne, to bedziemy razem szalec :lol: -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
Ally > 04-06-2005, 10:04
Poison poznała? już jaki? ludzi, znalazła? już jakie? kumpele, z którymi możesz pój?ć na shopping czy na imprę wła?nie. No i wybierasz się na jakie? kursy językowe? -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
unicorn > 04-06-2005, 19:59
[quote name="Ally"]Poison poznała? już jaki? ludzi, znalazła? już jakie? kumpele, z którymi możesz pój?ć na shopping czy na imprę wła?nie. No i wybierasz się na jakie? kursy językowe?[/quote]
Ally czytaj uwaznie napisala ze ja nie ciagnie i ze chce tam sciagnac swojego mezczyzne :roll: :roll:
wiec wnioskuje ze sie chyba nie bawi , tylko czeka na niego jak nadejdzie :wink: :wink:
hyhyhy o jedna wierna 8) zobaczymy jak dlugo 8) -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
poison_ivy > 04-06-2005, 22:14
wy jakos nieuwaznie czytacie... :? kursy zaczynaja sie 2 razy w roku...w lutym i wrzesniu...ide od wrzesnia...
Unicorn, wierna od poczatku do konca...zobaczymy tylko czy on poczeka i wytrzyma... :wink:
chyba przezywam kryzys zmeczeniowy...:? dzisiaj to bym najchetniej dzieciakom wpakowala skarpetki do buzi i zamknela w ciemnej szafie do odwolania... :twisted:
Dzisiaj bylismy na plazy...jak na zlosc zaczynaja mi sie ciezkie dni..i jakos smazenie sie za sloncu bez odrobiny powietrza wcale mnie dzisiaj nie bawilo...zreszta nic mnie dzisiaj nie bawilo...ale dochadzac do niezabawnego sedna sprawy, to dzisiaj jeden trojaczek o malo sie nie utopil...i bylabym opiekunka blizniakow...
Obie z hostka siedzialysmy na plazy..i patrzylysmy jak sie bawia w wodzie...normalnie sekunda..dwojka postanowila wepchnac pod wode trzeciego...zlapali go za glowe...i prawie utopili...zerwalysmy sie obie...doslownie sekunda...na szczescie nic sie nie stalo..ale az mu krew z nosa poszla...
Podnioslo nam sie cisnienie i to niezle.. :? dzien bez emocji dniem straconym.. :wink:
Poza tym pomagalam sie dzisiaj hostce wyszykowac i ciuchy wybrac, bo jak to kobieta...ciezka decyzja..a jej maz nie mial sil :lol: ...dzieki temu chyba po raz pierwszy wyszli o czasie... :lol: :lol: dzieki temu siedze sobie w chatce sama...jaka wspaniala ciszaaa...mam nadzieje, ze zaden z 3 trolli nie obudzi sie zaraz z krzykiem... :wink:
-
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
ewelinka > 04-06-2005, 22:49
hehehe no to niezle Ivy !! kurde mam nadzieje ze ja nie bede miala takich przezyc bo jamam basen za domem i jak zaczna sie bawic w kub rozpruwacza alob szczeki III to dopiero bede miala sajgon 8O -
Re: Poison_ivy kontra trojaczki
poison_ivy > 04-06-2005, 23:00
powiem tak...apel do wszystkich au pair: PILNUJCIE SWOICH SZKRABOW JAK OKA W GLOWIE....to naprawde sekunda... :? moi maja 4 lata i gore niebezpiecznych pomyslow na rozne wspaniale i masakryczne zabawy...a ty jak masz basen za domem, to oczy dookola glowy, naprawde...8O zadnego czytania ksiazki, bo to naprawde sekunda.. :?